Ciclovia AmberOne - Piknik Mobilności Aktywnej - galeria zdjęć i relacja Czasowca

No tak już po pięknie spędzonej niedzieli na A1.Wyjechaliśmy zgodnie z planem, jazda była można powiedzieć dość szybka jak na skład damski, rozpiętość wiekowa też spora, ale jechaliśmy z wielkim humorem, wiedząc że przed nami kilka godzin wśród tysięcy rowerzystów z całej Polski.

Wpuszczono nas na autostradę punktualnie o 11:00 jak w szwajcarskim zegarku, na miejsce w Malankowie gdzie było do przejechania 5 km byliśmy pierwsi, ale obyło się bez kwiatów, choć nasi jechali najszybciej z wszystkich. Piknik dość dobrze zorganizowany, jedyna wada to że nie rozdawali wody rowerzystom, za wszystko trzeba było płacić, natomiast kamizelki i paski odblaskowe rozdawali do oporu. Atmosfera jak zwykle niepowtarzalna , każdy dyskutował na temat rowerów , można było poznać ciekawych amatorów 2 kółek. Wszyscy wyjeździli się po nowych asfaltach do oporu, później darmowa kawa bo taka była, i zaczęło się piknikowanie.

Po biesiadzie, powoli się zbieraliśmy by znów wsiąść na rower i wracać pod dość silny wiaterek, rozdzieliliśmy się na 2 grupy, jedna wolniejsza i jedna szybsza tak by każdemu dobrze się jechało. Szybsi zawsze po 7 km czekali na słabszych , krótka przerwa i tak non-stop . Rozwiązanie świetne, każdy zadowolony z tak spędzonej niedzieli. To by była z grubsza relacja, a kogo nie było to nie wie co stracił, i chyba tak lepiej.

PozdroCZAS.