Rikszarze w walce z miastem
Czy podczas tegorocznego sezonu turyści mają ostatnią szansę, aby przejechać się rowerową rikszą?
Pojawiają się latem, wzbogacając turystyczny krajobraz Torunia. Kiedyś było ich siedem, teraz pozostały już tylko trzy. Wkrótce może ich zabraknąć.
Michał Czubek uśmiecha się, kiedy dowiaduje się, że chcemy z nim porozmawiać o rikszy, którą jeździ. Więcej jest jednak w tym uśmiechu smutku niż radości. Dlaczego? - Próbowaliśmy spotkać się z prezydentem Torunia, aby wyjaśnić naszą sytuację. Bezskutecznie - mówi. - Może być tak, że za rok już nas tutaj nie będzie. Z Torunia znikną wszyscy rikszarze, a nie jesteśmy tylko turystyczną atrakcją. Nas zagubieni turyści najczęściej pytają, co i gdzie znajduje się w naszym mieście. Pomagamy.
Reklama
W czym tkwi problem? Rikszarze wystąpili na początku sezonu turystycznego do MZD o wyznaczenie miejsca postoju w pasie drogowym. - W tej sprawie odbyło się również spotkanie miejskiego konserwatora zabytków i przedstawicieli Toruńskiego Centrum Miasta. Ostatecznie pozytywnie zaopiniowaliśmy obszar na Rynku Staromiejskim między budynkiem poczty a kościołem pw. Ducha Świętego - mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka MZD.
- Proszę spojrzeć, co się dzieje pod budynkiem poczty - wskazuje Michał Czubek. - Nic - mówimy zgodnie z prawdą. - A pod Dworem Artusa, gdzie aktualnie stoimy? Różnica w liczbie osób, które się przewijają, jest kolosalna. Nie stoimy bezpośrednio pod pomnikiem Kopernika, gdzie rzeczywiście jest ścisk - mówi toruński rikszarz.
Z dokumentu wydanego przez MZD wynika, że jeżeli rikszarz będzie wykonywał usługi niezgodnie z zezwoleniem, może ono zostać cofnięte. Jarosław Paralusz, rzecznik straży miejskiej, przyznaje, że rikszarze byli wielokrotnie legitymowani w związku z przebywaniem poza wyznaczonym miejscem postoju. - Za każdym razem takie informacje są przekazywane do instytucji, która wystawiła im zezwolenie - mówi rzecznik. Nie byliby spisywani, gdyby - podobnie jak słynny wóz Drzymały - cały czas pozostawali w ruchu, co jest absurdem. A więc stoją. Najczęściej tuż przed Dworem Artusa.
Co zaważyło na tym, że akurat pod pocztą wyznaczono lokalizację na miejsce postoju dla riksz? - Jest najbardziej optymalna. Nie mogły pozostać w dotychczasowym miejscu, ponieważ środowiska przewodników protestowały, że zasłaniają przestrzeń przed pomnikiem Kopernika i przeszkadzają w oprowadzaniu wycieczek - twierdzi Andrzej Szmak, dyrektor TCM.
Pytanie tylko, co jest lepsze dla klimatu i ożywienia toruńskiej starówki? Riksze czy kolejne elementy małej architektury?
Tomasz Bielicki, Nowości, 26 Sierpnia 2011
Komentarze użytkowników (3) |
macias,
2011-08-29 06:45:43
Natomiast taka atrakcja jak "ogrodki" piwne moze przegrodzic cala ulice i jest OK. Np. na ulicy Laziennej, gdzie trudno przejsc do przychodni, poniewaz piwo zawlaszczylo wieksza czesc i chodnika i ulicy. |
czasowiec,
2011-08-29 10:41:00
Decydenci czynią wszystko by zniszczyć i utrudnić to co związane z nazwą ROWER,najlepiej to PIWO na każdym rogu.I gdzie my do Kopenhagi!!jak najszybciej trzeba uciekać z Polski! :bad |
sonienko,
2011-09-04 18:38:34
Heh - uciec, to każdy potrafi... bo tak najłatwiej. A później przyjeżdżają tacy (kiedyś mówiło się "zwei-fikołki"). Dezerterzy. Taki ów - dezerter - nie jest wart nawet splunięcia.
Rzecz w tym, że im więcej zacznie uciekać - umywając ręce od myślenia i działania - tym w gorszych będziemy opałach. W kupie siła - kupy nikt nie ruszy... :bad |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242