Rowery dostaną swój pas?
Michał Rzymyszkiewicz, radny klubu PO walczy o wydzielenie w Toruniu pasów ruchu rowerowego
Pomysł wziął się z Holandii, gdzie takie rozwiązanie jest bardzo popularne. Czy pomysł spodoba się też toruńskim rowerzystom? Postanowiliśmy to sprawdzić.
image
Bike pas to pas ruchu wydzielony w pasie ruchu drogowego, czyli mówiąc krótko, na jezdni. Rowerzyści poruszają się po ulicy, jednak dzięki bike pasowi są bezpieczni.
Wniosek z projektem radny Michał Rzymyszkiewicz przedstawił na Komisji Infrastruktury i Ochrony Środowiska Rady Miasta Torunia tydzień temu.
- Tzw. bike pasy bardzo dobrze sprawdzają się w wielu krajach w Europie - tłumaczy radny. - Jednak takie rozwiązanie sprawdziło się również i bliżej, a mianowicie w Gdańsku.
W jaki sposób działa bike pas? Jest to wydzielona w pasie drogowym linia ciągła, po której mogą się poruszać wyłącznie rowerzyści. Pomysłem nawiązuje nieco do bus pasa, czyli pasa przeznaczonego dla ruchu autobusów.
Czy takie rozwiązanie się sprawdzi także w Toruniu? - Myślę, że to może być tani sposób na ułatwienie życia rowerzystom - uważa Anna Michalska, toruńska rowerzystka. - W Toruniu wciąż jeszcze brakuje ścieżek rowerowych, a często spotykamy się z opiniami, że albo nie ma pieniędzy, albo takich ścieżek stworzyć się po prostu nie da. Bike pasy rozwiązałyby ten problem. Mam nadzieję, że urząd miasta ten pomysł zrealizuje.
Według projektu radnego, bike pasy mają zostać utworzone przede wszystkim w miejscach, gdzie nie ma ścieżek rowerowych.
- Oczywiście, ścieżki rowerowe są niezwykle ważnym elementem rozwoju infrastruktury, natomiast bike pasy mają jeszcze bardziej poprawić sytuację rowerzystów. Mają powstać w miejscach, gdzie nie można wybudować ścieżki, a jezdnia jest na tyle szeroka, by wydzielić osobny pas dla rowerzystów.
Jest jednak jeden warunek. Prędkość osiągana przez auta na danej drodze nie może przekroczyć 50 kilometrów na godzinę.
- Mój wniosek został przekazany komisji Infrastruktury i Ochrony Środowiska, gdzie zyskał pozytywną opinię. Teraz pozostaje czekać na stanowisko MZD oraz prezydenta miasta, a jeśli i one będą przychylne, odbędą się konsultacje z mieszkańcami Torunia.
- Zapoznaliśmy się wstępnie z tym projektem i uważamy, że jest on bardzo interesujący i godny realizacji - wyjaśnia Barbata Królikowska-Ziemkiewicz, przewodnicząca Komisji Infrastruktury i Ochrony Środowiska. - Teraz wniosek trafi do prezydenta Torunia, który będzie musiał się z nim zapoznać.
Warto wiedzieć
W Toruniu rowerzyści mają do dyspozycji 53 km ścieżek rowerowych, a w tym roku dojdzie kolejne 2,5 kilometra.
Joanna Pociżnicka, Nowości, 31 Lipca 2011
Komentarze użytkowników (12) |
pyton05,
2011-08-05 17:18:33
"Tzw. bike pasy bardzo dobrze sprawdzają się w wielu krajach w Europie"- zachodniej zapomniał dodać radny. Niestety styl i kultura jazdy (raczej jej brak)jest u nas bardzo wschodnioeuropejska. Pomysł dobry, tylko obawiam się, że nowe linie na jezdni będą mało istotne dla naszych rodzimych kierowców. |
julo,
2011-08-05 21:54:35
To prawda z tym stylem i kulturą jazdy, ale od czegoś trzeba zacząć. Jest w Toronto parę szerokich ulic nadających się do wyznaczenia "pasa ruchu rowerowego" - wg PORD. Niestety te linie na jezdni, o których pisze pyton05 większego znaczenia dla kierowców nie mają. W naszym kraju linie powinny wystawać z jezdni na jakieś 10 cm - wtedy dadzą się zauważyć. |
pawel,
2011-08-06 10:11:53
oczywiście inicjatywa słuszna jednak według mnie brakuje podstawowej rzeczy - na jakich ulicach mają powstać pasy rowerowe? niestety toruńskie ulice w wielu przypadkach są zbyt wąskie aby móc na nich wydzielić taką infrastrukturę.
może Wy podacie propozycje ulic na których warto wyznaczyć wydzielone pasy dla rowerzystów? przy okazji: przesadzacie z tym brakiem kultury u kierowców, po Toruniu rowerem się jeździ całkiem OK a przecież "debile" trafiają się wszędzie:P |
pietruch,
2011-08-06 15:22:43
Proponuję np. Grudziądzką (lokalną, nie DK1). Jezdnie ulic na Rubinkowie 1 i 2 mają po 9 m - też się nadają, chociaż tak akurat przy szerokich asfaltowych chodnikach to nie wiem czy dobre. |
julo,
2011-08-06 19:27:06
Przede wszystkim muszą to być ulice, na których jest zakaz zatrzymywania się samochodów,bo jak tu pogodzić pas rowerowy z parkującymi autami? Proponuję ul. Chrobrego na odcinku od Fabrycznej do skrzyżowania z Polną, gdzie już jest infrastruktura rowerowa. Łatwo włączyć pasy do istniejących i budowanych dróg rowerowych. |
julo,
2011-08-07 16:53:15
Widzę, że w Chicagu pas rowerowy biegnie obok pasa do parkowania. Ciekawe, czy u na s to możliwe, bo wtedy znalazłoby się parę ulic do zrobienia takiej organizacji ruchu. |
dawid,
2011-08-09 13:10:18
Taki pas dobrze się sprawia na drodze wojewódzkiej 937 łączącej Jastrzębie Zdrój i Zebrzydowice. Na 10 km odcinku drogi wydzielony jest pas, po którym można poruszać się na rowerze. Pas zabezpieczony jest gumowymi kostkami, które wydają charakterystyczny dźwięk gdy kierowca na nie wjedzie. Droga jest ruchliwa i uwierzcie, że kierowcy zwracają uwagę na rowerzystów. Od momentu powstania tego pasa nie doszło tam do żadnego wypadku z udziałem rowerzystów. |
malgosia,
2011-08-09 21:19:26
NA pewno jest trochę miejsc gdzie bezpieczniej czułabym się jadąc bikepasem a nie jezdnią, Grudziądzka, Odrodzenia, Wały G. Sikorskiego. Pytanie czy taki pas miałby być wydzielony kosztem jezdni czy pasa zieleni, a może chodnika? |
pawel,
2011-08-11 22:19:38
jak pas rowerowy to tylko wydzielony z jezdni. z dużym oporem idzie wprowadzanie tego typu rozwiązań w PL, ostatnio udało się to (na 400 metrach) w Łodzi: http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,10071439,Nowoscmyślę, że i na Toruń też przyjdzie czas |
joker,
2011-08-16 21:43:36
Coś mi zalatuje kiełbasą przedwyborczą |
pietruch,
2011-08-16 21:48:45
"Przede wszystkim muszą to być ulice, na których jest zakaz zatrzymywania się samochodów,bo jak tu pogodzić pas rowerowy z parkującymi autami?" Fakt, że parkowanie przy pasie zmniejsza bezpieczeństwo, ale żeby się nie dało tego pogodzić, bez przesady... W Holandii, Anglii, Niemczech parkowanie przy pasach rowerowych to nie jest nic wyjątkowego(i pewnie w prawie każdym innym państwie w którym popularne są pasy rowerowe) W Holenderskim mieście Hengelo, które miałem okazje zwiedzić najdokładniej, jest chyba więcej pasów rowerowych niż wydzielonych dróg rowerowych i parkowanie (równoległe) jest prawie przy każdym pasie rowerowym. Tak samo w każdym innym mieście w Holandii, w którym byłem, widziałem taką sytuację. Przykładowe fotki: Enschede, Holandia (miasto niewiele mniejsze od Torunia): https://picasaweb.google.com/100692602750113957502 a tu inne mniejsze miasto - Oldenzaal: https://picasaweb.google.com/100692602750113957502 |
julo,
2011-08-16 22:43:07
Pietruch! - pogodzić to się da, tylko jeszcze trzeba ludzi nauczyć "jak to się je" (zwłaszcza kierowców) |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242