Gwałtownie rośnie liczba zatrzymywanych pijanych rowerzystów. Cykliści z promilami rozbijają się o mury i nic sobie nie robią z policyjnych sankcji.
Tak jak pięćdziesięcioośmioletni rowerzysta, którego policjanci kilka dni temu w ciągu dwóch godzin zatrzymali dwa razy, gdy zasiadał pijany za kierownicą jednośladu.
Dwa razy jednego dnia
Najpierw w południe wpadł w oko funkcjonariuszy przy ulicy Mickiewicza w Wąbrzeźnie. Kiedy sprawdzono jego stan trzeźwości, okazało się, że ma 2,07 promila alkoholu w organizmie. Po wykonaniu niezbędnych czynności cyklista opuścił komendę.
Reklama
Jak wielkie było zdziwienie policjanta, który go zatrzymywał, kiedy tego samego dnia, około godziny czternastej w Sitnie zauważył tego samego mężczyznę również jadącego rowerem. Tym razem stwierdzono u niego 1,9 promila alkoholu. Teraz poniesie konsekwencje za oba czyny.
W Toruniu i w okolicy natomiast w ciągu ostatnich kilku dni ranni zostali rowerzyści z promilami, którzy w takim stanie uderzali w przeszkody.
- W miejscowości Łążyn 25-letni rowerzysta stracił panowanie nad rozpędzonym rowerem i uderzył w ogrodzenie posesji. Kierujący rowerem miał prawie 1,5 promila alkoholu - mówi Artur Rzepka z toruńskiej policji.
Nie wyrobił się
W minioną środę po południu do szpitala trafił też osiemnastolatek, który uderzył w mur jednostki wojskowej przy ulicy Podgórskiej w Toruniu.
- Zwęża się tam chodnik i rowerzysta - jak się potocznie mówi - nie wyrobił - tłumaczy Artur Rzepka.
O tym zdarzeniu poinformowała policję anonimowa osoba. Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce zdarzenia, mężczyzny już nie było, ponieważ zabrało pogotowie ratunkowe zabrało go do szpitala.
Funkcjonariusze odnaleźli rowerzystę w lecznicy. Okazało się, że osiemnastolatek miał półtora promila alkoholu.
Nie są wyjątkowym zjawiskiem również próby ucieczek pijanych rowerzystów przed stróżami prawa. Chciał to zrobić cyklista zauważony na przykład przez policjantów w Jabłonowie Pomorskim. Jadąc przysłowiowym wężykiem, a właściwie sporym slalomem, nie mógł skutecznie zgubić pościgu. Alkomat wykazał u niego prawie 3 promile alkoholu.
Natomiast 2,4 promila miał rowerzysta, który widząc przed sobą policyjny patrol, natychmiast chciał zeskoczyć z siodełka i prowadzić rower. Robił to jednak w taki sposób, że od razu było widać, iż ma spore kłopoty z koordynacją ruchów i to tylko utwierdziło policjantów w decyzji, że trzeba go zatrzymać i sprawdzić.
Z policyjnych statystyk wynika, że w maju tego roku policjanci zatrzymali w powiecie toruńskim w kwietniu tego roku 37 pijanych rowerzystów, natomiast w czerwcu już 73.
Waldemar Piórkowski, Nowości, 24 Lipca 2011 r.
Komentarze użytkowników (0) |
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242