Rowerem po toruńskiej starówce? Ale jak?- Mojego męża zatrzymała straż miejska, bo wjechał na deptak - opowiada pani Marzena, torunianka. - I nie pomogło tłumaczenie, że znaki na to pozwalają. To jakiś absurd.
Na szczęście skończyło się pouczeniem, ale pani Marzena nadal jest oburzona. - Na ulicy Mostowej stoi znak: zakaz wjazdu - wyjaśnia. - A pod nim tabliczka: nie dotyczy rowerów. Więc mąż wjechał w Szeroką, wtedy wylegitymował go patrol policji i straży. Tłumaczył, że przecież jechał zgodnie ze znakami, ale patrol i tak wiedział swoje. Skoro Szeroka nie jest dla rowerów, dlaczego na Starym Mieście jest taki bałagan w oznakowaniu?
Rzeczywiście: dla wjeżdżających na Szeroką od strony Rynku Staromiejskiego informacja jest jednoznaczna: zakaz wjazdu. Tak samo dla wszystkich, którzy chcieliby wjechać na ul. Królowej Jadwigi od strony Rynku Nowomiejskiego. Deptak jest tylko dla pieszych. Ale w bocznych uliczkach wszystko zaczyna się komplikować.
Wyjeżdżając z Małych Garbarów rowerzysta
- Na przykład: znaki informują, że z ulicy Przedzamcze można wjechać rowerem w Wielkie Garbary - mówi pani Marzena. - A przecież żeby to zrobić, trzeba przeciąć Szeroką. Chaos.
- Ruch na Szerokiej jest dopuszczony tylko częściowo, na krótkich odcinkach - wyjaśnia Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu. - Można na przykład przeciąć deptak z ul. Mostowej w Podmurną. Ale nic więcej - bo Szeroka jest deptakiem dla pieszych.
Ale są i inne ciekawostki. Wyjeżdżając z Małych Garbarów rowerzysta natknie się na kolejny zakaz wjazdu, który nie dotyczy rowerów. Teoretycznie może więc zgodnie z prawem wjechać w ulicę Królowej Jadwigi. I nie może być mowy o "przecinaniu deptaka", bo z Małych Garbarów nie da się tego zrobić.
- Albo skrzyżowanie ulic Jęczmiennej i Prostej - wskazuje Krzysztof, student z Bydgoskiego Przedmieścia. - Samochód jadący Jęczmienną widzi znak: nakaz jazdy prosto. I słusznie, bo w Prostą skręcić nie może, jest zakaz wjazdu. Ale ten zakaz nie dotyczy rowerów. Teoretycznie rowerzysta może więc skręcić w Prostą - ale przecież na Jęczmiennej jest nakaz jazdy prosto. Błędne koło.
Jest jednak nadzieja, że znakowy chaos zniknie, albo przynajmniej się zmniejszy. - Planujemy przegląd oznakowania na starówce z naciskiem na znaki, które dotyczą rowerów - zapewnia Agnieszka Kobus-Pęńsko. - Więc te rzeczy zostaną poprawione.
Czy przy okazji remontów ważnych miejskich dróg i skrzyżowań rowerzyści mogą liczyć na ułatwienia? Zmiany w prawie o ruchu drogowym pozwalają m.in. na wyznaczenie śluz rowerowych. To przestrzeń dla rowerów na skrzyżowaniach: wydzielony prostokąt, na którym cykliści mogą zatrzymać się przed samochodami stojącymi na czerwonym świetle. Przy zmianie świateł na zielone takie rozwiązanie pozwala rowerzystom jako pierwszym wjechać na skrzyżowanie i bezpiecznie skręcić.
Takie śluzy doskonale sprawdzają się m.in we Wrocławiu. Czy jest na nie szansa w Toruniu? - Jesteśmy świadomi nowych przepisów prawa o ruchu drogowym, ale musi jakiś czas upłynąć, zanim będziemy te rozwiązania wdrażać. Będziemy je uwzględniać przy zmianach w organizacji ruchu - odpowiada rzeczniczka. Czy śluzy powstaną na którymś z przebudowywanych właśnie skrzyżowań - Na to pytanie nie umiem jeszcze odpowiedzieć - mówi.
(awe),
Gazeta Pomorska, 13 czerwca 2011 r.