Witamy na stronie stowarzyszenia | Dzisiaj jest czwartek 21 listopada 2024
Logowanie     Rejestracja     Home     Mapa serwisu     Kontakt     pl en de

Dolina Rospudy a budowanie dróg w Polsce

    Budowa obwodnicy Augustowa przez Dolinę Rospudy jest bardzo dobrym przykładem ilustrującym zmagania władz z budową infrastruktury drogowej w Polsce. Realizacja planów wytyczenia obwodnicy przez ten urokliwy zakątek Polski zajęła kilkanaście lat. Ekolodzy – jak sami mówią – od kilku dobrych lat próbują przeforsować zastępczą trasę obwodnicy omijającą sam środek Doliny Rospudy. Pomimo opracowania poważnej alternatywy kolejne rządy zdecydowały się na drogę, której budowa nieodwracalnie zniszczy bezcenne na skalę europejską bagna, będące domem dla wielu gatunków zwierząt i roślin. Wytyczając trasę wybierano pomiędzy dwoma koncepcjami: pod unikalną doliną miał zostać wytyczony tunel lub nad nią poprowadzona estakada. Zatwierdzono estakadę, która ma być położona na palach wbitych w osuszone bagno. Jak niedawno na konferencji prasowej powiedział pan minister środowiska Jan Szyszko rozwiązanie to ma wiele plusów. Oprócz zasadniczego – niższej od tunelu ceny, która notabene i tak w ostatnich miesiącach wzrosła o kilkaset milionów złotych i zapewne podczas realizacji wzrośnie o kolejne – jedną z korzyści wybudowania tej drogi będą względy estetyczne: kierowca jadący estakadą będzie mógł obserwować płynących rzeką kajakarzy, a kajakarze podziwiać pędzące szosą ciężarówki. Szkoda, że takie słowa wypowiada minister środowiska…

   Mieszkańcy Augustowa narzekają na ogromny ruch tranzytowy idący przez centrum ich miasta. Pomijam już fakt, że takich miast i miasteczek jak Augustów, przez które idzie ruch tranzytowy jest w Polsce tysiące. Warto jednak zauważyć, że w Augustowie brakuje zwykłych przejść dla pieszych ze światłami oraz skrzyżowań – na przykład rond – mogących spowalniać samochodowy ruch. Władza lokalna naprawdę stanęła na wysokości zadania. Podaje jedyne tragiczne statystyki ofiar wypadków drogowych, wśród których Polska jest na jednym z pierwszych miejsc w Europie.

      Na nieszczęście dla mieszkańców Augustowa, Polska kilka lat temu wstąpiła do Unii Europejskiej. Jeszcze większym nieszczęściem jest wpisanie Doliny Rospudy do programu Natura 2000 jako unikalnego w skali Europy obszaru przyrodniczego. Jeśli Komisja Europejska zablokuje wykonanie inwestycji, a do tego w świetle obowiązującego unijnego prawa ma możliwości cała „gigantyczna” budowa zostanie na papierze, a na dodatek na Polskę spadnie bardzo duża kara finansowa, którą spłacać będą podatnicy. Do tego dochodzi „banda oszołomów” jakimi są ekolodzy, którzy obrali sobie za cel denerwowanie mieszkańców Augustowa. Władze Polski nic sobie nie robią z gróźb kierowanych z Brukseli. Nie liczą się z faktem, że inwestycja ta nie będzie dofinansowana z unijnego budżetu, a trasa alternatywna obwodnicy miałaby możliwość otrzymania dotacji.

    Ostatnimi czasy – dużo za późno - pojawiły się krytyczne głosy z Pałacu Prezydenckiego w sprawie obwodnicy, należy je jednak traktować jako zwykłą zagrywkę polityczną i mydlenie oczu. Pomysł na przeprowadzenie referendum w województwie podlaskim w sprawie budowy to już totalny absurd. Kilka dni temu na falach „jedynie słusznych w IV RP mediów” jakimi są Radio Maryja i Telewizja Trwam w programie pod wszystko mówiącym tytułem „Po stronie prawdy” była relacja z Augustowa. W tym to programie minister Szyszko zapewnił mieszkańców, że obwodnica zostanie wybudowana. Bardzo zabawna była wypowiedź przedstawiciela GDDKiA z Białegostoku, który powiedział że plan przeprowadzenia obwodnicy przed Dolinę Rospudy jest najlepiej przygotowaną w całej Europie koncepcją drogową. I pan Szyszko i pan z GDDKiA dostali brawa od zgromadzonych wokół księdza prowadzącego mieszkańców Augustowa.

   Budowa obwodnicy stała się kolejną sprawą zastępczą, w której to rząd nie może podjąć jednoznacznej decyzji, co dzień zmienia zdanie i nie potrafi wprost powiedzieć, że trasa obwodnicy zaplanowana jest źle. Jest również kolejną okazją do polaryzacji społeczeństwa, która to rządzącemu ugrupowaniu wyraźnie sprzyja.

    Cała ta sytuacja pokazuje głównie trwającą wiele lat nieudolność władz i urzędników zajmujących się inwestycjami drogowymi. Plany budowy autostrad zmieniane są przez każdą ekipę rządzącą, tempo ich budowy jest jedno z wolniejszych w Europie. Od czasu do czasu można usłyszeć o takich bądź innych nieprawidłowościach przy przetargach bądź budowach. Jak już wybuduje się krótki odcinek „autostrady” to nie spełnia ona norm, a za przejazd trzeba słono płacić. Władza najczęściej zasłania się złym prawem, które ogranicza możliwości szybkiej budowy sieci dróg. W takim wypadku należałoby prawo odpowiednio modyfikować, ale na to brakuje kompetencji. Mundurek do szkół wprowadzić łatwo, gorzej napisać porządne prawo które regulowałoby wreszcie system budowy dróg. Łatwiej zajmować się lustracjami, agentami, Kościołem niż myśleć przyszłościowo. Winę za obecny stan rzeczy ponoszą wszystkie ekipy rządzące Polska od 1989 roku.

    W Toruniu sytuacja z budową dróg również nie wygląda za dobrze, choć może jest lepiej niż jeszcze kilka lat temu, jednak drugiego mostu drogowego przez Wisłę od lat nie możemy się doczekać. Z remontem wiaduktu przy Kościuszki były poważne problemy. O remont drogi wylotowej na Warszawę postarał się sam Ojciec Dyrektor. Gdyby nie pieniądze z Unii nie doczekalibyśmy się modernizacji Olsztyńskiej., Ligii Polskiej i Szosy Bydgoskiej. Skrzyżowanie Przy Kaszowniku – Dąbrowskiego – Uniwersytecka – Odrodzenia zrealizowano według bardzo złego projektu, powstało coś na kształt ronda co rondem nie jest. Inwestycja ta jeszcze nie jest dokończona, najbardziej jestem ciekaw kiedy zostanie uzupełniony chodnik przy przejściu dla pieszych na Odrodzenia. Ile razy słyszeliśmy o parkingach podziemnych w obrębie Starówki, do tej pory jedynie są plany planów. O infrastrukturze rowerowej w tym miejscu nie będę wspominał.

    Najwięcej o budowie dróg mówi się w Polsce przed wyborami. Wtedy każdy kandydat na radnego czy posła mówi, że postara się o poprawę jakości dróg, o nowe trasy, o nowe parkingi. Po wyborach wszystko wraca do normy. Tu okazuje się że projekt był niedobry, tu że koncepcja nieprzemyślana. Gdzieś przetarg był ustawiony, w innym miejscu za grube pieniądze wybudowano bubel. Radni i posłowie pobierają diety, urzędnicy swoje pensje. I tak do następnych wyborów gdzie znów będziemy obiecywać, a ciemny lud i tak to kupi.


Paweł


wyedytowano: 2007-02-24 18:16
aktywne od dnia: 2007-02-24 18:03
drukuj  
Komentarze użytkowników (0)
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz
Dodaj swój komentarz:


:) :| :( :D :o ;) :/ :P :lol: :mad: :rolleyes: :cool:
pozostało znaków:   napisałeś znaków:
kod z obrazka*
Ankieta
Jak oceniasz rok 2023 pod kątem rozwoju infrastruktury rowerowej w Toruniu?
ankieta aktywna od: 2024-03-19 21:25

Wspierają nas
Sklepy i serwisy rowerowe w Toruniu

Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242

Wszystkie Prawa zastrzeżone. Cytowanie i kopiowanie dozwolone za podaniem źródła.
SRT na Facebook