Rewolucja na kółkach
Czy zmiana przepisów o ruchu drogowym ułatwi życie rowerzystom?
PAWEŁ WIŚNIEWSKI, prezes Stowarzyszenia Rowerowy Toruń, o rewolucyjnych zmianach w prawie o ruchu drogowym.
Dlaczego wprowadzone zmiany są aż takie znaczące dla rowerzystów?
Dotychczasowe przepisy dostosowano wreszcie do europejskiego poziomu. Dotychczas nie były zgodne z konwencją wiedeńską regulującą prawo pierwszeństwa rowerzysty w obrębie skrzyżowania, gdy jedzie po przejeździe rowerowym. Oprócz tego zmiany w prawie wprowadzają zupełnie nowe pojęcia. Chociażby śluzy rowerowej w obrębie skrzyżowań.
Co to takiego?
Pole w obrębie skrzyżowania, z którego rowerzyści mogą ustawić się przed samochodami i np. bezpiecznie skręcić w lewo. W opinii kierowców rowerzysta opóźnia wówczas start samochodów, co nie jest do końca prawdą. Czas startu samochodów i rowerzystów jest podobny. Nie ma dużych różnic czasowych. Dzięki śluzie zwiększa się za to bezpieczeństwo rowerzysty, który jest lepiej widoczny. Nie ma niebezpieczeństwa, że skręcając w lewo, zostanie potrącony przy zmianie toru jazdy.
Zmiany w prawie zlikwidowały wiele absurdów. Można teraz przewozić dzieci w przyczepkach rowerowych, zezwolono na wyprzedzanie wolno jadących pojazdów z prawej strony, np. podczas korków ulicznych, czy zniesiono zakaz jazdy rowerzystów parami, gdy nie stanowi to zagrożenia dla innych użytkowników drogi.
Tak. To są podstawowe sprawy. Ciekawostką może być fakt, że rowerzyści przy złych warunkach pogodowych będą mogli korzystać z chodnika, co wielu osobom ułatwi życie. Wprowadzone zmiany cywilizują poruszanie się rowerem.
Jak to wyglądało do tej pory w praktyce? Policjanci zwracali uwagę na tego typu rzeczy?
Raczej nie. Ruch rowerowy i warunki komunikacji rowerowej to w Polsce wciąż coś nowego. Zawsze traktowano to w 10 kategorii pod względem ważności. Podobnie z przymrużeniem oka traktowano rozwój infrastruktury rowerowej. Lobby samochodowe było silne. Do niedawna uważano, że rowerzysta powinien jeździć po lesie, a w obrębie skrzyżowań pytać się o zgodę, czy może przejechać.
Nikt z posłów nie głosował przeciw tym zmianom. Pokazuje to pewną zmianę myślenia. Myśli Pan, że ułatwi to rozwój rowerowego Torunia w najbliższych latach?
Część klubów w Sejmie wstrzymała się jednak od głosu. Całe szczęście, że nie wprowadzono senackiej poprawki, która mówiła o konieczności jazdy w kasku dzieci do lat 15.
Dlaczego?
Sugerowanie dzieciom jazdy w kasku jest rzeczą słuszną. Każda osoba dbająca o swoje dziecko powinna troszczyć się o to, aby jeździło ono bezpiecznie. Nie powinno to jednak funkcjonować w formie nakazów. Czy dziecko w wieku 14 lat jadące do gimnazjum powinno mieć kask? Odpowiedź na to pytanie pozostawiłbym rodzicom.
Warto wiedzieć
W Polsce wśród rowerzystów przypada aż 16 śmiertelnych ofiar na milion mieszkańców, podczas gdy średnia unijna wynosi 7,6.
Tomasz Bielicki, Nowości, 6 Kwietnia 2011; aktualizowano: 07.04.2011 10:37
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Nie wszyscy kierowcy potrafią współpracować na drodze z rowerzystami
Na co dzień obserwuje Pan rowerzystów poruszających się po Toruniu. Jak ocenia Pan ich zachowanie na drodze?
Nie stwarzają większego zagrożenia w ruchu drogowym. Nadal nie są jednak w Toruniu tak popularni jak chociażby w Holandii, gdzie można ich spotkać na każdym kroku. Z doświadczenia wiem, że nie wszyscy kierowcy potrafią sobie z nimi radzić. Mając przed maską samochodu rowerzystę, albo decydują się na zbyt ryzykowne wyprzedzanie, albo wręcz odwrotnie - tamują ruch, jadąc za nim kilkaset metrów. I to jest największy problem.
Zmiana przepisów w prawie drogowym wprowadza m.in. nowe pojęcie „śluzy rowerowej”. To specjalna część pasa ruchu, przeznaczona do zatrzymania wyłącznie rowerów. Znajduje się między linią zatrzymań dla samochodów a skrzyżowaniem. Rowerzyści w śluzie na zielonym świetle ruszają jako pierwsi. Pierwsze oznaczenia takich miejsc pojawiły się już we Wrocławiu.
Przyznam szczerze, że nie wiem, jak to działa w praktyce, ale być może rzeczywiście zmniejszy to liczbę niebezpiecznych sytuacji na skrzyżowaniach.
Jakich konkretnie?
Rowerzysta porusza się blisko prawej krawędzi drogi. Wyobraźmy sobie skrzyżowanie, na którym można skręcić w prawo lub pojechać prosto. Rowerzysta zamierza pojechać przed siebie, kierowca w prawo. Czasami sugerując się ustawieniem rowerzysty kierujący pojazdem może mylnie sądzić, że on również chce skręcić. I później dochodzi do niebezpiecznych sytuacji, gdy na siłę próbuje się go objechać i pojechać w prawo.
Tomasz Bielicki, Nowości, 7 Kwietnia 2011
Komentarze użytkowników (0) |
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242