Zabił autem, gdy omijał wysepkę. Sąd: Nie posiedzi i nie pojeździ
1,5 roku życia na wolności zyskał Jakub T., który w Pigży pod Toruniem zabił autem rowerzystę, gdy omijał wysepkę drogową z lewej strony. Miał za to tyle posiedzieć w więzieniu, ale sąd odwoławczy w czwartek zawiesił mu tę karę.
Dylemat jak ukarać 27-latka najlepiej widać, gdy zestawić ze sobą wnioski z apelacji prokuratury i obrony. Pierwsza żądała dla niego aż 4 lat odsiadki za kratami, natomiast adwokaci Jakuba T. przekonywali - nie negując jego winy - że zasługuje na karę w zawieszeniu. Jak znaleźć złoty środek, jeśli powiedzieć, że mężczyzna - co stwierdziły sądu obu instancji - umyślnie złamał kilka kardynalnych zasad w ruchu drogowym, jadąc we wczesny październikowy ranek 2009 r. do pracy przy budowie autostrady w podtoruńskim Lubiczu, gdzie był geodetą? Po pierwsze, zbliżając się do skrzyżowania przekroczył dozwoloną prędkość co najmniej o 20 km na godz., po drugie - zaczął wyprzedzać mimo zakazu, na podwójnej linii ciągłej, wreszcie po trzecie - kiedy zorientował się, że nie zdąży wrócić na swój pas przed krzyżówką, na środku której drogowcy zbudowali wysepkę, postanowił ominąć ją z lewej strony. Wtedy właśnie potrącił jadącego z przeciwka cyklistę.
Sąd pierwszej instancji we wrześniu ub.r. skazał za to Jakuba T. na 1,5 roku bezwzględnego więzienia, 6-letni zakaz prowadzenia pojazdów i - ku przestrodze dla innych - podanie wyroku do publicznej wiadomości. Długo wahał się, czy nie zawiesić mu kary odsiadki, a to dlatego, że cyklista w jakimś stopniu przyczynił się do swojej śmierci - nie miał kamizelki i powinien był jechać poboczem. Ostatecznie na niekorzyść 27-latka przesądziło to, że wcześniej wielokrotnie karany był mandatami za wykroczenia. - Jeździł jak pirat, w tym przypadku w ogóle nie powinien pojawić się na pasie rowerzysty - oceniła sędzia Joanna Becińska.
Sąd odwoławczy był odmiennego zdania i zawiesił Jakubowi T. karę więzienia na 5 lat próby, orzekł też że wyrok nie będzie publikowany w prasie. W zamian wydłużył mężczyźnie zakaz siadania za kierownicą do 10 lat i nałożył na niego 5 tys. zł grzywny. - To człowiek młody i nie karany. Swoją postawą pokazał, że zrozumiał swoje błędy. Dużo lepszym rozwiązaniem będzie odsunięcie go na dłużej od prowadzenia pojazdów niż odesłanie do więzienia - uzasadniała sędzia Barbara Plewińska.
Wyrok jest prawomocny.
Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń, 2011-02-18
Komentarze użytkowników (12) |
pawel,
2011-02-18 22:14:06
Dla przypomnienia wcześniej o sprawie: http://rowerowytorun.com.pl/rower-wypadek,592,l1.h oraz http://rowerowytorun.com.pl/rower-wypadek,614,l1.h klasyczny pirat drogowy, który "kochał szybką jazdę", zabił człowieka, ale jest mu przykro wiec dostanie karę w zawiasach jak za pospolitą kradzież. dodatkowo już za 10 lat będzie mógł powrócić do swojej ulubionej rozrywki czyli do rajdowej jazdy samochodem po drogach publicznych. :bad |
edijoe,
2011-02-19 05:38:28
Sąd stwierdził, że "cyklista w jakimś stopniu przyczynił się do swojej śmierci - nie miał kamizelki i powinien był jechać poboczem" 1) Kamizelki nie są obowiązkowe, natomiast obowiązkowa jest jazda po prawej stronie wysepki, z prędkością nie większą niż dopuszczalna, i bez przekraczania podwójnej ciągłej linii. 2) JAKIM POBOCZEM?! Tam przecież nie ma pobocza: http://tinyurl.com/lubianka-bezkarnymorderca |
Zosia,
2011-02-20 10:45:38
Też uważam jak pani sędzia że nie ma sensu pakować młodego człowieka do więzienia bo to kosztuje nas wszystkich.Ale powinien płacić rodzinie zabitego co miesiąc stosowną kwotę.Co do zakazu prowadzenia auta-słusznie  ,tylko mam spore wątpliwości czy nie siądzie za kierownicą-kto to sprawdzi? co rusz czytamy o sprawcach wypadków z odebranym prawem jazdy. |
macias,
2011-02-21 07:15:05
Zosia, ile kosztuje zycie Twojego dziecka lub rodzicow? Pytam, bo powyzej je wycenilas, tylko nie wiem na jaka kwote.
Z danych jednoznacznie wynika, ze to recydywa, tyle ze poprzednio wykroczenia, a teraz przestepstwo. Ja wolalbym zaplacic za izolacje niebezpiecznego przestepcy od normalnych ludzi. Nie chodzi wlasnie o karanie (bo to jest jalowe), tylko izolacje -- niech sobie bryka ile chce. Z dala od ludzi. A poza tym ciekawostka -- co ma wiek do sprawy? Jak sie trafi na starego, to sadz i ludzie mowia "eee, stary, to juz nie ma sensu, zeby go dawac do wiezienia". Jak mlody -- "eee, mlody, nie ma sensu zycia mu lamac". A tak poza tym -- to lobby samochodowe jest skuteczne. Potracil ze skutkiem smiertelnym, nie zbiegl, bez redycywy -- do wiezienia. Rowerzysta. Ale samochodziach, recydywa, szaleniec -- szkoda go, niech sobie dalej smiga. Panstwo tzw. prawa. |
Zosia,
2011-02-21 13:28:18
to nie tak macias że wyceniam życie ( bo to jak wszystkim wiadomo jest bezcenne! )  ,tylko chodzi o to, że gdyby co miesiąc musiał płacić ( tyle żeby byłoby to dla niego dotkliwe)to przynajmniej przypominałby sobie co zrobił .A tak nawet jeżeli pójdzie do więzienia to wyjdzie i wyprze ze swojej świadomości to co nieprzyjemne..Chciałbyś go odizolować-to tylko dożywocie wyeliminowałoby go skutecznie a wtedy utrzymujemy byczka w dobrych warunkach do końca życia.A tak przy okazji to nie dzielmy ludzi na samochodziarzy i rowerzystów, bo większość korzysta z różnych środków transportu w zależności od potrzeb ( ja np.nie pojadę nad morze rowerem -niestety nie te siły).Ludzie są różni a mądrość nie zależy od środka transportu .Sama nie raz widziałam rowerzystów szalejących między pieszymi. |
malgosia,
2011-02-21 15:40:40
Póki co nie ma opcji w polskim prawie żeby wypłacać komuś stałą rentę jako zadośćuczynienie, jest możliwość nakazania wypłaty jakiejś jednorazowej kwoty, ale mało popularne wśród polskich sędziów.
W tym wypadku na miejscu rodziny szukałabym sprawiedliwości jeszcze wyzej...zawsze mozna tez przejechac sprawce samochodem, jak widac duzo za to nie grozi:P |
Zosia,
2011-02-21 16:59:14
a szkoda -może być jednorazowa oby wysoka, a wtedy komornik będzie latami ściągał po kawałku. |
macias,
2011-02-22 07:52:13
Co do wiezienia -- nie chodzi mi o dozywocie, tylko nawet po prostu pewien okres. Jeszcze raz podkreslam -- to nie byl przypadek, ze "zdarzylo sie", tylko kolejny raz w dlugim pasmie wykroczen.
I nie chodzi mi o bezpieczenstwo tej rodziny, tylko wszystkich ludzi. Ten czlowiek obecnie na wolnosci to zagrozenie dla wszystkich. W tym sensie mowilem o cenie zycia ludzkiego. Co do srodka transportu, to dziele ludzi wg niego, ale rzecz jasna chodzi mi o stan mentalnosci, a nie fakt, ze w ogole ktos ma prawo jazdy. Po drugie -- lobby samochodowe to nie wymysl, tylko fakt. Natomiast nie ma analogu wsrod swiata rowerowego -- nie ta kasa i nie te cele. Pozostaje mi zyczyc sadowi, aby wkrotce znalazl sie pod kolami samochodu innego kozaka. Moze to doda odpowiednia perspektywe. |
julo,
2011-02-22 20:45:18
Tymczasem koło dworca kolejny wypadek, tym razem ofiarą jest pieszy - na pasach. Szczegóły w tekście. Pewnie sąd uzna winę pieszego. Przecież gdyby siedział w domu, albo jechał swoim samochodem to nie byłby pieszym i spowodowałby wypadku wchodząc na pasy. Na końcu tekstu statystyka wypadków ze stycznia - bez komentarza.
Tragedia przy Dworcu Głównym w Toruniu. Samochód potrącił przechodzącego przez pasy człowieka. Ofiara wypadku trafiła do szpitala. - Usłyszałam wielki huk - mówi pani Małgorzata, świadek wypadku. Prawdopodobnie jadący ulicą samochód zatrzymał się, by przepuścić ofiarę wypadku, ale nie zatrzymało się kolejne auto, jadące za nim. - Usłyszeliśmy potworny huk i zobaczyliśmy, że przy przejściu dla pieszych zatrzymał się samochód - mówi pani Małgorzata, świadek wypadku. - Obok samochodu leżał człowiek, było pełno krwi. Całe wydarzenia widziała córka pani Małgorzaty. - Mówiła, że pierwszy z samochodów zatrzymał się, żeby przepuścić pieszego - relacjonuje pani Małgorzata. - Jednak drugi samochód nie wyhamował. Uderzył w tył pierwszego auta, które wjechało w człowieka. Policja bada okoliczności zdarzenia. Tylko w styczniu na toruńskich drogach doszło do 11 wypadków. Cztery osoby zginęły, 8 zostało rannych. |
macias,
2011-02-23 07:47:55
"Najzabawniejsze", ze to sie ciagle i ciagle powtarza. Wiadomo juz z gory, ze w lutym kierowcy zabija X ludzi, w marcu zabija V ludzi, itd.
I luz, smierc czlowieka -- normalna sprawa. Ech... :-( |
mały miki,
2011-03-17 16:05:50
Wniosek z tego prosty.
Chcesz kogoś zabić, zrób to samochodem i niech to wygląda na wypadek |
ziutek,
2011-03-27 19:11:57
Kara jest dobra, ale 10 lat niewolno jeżdzić to przesada!!! :J |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242