Na ul. Mickiewicza: Protestują i podpisują
Ponad pół tysiąca podpisów zebrali już handlowcy pod apelem o przerwanie prac na ul. Mickiewicza. Domagają się nowej koncepcji przebudowy ulicy.
Początkowo kupcy walczyli jedynie o zwiększenie planowanej liczby parkingów. Kiedy jednak tydzień temu projektant wygospodarował dodatkowe 41 miejsc dla aut, zradykalizowali postulaty. Teraz domagają się zatrzymania prac i zorganizowania "konkursu na rewitalizację ulicy".
Protestującym nie podoba się obecna koncepcja przekształcenia Mickiewicza - jednego z głównych traktów dzielnicy - w spokojną uliczkę przyjazną dla pieszych i rowerzystów. Ostrzegają, że przy takim scenariuszu niedostatek parkingów oraz tarasowanie jezdni przez dostawców i śmieciarki doprowadzą do upadku handlu, a w konsekwencji - degradacji utrzymujących się z niego kamienic. Twierdzą też, że o tak radykalnej zmianie charakteru ulicy powinni zadecydować sami jej użytkownicy, a konsultacje społeczne w tej sprawie odbywały się za późno i mało kto o nich wiedział. - Miejsc parkingowych będzie więcej. A argumenty, że będzie zablokowanie, to kwestia organizacji. Przecież śmieciarki nie muszą wywozić śmieci w południe - kwituje wiceprezydent Torunia Zbigniew Fiderewicz.
Podpisy zbierane są w punktach handlowych od Konopnickiej aż do Reja. - Poparło nas już ponad 500 osób. Kiedy uzbieramy tysiąc, zaniesiemy petycję do urzędu miasta. Zgadza się z nami sporo mieszkańców, ale i klienci spoza dzielnicy - mówi Ryszard Kochel, właściciel galerii obrazów i pogotowia powłamaniowego, gdzie podpisało się na razie ok. 60 osób.
Przebudowa trwa od listopada 2008 r. Drogowcy wyremontowali odcinek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Do 29 września 2011 r. mają dokończyć przebudowę aż do Szosy Bydgoskiej. Najbardziej zaawansowane są prace od ul. Reja do Szosy Bydgoskiej: dziś rozpocznie się tam wylewanie asfaltu. Roboty drogowe trwają już też między ZUS-em a Konopnicką, a przygotowawcze - między Konopnicką a Sienkiewicza. Protestujący nie ukrywają, że najbardziej zależy im na odcinku między ZUS-em a Reja.
Zmiana koncepcji przebudowy tego fragmentu wymagałaby m.in. korekty Lokalnego Programu Rewitalizacji Torunia, którego częścią jest inwestycja, i rozwiązania umowy o jej unijne dofinansowanie z urzędem marszałkowskim. Obie rzeczy z prawnego punktu widzenia są możliwe. - LPR można aktualizować nawet kilka razy w roku. Kiedy są nowe sytuacje, nawet trzeba to robić - mówi Agnieszka Cycak, zajmująca się w urzędzie marszałkowskim rewitalizacją.
Rozwiązanie umowy nie skutkuje zaś utratą unijnych pieniędzy (cała przebudowa kosztuje 13,3 mln zł, z czego 4,8 mln zł daje UE). - Środki z rozwiązanej umowy trafiłyby z powrotem do puli przeznaczonej dla miasta Torunia na rewitalizację. Po przejściu całego etapu oceny nie widzę przeszkód, by zawrzeć umowę na nowy projekt - mówi Kamila Radziecka, dyrektor Departamentu Wdrażania RPO w urzędzie marszałkowskim.
Ewentualna zmiana koncepcji rodziłaby jednak szereg innych trudności. Zerwanie umowy z wykonawcą z winy miasta wiąże się z karą umowną w wysokości ok. 600 tys. zł, a opracowanie nowego dokumentu trwałoby wiele miesięcy (m.in. konsultacje społeczne, projektowanie, uzgodnienia z konserwatorem zabytków, opracowanie dokumentacji dla urzędu marszałkowskiego, ocena wniosku, przetarg). Nie wiadomo też, czy podczas konsultacji społecznych nie okazałoby się, że inne koncepcje też mają wielu przeciwników. Poza tym nowy pomysł na Mickiewcza trzeba by zgrać jakoś z dawnym, częściowo już przecież zrealizowanym.
- To nie jest sprawa, którą załatwia się pod wpływem emocji, oczekiwań czy awantur niektórych osób z dnia na dzień. Trzeba dokonać analizy zysków i strat - powiedział "Gazecie" w zeszłym tygodniu wiceprezydent Fiderewicz.
Maciej Czarnecki, Gazeta Wyborcza Toruń, 2010-08-31
Komentarze użytkowników (1) |
macias,
2010-09-01 07:33:35
Kontr-lista? Z checia sie podpisze i znajde osoby, zeby utrzymac obecny kierunek dzialan (tj. uspokojenie ulicy).
Swoja droga na absurd zakrawa fakt, ze w wiekszosci "lokalni" z okolic srednicowki walcza o uspokojenie "swoich" terenow, a lokalni z okolicy Mickiewicza walcza o halas na swoich terenach. Co ulica to obyczaj jak widac. |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242