Witamy na stronie stowarzyszenia | Dzisiaj jest czwartek 21 listopada 2024
Logowanie     Rejestracja     Home     Mapa serwisu     Kontakt     pl en de

Pirat drogowy idzie pod sąd po piąty wyrok - artykuł z Gazety Wyborczej Toruń

Pirat drogowy idzie pod sąd po piąty wyrok

Dwóch zabitych cyklistów - trzeci ciężko ranny, ucieczka z miejsca wypadku, jazda bez uprawnień - to okoliczności obciążające, jakie prokuratura przypisała Krzysztofowi T., kierując przeciwko niemu do sądu akt oskarżenia.

Będzie to już piąty proces 33-letniego mieszkańca podtoruńskiego Brąchnowa. Dotąd cztery razy odpowiadał za jazdę po pijanemu. Ostatni raz jesienią ub.r. Sąd stracił wtedy do niego cierpliwość i skazał go na rok i 3 miesiące bezwzględnej odsiadki oraz nałożył na niego 10-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów.

Niestety, zanim wyrok się uprawomocnił (stało się to w lutym br.), Krzysztof T. późnym popołudniem 8 stycznia raz jeszcze wsiadł za kierownicę swojego volkswagena golfa, mimo że za wcześniejsze występki odebrano mu prawo jazdy do 2011 r.

Nielegalna przejażdżka zakończyła się tragicznie. 33-latek potrącił w Brąchnowie trzech cyklistów, którzy wracali po pracy do domów. Nie dostrzegł ich na szosie, choć mieli na sobie kamizelki z odblaskowymi naszywkami.

- Wyprzedzając ich nie zachował ostrożności, nie dostosował prędkości do panujących warunków oraz niewystarczająco obserwował drogę - wskazuje przyczyny prokurator Paweł Jachimowicz.

Po wypadku Krzysztof T. uciekł. Czy dlatego, że wtedy też był pijany? Na to pytanie śledczym nie udało się odpowiedzieć.

- Wydawało mi się, że coś zrobiłem, a jechałem bez prawa jazdy - tłumaczył się T., gdy sześć dni później ujęła go policja.

Do tego czasu próbował zatrzeć ślady przestępstwa - wymienił w aucie potłuczoną podczas wypadku przednią szybę, reflektor oraz wyklepał i pomalował wgniecioną wówczas karoserię. Lista okoliczności obciążających 33-latka na tym jednak się nie kończy. Potrąceni rowerzyści doznali bardzo ciężkich obrażeń, m.in. kręgosłupa i głowy. Jeden - 45-letni Marek S. zmarł w szpitalu 14 stycznia. Drugi - rok młodszy Marian W. - trzy dni później. Na szczęście lekarzom udało się ocalić życie trzeciego z rannych cyklistów. W sądzie Krzysztofowi T. grozi do 12 lat więzienia. Mężczyzna czeka na proces w areszcie.


Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń, kd, 2010-05-05


wyedytowano: 2010-05-06 23:18
aktywne od dnia: 2010-05-06 23:15
drukuj  
Komentarze użytkowników (1)
macias, 2010-05-07 08:11:52
Szkoda, ze w takim wypadkach gazety na ogol nie podaja dolnej granicy. Jestem ciekaw czy nie widelki nie zaczynaja sie od 3 miesiecy  :-(

Tak czy inaczej w Polsce smierc jest tania.
Dodaj swój komentarz:


:) :| :( :D :o ;) :/ :P :lol: :mad: :rolleyes: :cool:
pozostało znaków:   napisałeś znaków:
kod z obrazka*
Ankieta
Jak oceniasz rok 2023 pod kątem rozwoju infrastruktury rowerowej w Toruniu?
ankieta aktywna od: 2024-03-19 21:25

Wspierają nas
Sklepy i serwisy rowerowe w Toruniu

Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242

Wszystkie Prawa zastrzeżone. Cytowanie i kopiowanie dozwolone za podaniem źródła.
SRT na Facebook