Dwa kółka mają gorzejJeszcze we wrześniu na Starówce ma stanąć kilkadziesiąt porządnych stojaków na rowery.
To wiadomość, która zapewne ucieszy miłośników jednośladów. W mieście sytuacja ze stojakami wygląda bowiem kiepsko.
Mam już nauczkę
- Po Toruniu rowerem poruszam się od niedawna. W ubiegłym tygodniu zaparkowałam na Rynku Nowomiejskim i poszłam załatwiać swoje sprawy. Wracam, a przy moim rowerze majstruje kilkoro dzieci. W ostatnim momencie go uratowałam - opowiada 26-letnia Ewelina.
Do nowomiejskich stojaków rowery przyczepiane są kołem.
- Dopiero później od "starych" rowerzystów dowiedziałam się, że takie uchwyty to ściema. Koło zostaje, a reszta ląduje w punkcie przyjmowania złomu. Moi bardziej zorientowani znajomi w takich miejscach nie parkują. Ja już też mam nauczkę - opowiada dalej Ewelina.
Stowarzyszenie Rowerowy Toruń na swojej witrynie internetowej przeprowadziło ankietę "dla osób poruszających się rowerem po Toruniu". Na pytanie: "co najbardziej utrudnia poruszanie się po mieście rowerem" aż 60 proc. odpowiedziało: "brak bezpiecznych parkingów rowerowych w miejscach docelowych".
Za darmo pod ziemią
26-letnia Magdalena rower kupiła sobie dwa miesiące temu i dokładnie sprawdziła, gdzie bezpiecznie go zostawiać. - Na Starówce w ogóle nie ma porządnych stojaków - mówi Magda.
I dodaje: - Takie można znaleźć przy Urzędzie Marszałkowskim i przy Centrum Sztuki Współczesnej. Za darmo parkuje także w parkingu podziemnym przy nim. Chciałabym, aby wyglądało to lepiej, tak, jak w innych większych miastach. Wiele stojaków z prawdziwego zdarzenia widziałam w Poznaniu, we Wrocławiu są one nawet zadaszone.
Przy Mostowej i Szerokiej
Jest szansa, że u nas też się coś zmieni. Jak udało nam się dowiedzieć, jeszcze we wrześniu porządne stojaki do jednośladów mają stanąć w obrębie Rynku Nowomiejskiego i Rynku Staromiejskiego - przy ul. Szerokiej i ul. Mostowej. Miejski Zarząd Dróg postawić ich od 20 do 30.
- Takie, do których rower można przypiąć kołem i ramą -wyjaśnia Paweł Wiśniewski ze Stowarzyszenia Rowerowy Toruń.
Ich projekt zaakceptował już m.in. miejski konserwator zabytków.- Mam nadzieję, że to początek. Zobaczymy jak one się przyjmą - dodaje pan Paweł.
Do zamontowania uchwytów rowerowych zachęca także firmy i instytucje.
- Przecież one też mogą to zrobić na swoim terenie - mówi.
Tym bardziej że do pracy jednośladem dojeżdża coraz więcej osób. Ten środek lokomocji wykorzystuje w tym celu aż 62 proc. ankietowanych przez Stowarzyszenie Rowerowy Toruń.
Kamila Mróz ,
Gazeta Pomorska, 3 września 2009