Klatka dla psów z licytacji roweru - artykuł z Nowości

Klatka dla psów z licytacji roweru

Czasami zdarza się jakiś naprawdę spory i agresywny osobnik, którego trzeba uspokoić

Specjalną klatkę służącą do poskramiania agresywnych psów otrzymało toruńskie schronisko dla zwierząt.

Pieniądze na jej wykonanie pochodziły z aukcji skradzionego i później odzyskanego roweru.

Jednoślad został skradziony w zuchwały sposób ze sklepu przy Szosie Chełmińskiej w połowie kwietnia 2009 r. Złodziej zainteresował się tym modelem i wykorzystał moment nieuwagi sprzedawcy prezentującego zalety roweru. Przez nikogo niezatrzymywany wyjechał nim ze sklepu.

Tadeusz Kwiatkowski, właściciel okradzionego sklepu, od razu zadeklarował 3000 złotych nagrody dla osoby, która wskaże sprawcę przestępstwa. Nadal jest do odebrania, ponieważ złodziej ciągle pozostaje nieznany. Zobowiązał się też do tego, że jeżeli jednoślad się odnajdzie, to przekaże go na cele charytatywne. I słowa dotrzymał.

Policjanci, dzięki informacjom operacyjnym, odnaleźli skradziony rower, ukryty w jednym z leśnych bunkrów, a kilkanaście dni temu po załatwieniu formalności związanych z prowadzonym dochodzeniem, rower KTM został wystawiony na aukcję na jednym z portali internetowych. W niedzielę rano jego cena wynosiła prawie 4100 złotych. Licytacja trwa. Ale już teraz przyszłą gotówkę uzyskaną z licytacji właściciel sklepu przy Szosie Chełmińskiej przeznaczył na wykonanie specjalnej klatki do poskramiania agresywnych psów. Została ona przekazana toruńskiemu schronisku dla zwierząt i po kilku poprawkach będzie na stałe służyć tej instytucji.

- Z małymi pieskami dajemy sobie radę, ale czasami zdarza się jakiś naprawdę spory i agresywny osobnik, którego trzeba uspokoić. Taka klatka bardzo nam była potrzebna - dodaje Tadeusz Wiśniewski z toruńskiego schroniska dla zwierząt.

Waldemar Piórkowski, Nowości, 22 Czerwca 2009