Na majówkę najlepiej wybrać się rowerem - artykuł z Nowości

Na majówkę najlepiej wybrać się rowerem

Na Barbarce tłoczno jak w centrum miasta. Podpowiadamy, jak rozwiązać ten komunikacyjny problem

- Ruch samochodowy na Barbarce to istny dramat - mówi Bartłomiej Makowiecki, który w niedzielę wybrał się tam na spacer. - Powstał gigantyczny korek, auta nie mogły ruszyć w żadną stronę.

Barbarka to jedno z ulubionych miejsc wypoczynkowych mieszkańców Torunia i nie tylko. Gdy tylko robi się cieplej, jest tam naprawdę tłoczno.

Do tego stopnia, że samochody stoją w gigantycznych korkach, a w rozblokowaniu drogi pomaga policja. Kierowcy parkują po jednej stronie ulicy, uniemożliwiając tym samym płynny ruch.

Na Barbarce brakuje miejsc parkingowych. Problem będzie narastał. Poszukiwania rozwiązania trwają. Kilka tygodni temu pojawiły się głosy, by utwardzić pobocze tak, by mogły parkować tam samochody. Dużo mówiło się także o tym, by przywrócić tam ruch kolejowy. Pociąg miałby kursować także do okolicznych miast, np. Brodnicy. Na szczegóły musimy jednak jeszcze zaczekać.

Jak usprawnić ruch na Barbarce, radzą specjaliści z Naczelnej Organizacji Technicznej. Widzą kilka rozwiązań. - Utwardzenie pobocza to dobry pomysł, ale miejsc i tak może być za mało - mówi jeden ze specjalistów z NOT-u. - By zwiększyć ich liczbę, można np. powiększyć istniejący już parking.

W NOT proponują jeszcze inne, bardziej radykalne rozwiązania. Można by zupełnie na tej trasie wykluczyć możliwość jazdy samochodem. Wówczas ci, którzy chcieliby wybrać się na Barbarkę, zostawialiby auta na parkingu wybudowanym w okolicach wjazdu na ulicę Przysiecką. Z parkingu dojeżdżaliby autobusem, najlepiej bezpłatnym.

Na razie to jednak tylko sugestie, więc musimy cierpieć katusze w korkach lub zmienić środek transportu na rower lub autobus. Pojazdem komunikacji miejskiej na Barbarkę dojedziemy już od pierwszego maja. Autobus będzie kursować na trasie plac Teatralny - Barbarka. Zatrzyma się na wszystkich przystankach na Szosie Chełmińskiej. Z placu Teatralnego rusza o 12. Powrót zaplanowano na godzinę 15. Za dojazd do popularnego miejsca wypoczynkowego trzeba, niestety, płacić. Z pewnością nie jest to zachęcające. Wiele osób woli wybrać się własnym samochodem. Gdyby jednak zapewnić mieszkańcom bezpłatny dojazd na Barbarkę, zapewne wielu z nich by z takiej możliwości skorzystało.

O to, by samochody zostawić w domu, apeluje szefowa kompleksu na Barbarce, Monika Krauze. Tym bardziej, że pierwszego maja zaplanowano tam cała masę atrakcji. - Więcej miejsc parkingowych na pewno nie pojawi się przed długim weekendem. Dlatego zamiast samochodu polecam wybrać się do nas rowerem. Unikniemy wtedy problemów komunikacyjnych - zachęca.

Policja problem zna. Funkcjonariusze mówią, że w czasie majowego weekendu na pewno pojawią się na Barbarce. - Stopień zmotoryzowania mieszkańców Torunia i okolic jest bardzo wysoki, a Barbarka ostatnio zyskała ogromną popularność. Stąd taki problem - mówi naczelnik sekcji ruchu drogowego, Wiesław Rospirski. - Dlatego pojawimy się na miejscu i będziemy kierować ruchem.

Katarzyna Malinowska, Nowości, 28 Kwietnia 2009