Włocławscy studenci na rowerze dojadą do szkoły - Gazeta Wyborcza Toruń

Włocławscy studenci na rowerze dojadą do szkoły

Co zrobić, gdy budynki uczelni dzielą od siebie cztery kilometry, a studenci muszą zdążyć na zajęcia? Zapewnić im darmowe rowery. Na taki pomysł wpadły władze włocławskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.

Placówka chce kupić w ciągu najbliższych trzech lat 100 jednośladów i za darmo wypożyczać je studentom. - Na pewno będą cieszyć się sporym zainteresowaniem, bo nasza szkoła korzysta z trzech zespołów budynków w różnych częściach miasta - mówi Krystyna Niemczyk, rzecznik prasowy PWSZ. - Rower to ekologiczny środek lokomocji. Jest wygodny i tani, a do tego wymusza prozdrowotne zachowania. Myślę, że to strzał w dziesiątkę.

Żacy muszą na razie korzystać z miejskich autobusów lub poruszać się pieszo. Tymczasem gmachy przy ul. Mechaników i sale gimnastyczne po drugiej stronie Wisły dzieli ok. czterech kilometrów. Dla pierwszoroczniaków to obowiązkowa trasa, bo muszą zaliczyć 60 godzin zajęć z wychowania fizycznego. Męczyć mogą także wycieczki do budynków przy ul. 3 Maja. Dlatego już niebawem przy każdym z uczelnianych kompleksów wyrosną centra rowerowe. Każdy ze studentów będzie mógł wziąć rower w jednym punkcie i zostawić go w innym. Wypożyczalnie będą początkowo obsługiwane przez pracowników uczelni. Potem zastąpią ich urządzenia elektroniczne i legitymacje z chipami.

PWSZ porozumiała się już z władzami Włocławka, które zainwestują w ścieżki rowerowe. - Trasa od ul. Mechaników do 3 Maja już istnieje. W tym roku połączymy jeszcze ostatnią z tych ulic z terenami za Wisłą - mówi rzecznik włocławskiego magistratu Monika Budzeniusz.

Szkoła rozmawia teraz z potencjalnymi sponsorami przedsięwzięcia. Chce, by w zamian za reklamę firmy zrzuciły się na zakup jednośladów. Niemczyk: - Wszystkie rowery będą miały logo i kolory sponsora strategicznego. Rozmawiamy już z kilkoma przedsiębiorcami i szukamy kolejnych. Chcielibyśmy, by pierwsze pojazdy pojawiły się już w najbliższym roku akademickim.

(...)

Więcej na stronach Gazety Wyborczej

mc, Gazeta Wyborcza Toruń, 2009-02-08