Którędy poprowadzą nas trasy rowerowe? - artykuł z Nowości

Którędy poprowadzą nas trasy rowerowe?
Po zbudowaniu dróg miłośnicy jazdy na dwóch kółkach będą zadowoleni, mieszkańcy gmin - niekoniecznie

Z inicjatywy starosty toruńskiego odbyły się w Chełmży konsultacje społeczne w sprawie realizacji projektu: „Poprawa bezpieczeństwa na drogach publicznych poprzez wybudowanie dróg rowerowych”.

Projekt znajduje się na Indykatywnej Liście Projektów Kluczowych Województwa Kujawsko-Pomorskiego na lata 2007-2013 i współfinansowany jest ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, budżetu państwa i środków własnych samorządów. Dotyczy budowy sieci dróg rowerowych na terenie powiatu toruńskiego.

Jest to pięć tras, które zostaną wytyczone na obszarze Chełmży, gmin: Chełmża, Lubicz, Łubianka, Łysomice, Obrowo, Zławieś Wielka, Unisław. Oprócz przedstawicieli samorządów w konsultacjach uczestniczyli członkowie stowarzyszeń Rowerowy Toruń oraz Wyborcy. Zgodnie z koncepcją, obejmą pięć dróg rowerowych. Koncepcję przygotował zespół z Uniwersytetu Technologiczno-Przemysłowego z Bydgoszczy, a na spotkaniu przybliżył ją Adam Ramza.

Już w trakcie prezentacji z sali dobiegały niezbyt pochlebne komentarze. Okazało się m.in., że wykonawcy projektu na potrzebę drogi rowerowej w Barbarce postanowili... zdemontować tor kolejowy umożliwiający transport cystern z paliwem do Olka.

Ale nie tylko to wywołało kontrowersje słuchaczy. Paweł Wiśniewski z Rowerowego Torunia przedstawił długą listę wątpliwości. Zarzucił projektantom koncepcji rozrzutność w planowaniu dodatkowych kładek nad ciekami wodnymi, gdy równie dobrze można skorzystać z już istniejących. Poddał w wątpliwość zasadność przeprowadzania ścieżek przez las, gdyż z powodu takiej lokalizacji raczej nie będą z nich korzystali rowerzyści nocą w obawie o własne bezpieczeństwo.

Zarzutów było mnóstwo, projektanci starali się wyjaśniać wszelkie wątpliwości. Emocje starał się studzić starosta toruński Mirosław Graczyk. - To nie jest gotowy projekt, a wstępna koncepcja, która zapewne nie raz jeszcze zostanie zmieniona. Trzeba też pamiętać, że inwestycja będzie powstawała w atmosferze niezadowolenia części mieszkańców gmin, bo drogi rowerowe to przede wszystkim oferta dla mieszkańców Torunia, żeby mieli wygodną możliwość wyjechania za miasto. Robimy to kosztem terenów gminnych, gdzie równie dobrze mieszkańcy mogą domagać się lepszych dróg w zamian za ścieżki rowerowe - mówił starosta.

WARTO WIEDZIEĆ

• Spotkania podobne do tego w Chełmży odbędą się tez na terenie pozostałych gmin, przez które będą przebiegały planowane trasy dla rowerzystów.
• Koszt wybudowania ok. 100 km ścieżek szacowany jest obecnie na ponad 30 mln zł.

Robert Bondzelewski, Nowości, 29 Stycznia 2009