Od 2002 roku zawsze pod koniec września obchodzony jest Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu. Celem kampanii zainicjowanej przez Komisję Europejską jest zwrócenie uwagi władz miejskich i mieszkańców na problemy związane ze zbyt dużym udziałem samochodów w codziennych podróżach po mieście. Aby zmienić ten niekorzystny trend zachęca się mieszkańców do zmiany przyzwyczajeń komunikacyjnych i zamiany samochodu na rzecz roweru, komunikacji publicznej, a także częstszego chodzenia pieszo. Nie jest to proste zadanie, bo uzależnienie wielu osób od samochodów przybiera wręcz chorobliwe formy. Próby odzyskania przestrzeni na rzecz pieszych i rowerzystów często kończą się wrzaskliwym protestem części zmotoryzowanych, którzy już nie wyobrażają sobie, że można przemieszczać się w inny sposób. Konsekwencje takich postaw odczuwamy wszyscy, bo na drogach mamy coraz więcej wypadków z udziałem pieszych, a okolice w których mieszkamy przypominają wielkie parkingi. Niemniej trzeba próbować zmieniać sposób myślenia o transporcie oraz projektować odpowiedniej jakości infrastrukturę drogową po to aby zwiększać bezpieczeństwo pieszych i rowerzystów oraz zniechęcać do przysłowiowej jazdy samochodem do sklepu po bułki.
W Toruniu na przestrzeni ostatnich lat zbudowano wiele dróg rowerowych. Poruszenie się rowerem na pewno jest wygodniejsze, ale niestety w ostatnim czasie pojawiły się też „inwestycje” które niepokoją. Nie mają one bowiem nic wspólnego z dobrą praktyką i właściwymi standardami jakie obowiązują przy projektowaniu i budowaniu infrastruktury rowerowej. To chociażby barierki ustawione na drodze rowerowej w bliskim sąsiedztwie przejazdu rowerowego na ul. Przy Skarpie. Wmawianie mieszkańcom, że jest to rozwiązanie służące poprawie bezpieczeństwa jest w moim odczuciu kompromitacją dla osób, które to mówią. Kolejny zły przykład to niechlujnie wykonany przejazd rowerowy na ul. Kościuszki. Czy ktoś z osób odpowiedzialnych za to zadanie widział projekt przez rozpoczęciem prac? Jeśli widział i nie zareagował na to, że przejazd wyznaczony jest tylko do połowy to coś tu najwidoczniej nie gra. Najnowszy zły przykład psucia infrastruktury rowerowej to budowa wjazdu na parking samochodowy na ul. Watzenrodego. Ciągłość drogi rowerowej została przerwana co jest niezgodne ze standardami rowerowymi oraz wieloletnią dobrą praktyką, która stosowana była w Toruniu. Dbałość o szczegóły też jest istotna i trzeba o tym pamiętać.
Dlatego zapraszam wszystkich, którym jakość infrastruktury rowerowej nie jest obojętna na Rowerową Masę Krytyczną z okazji Europejskiego Dnia bez Samochodu, która wyruszy 21 września o godzinie 17:00 z Rynku Nowomiejskiego. Pokażmy, że jest dla kogo budować odpowiedniej jakości infrastrukturę i że nie zgadzamy się na bylejakość!
Joanna Jaroszyńska, Stowarzyszenie Rowerowy Toruń, Gazeta Pomorska, 18 września 2019 r.
Komentarze użytkowników (0) |
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242