Lektura projektu budżetu miasta Torunia na rok 2019 pod kątem inwestycji rowerowych nie napawa zbytnim optymizmem, pomimo tego, że kwota zapisana na plan rozwoju komunikacji rowerowej jest rekordowa. Jeśli przyjrzeć się zaplanowanym na 4,5 mln złotych inwestycjom trudno nie odnieść wrażenia, że ich realizacja nie wpłynie znacząco na poprawę warunków do przemieszczania się rowerem po mieście. Przeanalizujmy niektóre z nich.
Budowa drogi rowerowej wzdłuż ul. Łukasiewicza na odcinku od ul. Szosa Okrężna do ul. Pera Jonssona do granic miasta nie wpłynie zbytnio na komfort jazdy po mieście, to bardziej rekreacja. Budowa ciągu pieszo-rowerowego do basenów na Bydgoskim Przedmieściu również nie jest inwestycją priorytetową. Są w Toruniu miejsca, gdzie infrastruktura rowerowa potrzebna jest zdecydowanie bardziej. Co w budżecie rowerowym robi kolejna pozycja, a mianowicie: budowa ciągu pieszo-rowerowego w ciągu ul. Włocławskiej na odcinku od ul. Łódzkiej do pętli autobusowej oraz chodnika na ul. Zdrojowej? O ile przy ul. Włocławskiej droga rowerowa jest potrzebna, o tyle nie rozumiem dlaczego buduje się w ramach tej pozycji również chodnik na ul. Zdrojowej oraz dlaczego to zadanie znalazło się w budżecie rowerowym skoro na przebudowę ul. Włocławskiej został już rozstrzygnięty przetarg i w ramach tej inwestycji ma powstać droga rowerowa? Czyżby skończyła się dobra praktyka niewpisywania do budżetu rowerowego infrastruktury budowanej przy okazji modernizacji i budowy dróg dla samochodów? Wygląda na to, że tak. Co zmieni budowa ciągu pieszo-rowerowego po południowej stronie ul. Żółkiewskiego? Na całej długości tej ulicy i po obu stronach powinny powstać wydzielone drogi rowerowe. Dlaczego nie polepsza się warunków do ruchu rowerowego kiedy jest ku temu okazja? Dlaczego w budżecie brakuje pozycji związanej z montażem stojaków rowerowych? Czyżby ich ilość była już wystarczająca? Czy ktoś ten projekt budżetu w ogóle czyta i analizuje, czy jest to tylko zbiór tabelek, które trzeba czymś wypełnić? Na koniec jeszcze ciekawy zapis dotyczący Toruńskiego Roweru Miejskiego. W 2018 roku wydano z budżetu miasta na tę pozycję 150 tys. złotych. Skoro systemu nie było, to może ktoś wie na co?
Joanna Jaroszyńska, Stowarzyszenie Rowerowy Toruń, Gazeta Pomorska, 28 listopada 2018 r.
Komentarze użytkowników (3) |
julo,
2018-12-21 18:31:37
Toruń - ok.198 000 mieszkańców, budżet rowerowy 4,5 mln Gdańsk - ok. 589 000 mieszkańców, budżet rowerowy 68.8 mln + ok. 15 mln inwestycji około-rowerowych w ramach innych pozycji budżetu. Zaokrąglając liczby mieszkańców do 200 000 i do 600 000 budżet Torunia przy gdańskich proporcjach powinien wynosić ok. 23 mln. Bez komentarza. |
julo,
2018-12-28 15:27:09
Sosnowiec na inwestycje około-rowerowe, w tym na rower publiczny pozyskał 21 mln z UE na rok 2019. Bez komentarza. |
Marek,
2019-01-07 12:45:11
W 2018 roku wydano z budżetu miasta na tę pozycję 150 tys. złotych. Skoro systemu nie było, to może ktoś wie na co? Za te pieniądze można było zakupić 100szt. dobrych rowerów ale MZD wolał wydać je na swoje prawne fanaberie związane z przetargiem Czy ktoś nie powinien za nie zapłacić np. nieudolni prawnicy MZD albo zarząd MZD który im płaci nie wiadomo za co ??? Czy ktoś zapłaci za to że przez rok rowerów już nie było a kolejny wydaje się być podobny no bo skoro na instalację potrzeba 3 miesiące a nawet nie ogłoszono kolejnego przetargu więc o nowym możemy zapomnieć Brawo urzędnicy !!! |
Dodaj swój komentarz: |
2024-10-22 21:55 Rowerowa Masa Krytyczna - 26 października 2024 r. |
2024-09-26 21:46 Pismo do GDDKiA oddział Bydgoszcz w sprawie projektu rozbudowy DK 91 pomiędzy Toruniem a Łysomicami |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242