W ubiegłym tygodniu wpadła mi w ręce niewielka książeczka pod tytułem: Tu jest super - tu jest bezpiecznie! Książeczka przygotowana dla najmłodszych mieszkańców naszego regionu przez kujawsko-pomorski urząd marszałkowski. Zawartość książeczki to szereg praktycznych porad na temat bezpieczeństwa w szkole, na drodze, nad wodą, w lesie czy w internecie. I wszystko byłoby świetnie, bo przecież warto takie poradniki wydawać i uczyć dzieci prawidłowych zachowań, gdyby nie tendencyjne potraktowanie tematyki związanej z komunikacją rowerową. Jak zwykle w tego typu publikacjach przygotowywanych przez urzędy królują kamizelki, kaski i odblaski. Gdyby objętość broszury pozwalała na umieszczenie większej ilości informacji to mogłyby się w niej znaleźć i takie zalecenia. Jednak miejsca na tekst jest niewiele. Poświęcanie cennych linijek na informacje z czego zrobiony jest kask rowerowy oraz na inne mało praktyczne porady wydaje się być zgoła nieporozumieniem. Z broszurki młody człowiek dowie się, że bez kasku i odblasków na rowerze ani rusz, ale nie dowie się w co według przepisów powinien być wyposażony rower. Nie dowie się w jaki sposób poruszać się po drodze rowerowej, chodniku czy jezdni ani tego, że powinien obserwować innych uczestników ruchu. Nie dowie się, że nie wystarczy tylko wystawić rękę aby zasygnalizować manewr skrętu. Nikt w broszurce nie napisał, że o wiele ważniejsze jest to aby obejrzeć się i upewnić czy można bezpiecznie wykonać manewr. Wtedy dopiero trzeba wystawić rękę. Młody człowiek dowiaduje się też, że nie powinien próbować jazdy bez trzymanki, bo może stracić równowagę. Nasuwa się od razu pytanie w jaki sposób dziecko ma opanować technikę jazdy rowerem jeśli nie ma próbować puszczać kierownicy? Oczywiście takie ćwiczenia powinny odbywać się pod opieką rodziców w jakimś wolnym od ruchu samochodów miejscu, np. w parku.
Uczestniczyłam wielokrotnie w przygotowaniach uczniów do egzaminu na kartę rowerową. W trakcie egzaminu praktycznego wymagane jest wystawienie dłoni. Prawie nikt nie uczy dzieci, że trzeba odwrócić głowę. Tymczasem młodzi rowerzyści mieli duże problemy z puszczeniem kierownicy i wystawieniem ręki. Dodatkowo poproszone o to aby lekko odwrócić głowę i obejrzeć się, często traciły równowagę i kontrolę nad jazdą prosto. Czy zatem dziecko, które otrzyma kartę rowerową, a ma problem z koordynacją w trakcie jazdy na pewno jest już przygotowane w odpowiedni sposób do poruszania się w ruchu ulicznym? Może warto zastanowić się na gruntowną reformą egzaminu na kartę rowerową i zacząć uczyć dzieci prawidłowych zachowań tak aby rzeczywiście wiedziały w jaki sposób poruszać się na rowerze i nie narażały na niebezpieczeństwo siebie oraz innych. Skutki niewłaściwej edukacji najmłodszych rowerzystów widoczne są później na naszych ulicach.
Tym bardziej więc szkoda, że takie edukacyjno-promocyjne wydawnictwa nie kładą nacisku na ważne zagadnienia. Stowarzyszenie Rowerowy Toruń prowadziło w ubiegłych latach wiele godzin zajęć teoretycznych i praktycznych z zakresu komunikacji rowerowej dla uczniów toruńskich szkół. Zawsze jesteśmy gotowi służyć radą i pomocą w merytorycznym przygotowaniu materiałów edukacyjnych. Właśnie po to aby nie powielać na okrągło rowerowych stereotypów. Urząd marszałkowski tym razem nie zdał egzaminu z zakresu wiedzy o komunikacji rowerowej.
Joanna Jaroszyńska, Stowarzyszenie Rowerowy Toruń, Gazeta Pomorska 13 czerwca 2016 r.
Komentarze użytkowników (1) |
rowery,
2016-09-04 17:05:36
Właśnie. DO dziś nie wiem, na jakiej podstawie kask rowerowy otrzymuje certyfikat, ani czy naprawdę otrzymuje. Kiedyś sprzedawca zapewnił mnie, że kupując drogi kask u niego, mam pewność, iż kask przeszedł atesty i ma certyfikat. Żadnego certyfikatu nie widziałem, nie wiem jak to się przeprowadza, jakie warunki musi spełnić kask i czy zwyczajnie nie przepłaciłem, bo w hipermarkecie kaski są za 25zł - dla kogoś spoza branży taki kask z hipermarketu wydaje się równie dobry jak z certyfikatami. Jaka jest prawda - do dziś nie wiem. Pozdrawiam |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242