Sezon rowerowy w pełni, niebawem rozpoczną się wakacje i planowanie urlopów. Coraz popularniejszą formą spędzania wolnego czasu są podróże rowerowe zarówno bliższe, jak i dalsze.
Można zaplanować całą wyprawę na rowerze albo część trasy pokonać pociągiem. Jest to o tyle wygodne, że gdziekolwiek dojedziemy nie musimy zaprzątać sobie głowy szukaniem miejsca parkingowego, każdego dnia możemy pokonywać inny dystans i nigdy nie musimy wracać do zaparkowanego samochodu. Rower plus pociąg to dobre połączenie, które ułatwia podróżowanie i zwiększa zasięg wypraw pozwalając odkryć nowe okolice. Niestety przewoźnicy kolejowi w naszym kraju często nie dostrzegają potencjału jaki drzemie w turystach rowerowych. Potencjalnych rowerowych pasażerów zniechęcają wysokie opłaty, niski komfort i co najważniejsze ograniczenia w liczbie przewożonych danym składem rowerów. Zdarza się, że pociąg, który jedzie przez pół Polski posiada miejsce do przewozu maksymalnie czterech rowerów.
Dlatego tym bardziej należy pochwalić przewoźnika kolejowego obsługującego część połączeń w województwie kujawsko-pomorskim Arrivę RP. Już po raz kolejny w sezonie letnim Arriva przygotowała specjalną ofertę dla rowerzystów. W każdą sobotę i niedzielę od 30 kwietnia do 25 września oraz w tzw. długie weekendy można rower przewieźć za złotówkę. W szynobusach Arrivy zazwyczaj nie ma problemu z odpowiednią ilością miejsca na rowery, w niektórych składach bez problemu zmieści się nawet kilkanaście pojazdów. To nie jedyne pro rowerowe działania ze strony Arrivy. Wspólnie z Toruńskim Rowerem Miejskim przewoźnik przygotował również ofertę skierowaną do użytkowników rowerów publicznych. Rower oddany na stacjach przy toruńskich dworcach kolejowych pozwala kupić trochę tańszy bilet na pociąg, a zakup biletu kolejowego przez stronę przewoźnika pozwała na dłuższe korzystanie z roweru miejskiego. Szczegóły można znaleźć na stronach Arrivy i TRM. Widać że przewoźnik kolejowy wychodzi z ofertą do pasażera-rowerzysty. Nie tylko nie lekceważy tej grupy, a co więcej zdaje się dostrzegać jej potrzeby. Cieszy takie podejście do rowerzystów, niektórzy przewoźnicy kolejowi z naszego kraju mogliby brać przykład.
Nie trzeba daleko szukać i wystarczy przyjrzeć się ofercie Przewozów Regionalnych. Nie ma mowy o żadnej promocji nawet podczas wakacyjnych weekendów. Za bilet na rower zawsze zapłacimy 7 złotych. Pojawia się też problem związany z pociągami, które zakupił Kujawsko-Pomorski Urząd Marszałkowski w ramach unijnego projektu BiT-City. Od 2014 roku nowe i ładne Elfy kursują między Toruniem a Bydgoszczą. Niestety przestrzeń przeznaczona do przewozu rowerów jest zbyt mała. Do składu mieszczą się maksymalnie cztery rowery. Przy większej liczbie zroweryzowanych pasażerów pojawiają się problemy z wstawieniem pojazdów do środka. W 2013 roku Stowarzyszenie Rowerowy Toruń skierowało do Urzędu Marszałkowskiego pismo w którym sygnalizowaliśmy problem związany ze zbyt małą przestrzenią przeznaczoną w nowych pociągach na rowery. Przyszłość pokazała, że zmarnowaliśmy tylko cenny czas i papier. Urząd Marszałkowski zmarnował jednak więcej: szansę na zapewnienie pasażerom komfortowych warunków do przewozu rowerów.
Joanna Jaroszyńska, Stowarzyszenie Rowerowy Toruń, Gazeta Pomorska 9 maja 2016 r.
Komentarze użytkowników (0) |
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz |
Dodaj swój komentarz: |
2024-10-22 21:55 Rowerowa Masa Krytyczna - 26 października 2024 r. |
2024-09-26 21:46 Pismo do GDDKiA oddział Bydgoszcz w sprawie projektu rozbudowy DK 91 pomiędzy Toruniem a Łysomicami |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242