Jazda rowerem na obrzeżach Starego Miasta - felieton z Gazety Pomorskiej

Od niedawna toruńscy rowerzyści mogą korzystać z nowej infrastruktury rowerowej, która powstała w ramach prac związanych z przebudową torowiska tramwajowego na trasie od Placu 18 Stycznia do Alei Solidarności. Na tym około kilometrowym odcinku wytyczone zostały obustronne pasy rowerowe oraz śluzy rowerowe. Dla niektórych użytkowników dróg jest to z pewnością nowość i warto zapoznać się z przepisami, aby wiedzieć jak z tych rozwiązań korzystać. Wytyczenie pasów rowerowych to na pewno dobry pomysł. Dzięki nim rowerzyści otrzymali „swoją” przestrzeń na jezdni, co zwiększa komfort podróży, a kierowców skłania do zwrócenia większej uwagi na niechronionych uczestników ruchu drogowego. Szkoda tylko, że pasy rowerowe na tym odcinku nie zachowują ciągłości. Nie zostały wyznaczone na południowej jezdni ul. Wały Gen. Sikorskiego (w pobliżu budynku Urzędu Miasta) mimo że szerokość pasa drogowego pozwala na ich wytyczenie w tym miejscu. Pasem rowerowym nie pojedziemy również na krótkim odcinku południowej jezdni na Placu Św. Katarzyny oraz na fragmencie północnej jezdni ul. Szumana. Warto zlikwidować te niedogodności i namalować w tych miejscach znaki P-27 popularnie zwane „sierżantami” zwłaszcza, że znaki te można legalnie stosować na jezdniach od dnia 8 października br, kiedy to w życie weszły tzw. „rowerowe” nowelizacje rozporządzeń w sprawie znaków i sygnałów drogowych i w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. Wprowadzenie tego typu oznakowania zagwarantuje ciągłość infrastruktury rowerowej na odcinku tzw. „małej obwodnicy Starego Miasta”.

Jadąc rowerem w okolicach Wojskowej Specjalistycznej Przychodni Lekarskiej mieszczącej się przy ul. Szumana warto zachować ostrożność i nie poruszać się zbyt blisko prawej krawędzi pasa rowerowego ze względu na parkujące obok samochody. Wyznaczenie kilkunastu miejsc parkingowych w tym miejscu kosztem chodnika to niezbyt dobry pomysł, zwłaszcza że 300 metrów dalej na Placu Św. Katarzyny jest do dyspozycji duży parking dla samochodów. Tymczasem dla zapewnienia wygody kierowców, piesi muszą przeciskać się pomiędzy samochodami i słupami trakcyjnymi, a rowerzyści muszą zachować szczególną uwagę, aby nagle otwierające się drzwi zaparkowanego samochodu nie zapewniły im niemiłej niespodzianki w postaci niebezpiecznego upadku.

Na tej trasie warto zwrócić również uwagę na wspomniane wcześniej śluzy rowerowe. Zostały one wyznaczone przy skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną i ułatwiają rowerzystom skręt w lewo. Oczekujący na zmianę świateł rowerzyści są lepiej widoczni dla kierowców samochodów oraz w bezpieczny i szybki sposób mogą opuścić skrzyżowanie.

Mimo kilku niedogodności, które występują na przebudowanej trasie, a które można szybko i skutecznie usunąć komfort podróży rowerem w tej części Torunia zwiększył się. Warto zatem wsiąść na rower i przekonać się, że ten krótki odcinek można szybko i wygodnie przejechać na dwóch kółkach w czasie wcale nie dłuższym niż jadąc samochodem, a często nawet krótszym!

Joanna Jaroszyńska, Stowarzyszenie Rowerowy Toruń, Gazeta Pomorska 12 października 2015 r.