Od przyszłego sezonu rower miejski będziemy mogli wypożyczyć za pośrednictwem aplikacji w telefonie. Obecnie trwają testy systemu. Już w październiku ma stanąć kolejna, największa w mieście stacja rowerowa - przy centrum handlowym Toruń Plaza.
- Kończymy pracę nad aplikacją, która pozwoli wypożyczać rowery miejskie bez używania stacji, aplikacja będzie obsługiwać między innymi toruński system - zapowiada Małgorzata Mac, od 7 września prezes Romet Rental System (dawniej WiM System), operatora Toruńskiego Roweru Miejskiego.
Zmiany w podkarpackiej spółce to efekt wykupu pakietu większościowego przez Arkus&Romet Grup, polskiego producenta rowerów.
Co z tym systemem?
Romet Rental System pracuje podobno nad prototypem własnego autorskiego roweru miejskiego.
- Ma wyróżniać się na tle innych systemów - zapewnia prezes Mac.
Jest jednak mało prawdopodobne, żebyśmy pojechali nim w Toruniu.
- Trudno wyobrazić sobie, żeby jeden system miał rożne rowery - przyznaje prezes Mac, nie ukrywa też, że miasto musiałoby zainwestować kolejne środki w rozbudowę systemu.
Obecnie system Toruńskiego Roweru Miejskiego obejmuje 27 stacji i 300 rowerów. Operator szykuje się do budowy największej stacji, na 30 rowerów (standardowo mają po 10 rowerów) przy centrum handlowym Toruń Plaza. Ma powstać na przyjazd studentów, w połowie października.
Toruński system, który ma już ponad 8,3 tys. użytkowników i który powiększył się przeszło dwukrotnie od rozpoczęcia działania, wciąż ma te same mankamenty. Użytkownicy narzekają na stan techniczny rowerów, brak pojazdów w stacjach albo ich przepełnienie oraz kłopoty z systemem.
- Alokacja i naprawa sprzętu odbywa się w sposób ciągły, pamiętajmy, że mówimy o systemie, który średnio w miesiącu obsługuje 20 tysięcy wypożyczeń - mówi prezes Mac.
Efekt dzwonka
Anna Gwizdała z Torunia, która z miejskich rowerów korzysta regularnie, poprawiłaby stan techniczny pojazdów i system informatyczny, szwankujący regularnie.
- Już kilka razy system pobrał mi środki za nieprzejechane minuty, za każdym razem pomyłkę musiałam prostować telefonicznie, nie zawsze jest na to czas - przyznaje.
Brak dzwonka czy obniżające się samoistnie siodełko w trakcie jazdy to kolejne niespodzianki, jakie mogą spotkać podczas jazdy.
- „Sezon” na dzwonki rowerowe mamy na szczęście za sobą, z kolei w zeszłym roku najczęściej ginęły wentyle - mówi prezes Mac. Ale coś jednak zmienia się w podejściu torunian do miejskich jednośladów. - Zdarzyło nam się, że mężczyzna, który nocą zniszczył siodełko, zadzwonił rano i poprosił o numer naszego konta bankowego - dodaje Małgorzata Mac.
Rower jeździ
Twórców systemu statystyki wypożyczeń mogą cieszyć.
W porównaniu z pierwszym sezonem liczba wypożyczeń wzrosła trzykrotnie, z 30 tysięcy do 92 tysięcy. Trzeba jednak pamiętać, że w 2014 roku stacji było tylko 12, a obecnie jest ich 27. Dwukrotnie zwiększyła się liczba użytkowników, do 8,3 tys. (dane na koniec sierpnia).
W tym sezonie rowerem miejskim pojedziemy do końca listopada.
System, startował w zeszłym roku z opóźnieniem, za co urzędnicy miejscy naliczyli operatorowi 92 tys. kary.
Cały czteroletni kontrakt miasta z operatorem wart jest 1,1 mln zł.
Alicja Cichocka-Bielicka, Nowości>>, 26 września 2015 r.
Komentarze użytkowników (0) |
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz |
Dodaj swój komentarz: |
2024-10-22 21:55 Rowerowa Masa Krytyczna - 26 października 2024 r. |
2024-09-26 21:46 Pismo do GDDKiA oddział Bydgoszcz w sprawie projektu rozbudowy DK 91 pomiędzy Toruniem a Łysomicami |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242