Pierwszy w Toruniu zadaszony parking rowerowy jest niemal gotowy. Brakuje mu tylko... dachu - artykuł z Nowości

Choć powstający właśnie na Rynku Nowomiejskim obiekt nie ochroni rowerzystów przed zmoknięciem, to z pewnością oszczędzi ich sprzęt przed wodą i kradzieżami.

Przetarg na budowę parkingu dla rowerów w centrum miasta został ogłoszony w połowie października. Najlepszą ofertę, na kwotę niecałych 56 tys. zł, złożyła toruńska firma Darro, producent poręczy i balustrad.

Obiekt miał zostać oddany do użytku do połowy grudnia, jednak wykonawca nadal trzyma „plac budowy” za ogrodzeniem. W Miejskim Zarządzie Dróg uspokajają, że do zakończenia prac pozostał już tylko montaż zadaszenia. Oznacza to, że nadchodzący sezon rowerowy będzie dla miłośników jednośladów bardziej komfortowy.

Projekt parkingu został przygotowany przez Pracownie Inżynierskie Socha z Bydgoszczy i konserwatora zabytków. Obiekt pomieści w sumie około 20 rowerów, które będzie można bezpiecznie przypiąć za ramę i koło do 10 wygodnych stojaków. Powstał on na północno-wschodniej pierzei Rynku Nowomiejskiego, w miejscu dotychczasowych wysłużonych i niepraktycznych „wyrwikółek”. Sąsiaduje on z pierwszymi w mieście podziemnymi pojemnikami na odpady. Całkowitą nowością w Toruniu będzie jednak nie tyle sam parking, ile jego zadaszenie.

- Będzie ono wykonane z przezroczystego, hartowanego szkła, delikatnie barwionego. Dach będzie zamontowany do stalowej kratownicy za pomocą łączników punktowych. Kratownica osadzona będzie na trzech słupach. Szerokość dachu wynosić będzie 3 metry co zapewni ochronę rowerów przed opadami atmosferycznymi - zapewnia Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg.

Jak takie rozwiązanie oceniają sami zainteresowani?

- Coraz więcej osób pracujących na starówce dojeżdża rowerem. Bywa więc, że trudno znaleźć wolny i co ważne bezpieczny stojak. Przypinanie roweru tylko za koło ułatwia pracę złodziejom, a tu zabezpieczymy go za ramę - uważa jeden z rowerzystów. - Dach to fajna sprawa. Po deszczu nie będzie trzeba wycierać roweru, a nasz pojazd uniknie szkodliwego wpływu wody.

Artur Olewiński, Nowości>>, 10 stycznia 2015 r.