Rowerzyści mają pod górkę na nowym moście - artykuł z Gazety Wyborczej Toruń

Pofałdowana nawierzchnia drogi rowerowej na estakadzie, problemy ze światłami, znaki ustawione tak, że można zawadzić o nie kierownicą, zjazd stromą serpentyną - toruńscy cykliści mają uwagi do trasy mostowej.
Spostrzeżeniami dzielą się w listach do redakcji. Najwięcej zastrzeżeń dotyczy nawierzchni ścieżki rowerowej.

- Na odcinku 250-300 m, od pl. Daszyńskiego w kierunku mostu, w czasie jazdy rower podskakuje na nierównościach. Nie wiedzieć czemu, zastosowano betonową wylewkę, której nie udało się położyć równo. Podobna wylewka jest na wiadukcie nad linią kolejową - pisze czytelnik, proszący o anonimowość. Wtóruje mu Szymon Wiśniewski: - Jakość nawierzchni na początku ścieżki jest niedopuszczalna (ciekawe czy inspektorzy taką lekką ręką przepuściliby fałdy na pasie dla aut?). Widziałem filmik o technologii bezszwowego układania asfaltu na moście, o równej ścieżce rowerowej jakoś już nie.

- Na wyraźnym uskoku niemal wypadła mi kierownica z rąk - opisuje swoje wrażenia z przejazdu po trasie mostowej kolejny rowerzysta.

(...)

Więcej na stronach Gazety Wyborczej

Żaneta Kopczyńska, Gazeta Wyborcza Toruń, 20.12.2013 r.