Trasa: Szczecin – Gdynia ok. 570km (– Olsztyn ok. 750km)
Uczestnicy: Szymon, Wojtek, Mateusz
Pojazdy: rowery szosowe stare i nowe
06.07 Wojtek i Szymon jadą pociągiem z Torunia, Mateusz z Warszawy, spotykamy się na dworcu w Poznaniu, pociąg około 18 dojeżdża do Szczecina z godzinnym opóźnieniem. Tego dnia jedziemy przez Niemcy gdzie nie zabraliśmy ani jednego euro na szczęście Mateusz wziął czekoladę i rodzynki, które smakowały jak nigdy. Do Świnoujścia dojeżdżamy około pierwszej w nocy, a w międzyczasie jeden z nas traci przyczepkę, której pozostałości widać na zdjęciu. Jakość dróg nawet we wschodnich Niemczech jest wysoce zadowalająca. Przez resztę wycieczki będziemy wspominać niemieckie asfalty, które są równe jak noga kolarza Śpimy na dziko w lasku przy cmentarzu. Dystans: 150km.
07.07 W Świnoujściu przeprawiamy się promem i pędzimy na Kołobrzeg. Wiatr sprzyja więc dojeżdżamy tam na obiad. Tego dnia pokonaliśmy szlak Niechorze - Mierzyno, który polecamy wszystkim osobą jeżdżącym na MTB , ponieważ nawierzchnia przypominała tą z francuskiego klasyka Paris – Roubaix. Dziś śpimy na przepięknej, nadmorskiej skarpie w Sabrinowie. Dystans: 150km.
08.07 Tego dnia jedziemy na obiad do Ustki, a śpimy tradycyjnie na dziko w Rowach koło przepięknego jeziora Gardno. Z całą pewnością możemy polecić wizytę w Słowińskim Parku Narodowym, który zwiedziliśmy przez chęć skrócenia drogi. Dystans: 120km.
09.07 Wyruszamy do Trójmiasta, zasadniczo mocno oddalamy się od linii brzegowej. Po drodze do Rumii przecinamy piękne Kaszuby, gdzie czeka na nas kolega Achmed i tak całą czwórką wpadamy do Gdyni. Dystans: 150km.
10-11.07 W Trójmieście rozdzielamy się chcąc odwiedzić znajomych. Niestety w Gdyni Wojtek ma defekt , nad którym wraz z Szymonem spędza dwa dni i dwie noce Po burzliwej dyskusji stwierdzamy , że do Torunia wracamy pociągiem. Mateusz dolatuję jeszcze do znajomych wypoczywających w Olsztynie.
Podsumowując nadmorskie miejscowości wszystkie wyglądają tak samo kiczowato, ruch na drogach w wakacje spory, ale rowerem i tak zawsze warto się przejechać
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z wyprawy.
Na waleta w pociągu. |
Początek lepszego asfaltu. |
Część przyczepki. |
Przyczepka zdecydowanie lepiej nadawała się do zrobienia z niej instalacji artystycznej. |
Pozostałości po kościele w Trzęsaczu. |
Polskie Paris – Roubaix. |
Nocleg w Sabrinowie. |
Wiadomo :) |
Karbon, drewno, zipki |
Wieczorna gimnastyka. |
Stojak na rower. |
Trasa wyprawy. |
Komentarze użytkowników (2) |
matixg,
2013-10-30 23:15:01
przyczepka mistrz! |
asiao-o,
2013-10-31 12:36:22
fotki super |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242