Dzyń-dzyń dla zdrowia - artykuł z Nowości

Aż 1400 kilometrów na 24 trasach rowerowych czeka na amatorów dwóch kółek, którzy zechcą w ten sposób poznać okolice Torunia. Robi się cieplej, więc czas odkurzyć rower.
 
Przejeżdżając 20 kilometrów dziennie rowerem można skutecznie spalić dużo kalorii. A wysiłku prawie nie czuć, gdy jedzie się w grupie.
Nic tak nie pomaga się odprężyć, a także zrzucić zbędne kilogramy, jak wycieczka krajoznawcza na dwóch kółkach.
Wokół Torunia znajduje się wiele szlaków, na których każdy znajdzie coś dla siebie. Trasy wiodą przez ziemię toruńską, dobrzyńską, chełmińską, także Kujawy, a zostały opracowane przez Stefana Olszewskiego, który zjeździł je wzdłuż i wszerz.
 
Można je podzielić na trzy kategorie. Szlaki dla początkujących są najkrótsze i osiągają długość od 20 do 40 kilometrów. Kolejna kategoria przeznaczona jest dla średnio zaawansowanych. Trasy w tym wypadku są długości od 40 do 60 kilometrów. I wreszcie prawdziwym wyzwaniem są szlaki dla osób, które są w stanie przejechać dziennie na rowerze nawet sto kilometrów.

Zdecydowaliśmy się przybliżyć naszym Czytelnikom po jednej wybranej trasie z każdej kategorii.

Początkujący, którzy na rowerze jeżdżą dosyć rzadko, mogą wybrać się na wycieczkę po wschodnich obszarach Torunia. Trasa wokół Skarpy rozpoczyna się na Szosie Lubickiej - przy stacji paliw BP. Na wysokości tej stacji należy skręcić w prawo w kierunku Kaszczorka.

- Jedziemy cały czas drogą główną, podziwiając piękne, wybudowane w ostatnich latach i dalej budujące się domki, wille i pałacyki - wyjaśnia Stefan Olszewski. - Mijając Kaszczorek oraz Drwęce dojeżdżamy do Złotorii, gdzie skręcamy na Lubicz. Kiedy dojedziemy do drogi nr 10, skręcamy w prawo i kierujemy się na Toruń.
 
Jest to dosyć prosta trasa, której długość nie przekracza 30 kilometrów i nie ma na niej żadnych wzniesień. Sam przejazd nie powinien przekroczyć dwóch godzin, chyba że zdecydujemy się poszukać grzybów w lesie znajdującym się pomiędzy Kaszczorkiem a Lubiczem. Ten manewr możliwy jest wyłącznie późnym latem bądź jesienią. Trasa jest więc idealna na wyprawy rowerowe z całą rodziną.

Nieco bardziej wymagający jest z kolei szlak wokół lotniska, który usytuowany jest na zachód od Torunia. Trasę można rozpocząć na skrzyżowaniu ulic Polnej i Morycińskiego. Zaraz za skrzyżowaniem skręcamy w lewo na Barbarkę.
- Mijamy zabudowania szkoły leśnej i po około 300 metrach skręcamy w lewo. Po pokonaniu trzech kilometrów dojeżdżamy do w miarę utwardzonej drogi, gdzie skręcamy w prawo kierując się na Cegielnik - mówi Stefan Olszewski.
Droga wiedzie przez las i jest wolna od wzmożonego ruchu samochodowego. Po prawej stronie uważni rowerzyści będą mogli rozpoznać pozostałości umocnień z czasów II wojny światowej.
Mijając Cegielnik kierujemy się do drogi biegnącej od Zamku Bierzgłowskiego do Górska. Na skrzyżowaniu należy skręcić w lewo, a w Górsku wyjeżdżamy już na trasę nr 80, która poprowadzi nas wprost do Torunia.

Jak widać druga trasa jest już zdecydowanie dłuższa. Liczy około 40 kilometrów i nie posiada wzniesień, dlatego doświadczeni rowerzyści powinni pokonać ją w czasie trzech godzin.

Jeśli ktoś chce poświęcić na wycieczkę rowerową co najmniej pół dnia, powinien zaznajomić się ze szlakiem „Nadwiślańskich Parków Krajobrazowych”. Trasą tą możemy dojechać do Chełmna, a biegnie ona na północny zachód od Torunia i tworzy pętlę.

Wycieczkę można rozpocząć na Wrzosach, kierując się główną drogą tej dzielnicy na północ. Po 18. kilometrach osiągamy Łubiankę, a po następnych 12. - Unisław.
 
- W tym miasteczku możemy obejrzeć XIX-wieczny zespół pałacowy, a także jedną ze starszych w Europie cukrowni - mówi Stefan Olszewski. - W Unisławiu skręcamy do Kokocka. Na tym odcinku szlaku możemy rozkoszować się ciszą i urokiem roślinności. Dwukilometrowy zjazd prowadzi w pradolinę Wisły.

W Kokocku jesteśmy w połowie trasy i każdemu - nawet najbardziej doświadczonemu rowerzyście - należy się zasłużony odpoczynek. Po postoju kierujemy się na Czarże, a następnie na Dąbrowę Chełmińską. Po drodze mijamy wiele zabytków, których budowa rozpoczęła się jeszcze w XIX wieku. Z Dąbrowy kierujemy się do Skłudzewa i dalej do Złejwsi Małej. Dojeżdżamy do drogi nr 80, gdzie czeka nas ostatni odcinek do Torunia. Trasa liczy około 90 kilometrów i jest przeznaczona dla doświadczonych rowerzystów.

Należy pamiętać o tym, że wybierając się w dłuższe trasy, każdy rowerzysta powinien mieć kask, rękawiczki oraz elementy odblaskowe. Na wypadek awarii trzeba wziąć również pompkę, dętkę oraz komplet kluczy imbusowych.

Należy pamiętać, że proponowane szlaki nie są oznaczone. Więcej informacji, a także opisów na temat innych szlaków można znaleźć na stronie internetowej: www.rowerowytorun.com.pl

Piotr Rzepczyński  "Nowości"