Szanowny Panie Prezydencie
Ten list jest rezultatem ostatnich wydarzeń dotyczących utrzymania dróg rowerowych w naszym mieście. Ponieważ wszelkie sygnały kierowane do MZD pozostają bez echa postanowiłem zapoznać Pana z aktualną sytuacją i stanem dróg rowerowych. Bezpośrednim impulsem do napisania listu była informacja pani rzecznik MZD (w Gazecie Pomorskiej), że oznakowanie dróg rowerowych w Toruniu zostanie odnowione w drugiej połowie roku – najpierw zostanie wyłoniony wykonawca. Nie wiem, czy ma to być żart, czy kpina? Oto koniec marca, śnieg stopniał, piasek został sprzątnięty, więc co stoi na przeszkodzie, by w kilka godzin namalować te kilkadziesiąt białych rowerków (znak P-23) i kilkanaście przejazdów dla rowerów (znak P-11). Mam uwierzyć, że aby to zrobić trzeba ogłaszać przetarg, może jeszcze robić projekt poprzedzony studium wykonalności? To potrwa parę miesięcy, choć mogłoby trwać parę dni. Tu chodzi o coś tak prostego, że aż wstyd o tym mówić. Potrzebne są dwa szablony znaków i 2 ekipy po 2 ludzi, może jeszcze jeden, który wie gdzie te znaki malować, żeby pokazał palcem - o, w tym miejscu. Samo malowanie może zająć najwyżej dwa dni robocze. Potrzeba jeszcze kilkanaście, góra 20 znaków pionowych. Czy wie Pan, jak długo trwa montaż jednego znaku? – 15 do 25 minut od pierwszego wbicia specjalnego „kopadła” do przykręcenia ostatniej nakrętki mocującej znak. Wiem, bo byłem kiedyś tym, który wskazywał palcem, gdzie postawić znak i widziałem jak to się robi. Było to przy okazji znakowania szlaku do Osieka. Dwóch ludzi postawiło ponad 20 słupków i zamontowało znaki od 9.00 do 1600. Tyle czasu zajmuje taka robota. A tu, jak widzę, rozdyma się proste sprawy do niebotycznych rozmiarów. Poza tym, jak mniemam, odnowa znaków, a w kilku miejscach przywrócenie tam, gdzie zdjęto je na czas robót (ul. Legionów od Ronda Czadcy na północ) to po prostu zwykła konserwacja oznakowania, która powinna być wykonywana na bieżąco. Takie prace nie mogą być prowadzone akcyjnie, akurat wtedy, gdy ktoś sobie przypomni. Powinno być stałe zlecenie na konserwację oznakowania obejmujące minimum dwa lata. I nie jest tu potrzebna żadna dokumentacja, żadne uzgodnienia, żadna biurokracja.
Dwa tygodnie temu wysłałem do MZD informację, że na Pl. Artylerii nie działa zielone światło na przejściu przez ul. Mickiewicza. Tak naprawdę nie działa już dwa lata, ale ciągłe myślałem, że ktoś zauważy: może policjant, może strażnik miejski, może urzędnik z MZD? Chyba kiedyś wychodzą ze swoich biurowych pokojów? Nic podobnego. W końcu nie wytrzymałem i napisałem do naszych drogowców. Minęły dwa tygodnie i nic! Mam uwierzyć, że w ciągu tego czasu nie można naprawić sygnalizatora? A jeśli moja informacja nie została dostrzeżona, to po co w miejskim serwisie internetowym umieszczono adres MZD?
Przyznaję, że nie rozumiem rozdźwięku między słowami, deklaracjami a ich realizacją. Krótko przed otwarciem Szkoły nr 3 na Legionów mówił Pan (TVK Toruń), że przy szkole będzie droga (ścieżka) rowerowa. Jest, ale tylko od ronda do ul. Św. Faustyny. Dlaczego nie zbudowano pasa ruchu rowerowego między Żwirki i Wigury a Faustyny? Jest tam wystarczająco dużo miejsca. Gdy otwierał Pan wiadukt na Kościuszki usłyszeliśmy (TVK Toruń) takie słowa: „od dziś kierowcy, piesi i rowerzyści mogą wygodnie i bezpiecznie korzystać z wiaduktu i skrzyżowania”. Dwa lata minęły i istniejące tam drogi rowerowe nie są oznakowane, więc jak rowerzyści mają bezpiecznie korzystać z tych dróg? Stoi tam, chyba dla żartu, jeden znak „koniec drogi dla rowerów” (C-13a) na wysokości Galerii Copernicus i jedynie dwa znaki oznaczające ruch pieszo-rowerowy na wiadukcie. A gdzie reszta znaków? Pracownicy MZD nie rozumieją, że nieoznakowana droga rowerowa nie może być użytkowana, a takich dróg jest w Toruniu sporo. Drogi dla rowerów na ul. Długiej i na Legionów czekały na znaki kilka lat. Czy to jest normalne? Gdzie była komisja odbierająca zmodernizowaną Szosę Bydgoską przepuszczając karygodny błąd w oznakowaniu ciągu pieszo – rowerowego? Oto na pierwszym (starszym) odcinku nowej Bydgoskiej pas od strony południowej oznakowano jako rowerowy a sąsiedni jako pieszy, a nową część między Polchemem a zjazdem do Towimoru oznakowano odwrotnie. Skutek był taki, że napuszczono pieszych na rowerzystów, a ruch rowerowy wyglądał tak, jakby rowerzyści jeździli lewą stroną po dwupasmowej „cyklostradzie”. Tu, na szczęście, kilka dni po mojej interwencji oznakowanie poprawiono.
Mógłbym tak pisać bez końca, ale nie o to chodzi. Chciałem zainteresować Pana Prezydenta faktycznym stanem dróg dla rowerów w mieście, ponieważ Zespół ds. Komunikacji Rowerowej w Toruniu sprawia wrażenie jakby tego stanu nie znał. Ale skąd ma czerpać wiedzę, skoro w Zespolenie ma nikogo, kto codziennie korzysta z roweru. Są tam osoby, które wsiadają na rower, co najwyżej raz w tygodniu, w miesiącu, rzadziej albo wcale nie używają roweru, a jeśli już to w celach rekreacyjnych. Czy Zespół zareagował na informację o półrocznym terminie odnowienia oznakowania na drogach dla rowerów? A może wszystkim wydaje się, że wszystko jest w najlepszym porządku? Nie jest! Tu chodzi o KOMUNIKACJĘ, o dzień powszedni. Rowerzyści domagają się respektowania ich podstawowego prawa – prawa do KORZYSTANIA Z DRÓG ROWEROWYCH. To prawo jest wciąż ignorowane i łamane. Łamane przez pieszych, przez kierowców stawiających swoje samochody na drogach dla rowerów, także przez urzędników działających opieszale i bezmyślnie. Na koniec dodam, że nieznakowanie dróg rowerowych jest stwarzaniem zagrożenia dla zdrowia i życia uczestników ruchu drogowego.
Zapraszam jeszcze do odwiedzenia strony internetowej www.rowerowytorun.com.pl/ gdzie zamieszczono cały Raport o Stanie Ruchu Rowerowego i Dróg Rowerowych.
Łączę pozdrowienia licząc na współpracę Pana Prezydenta ze Stowarzyszeniem Rowerowy Toruń.
W związku z otrzymaniem w dniu 27.03.2007 r. pocztą elektroniczną raportu j.w., przede wszystkim chcę Panu podziękować za ogromne profesjonalne zaangażowanie w sprawę stworzenia sieci dróg rowerowych w naszym mieście i wyrazić nadzieję na bliższą współpracę w tyra zakresie na dalsze lata. Okazją ku temu będzie wdrażanie i realizacja przygotowywanego „Programu i planu rozwoju komunikacji rowerowej w Toruniu" na lata 2007 - 2015"
Wracając do zawartych w „raporcie" uwag, wniosków i sugestii, pragnę Pana zapewnić, że nad ich konstruktywnym wykorzystaniem Miejski Zarząd Dróg pracuje już od początku stycznia br., tj, od momentu otrzymania w/w raportu - część III.
Na naradzie monotematycznej u Prezydenta Miasta Torunia w dniu 30 stycznia 2007 r. prezentowana i omawiana była-kolej na wersja .(Programu i plonu rozwoju komunikacji rowerowej w Toruniu" na lata 2007 - 2015", która uwzględniała już większość Pana propozycji. W tym szczególnie w zakresie niezbędnych korekt na istniejących drogach rowerowych i pasach ruchu rowerowego. Ta ostatnia wersja programu i planu rozwoju, informacyjnie prezentowana była także na sesji Rady Miasta Torunia w dniu 8 lutego 2007 r. Wobec braku poważniejszych uwag do tego opracowania, na sesję RMT w dniu 17 maja br. przygotowywany jest projekt uchwały w sprawie przyjęcia „Programu i planu rozwoju komunikacji rowerowej w Toruniu" na lata 2007 - 2015".
Podjęcie powyższej uchwały warunkuje zaciąganie zobowiązań wieloletnich, związanych z finansowaniem budowy dróg rowerowych. W efekcie pozwoli to na etapowe rozwijanie sieci dróg rowerowych w mieście. Powiększający się zakres prac na rzecz rowerowej infrastruktury, wymaga lepszego ich zorganizowania. W tym podjęte zostaną starania w kierunku wzmocnienia kadrowego i merytorycznego dla dróg rowerowych w MZD. Bardzo pożądana będzie także współpraca z jak najszerszym gronem społecznych współpracowników w tej tematyce.
Zastępca Prezydenta Miasta
Andrzej Jeziorski
Komentarze użytkowników (0) |
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz |
Dodaj swój komentarz: |
2024-10-22 21:55 Rowerowa Masa Krytyczna - 26 października 2024 r. |
2024-09-26 21:46 Pismo do GDDKiA oddział Bydgoszcz w sprawie projektu rozbudowy DK 91 pomiędzy Toruniem a Łysomicami |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242