Uzupełnienie oznakowania poziomego dróg rowerowych + BRAK ODPOWIEDZI

W Gazecie Pomorskiej z 21 marca można przeczytać, że odnawianie i malowanie oznakowania poziomego na drogach rowerowych ma odbyć się dopiero w drugim półroczu tego roku. Jestem zaskoczony, to właśnie prace związane z oznakowaniem poziomym dróg rowerowych powinny być wykonane w pierwszej kolejności. Kwestia ta jest w Toruniu bardzo zaniedbana.

MZD powinno zdawać sobie sprawę z tego, że właśnie rozpoczyna się w naszym mieście sezon rowerowy. Tak to na ogół bywa, że po zimie ludzie wyciągają swoje rowery i zaczynają jeździć na nich do późnej jesieni. Wystarczy kilkuminutowa obserwacja np. przy Cienema City, aby stwierdzić że wraz z pierwszymi promieniami słońca liczba rowerzystów bardzo gwałtownie wzrasta.

Tymczasem oznakowanie poziome o ile już istnieje jest niewystarczające: wszędzie są braki w oznakowaniu poziomym (szczególnie znak P-23 Rower), w wielu miejscach brak przejazdów dla rowerów (znak P-11) obok przejść dla pieszych (pomimo że istnieje droga rowerowa np. Plac Niepodległości, ulica Żółkiewskiego). Często oznakowanie jest w opłakanym stanie (np. ul. Kościuszki, ul. Bema, ul. Gagarina,), ale w wielu miejscach nie ma go wcale – mimo że są znaki pionowe -  (np. Czerwona Droga, ul. Chełmińska, Szosa Lubicka, Ligi Polskiej). Istnieją też odcinki zaznaczone na planie jako drogi rowerowe, po których wg prawa rowerzysta nie może jechać, bo w żaden sposób nie są oznakowane (np. Plac Rapackiego, odcinek po obu stronach jezdni na ul. Kraszewskiego, ul. Traugutta pod mostem kolejowym)

To wszystko prowadzi do tego, ze piesi nagminnie wkraczają na drogi rowerowe, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Zagraża to bezpieczeństwu rowerzystów i samych pieszych. Istnieje realna groźba zaistnienia konfliktu pieszy – rowerzysta. Prawidłowe oznakowanie dróg dla rowerów zwiększy znacząco komfort i przede wszystkim bezpieczeństwo użytkowników dróg i chodników;  spełni również funkcję edukacyjną.

Tymczasem odnawianie oznakowania poziomego na drogach rowerowych planują Państwo w drugiej połowie roku, kiedy sezon rowerowy zamiera. Poza tym odnowione oznakowanie po zimie będzie zapewne w takim samym opłakanym stanie jak teraz.

Liczymy, że jest jeszcze szansa na to, aby kwestię oznakowania poziomego dróg rowerowych uporządkować na wiosnę. Nie jest to duży koszt, szczególnie w porównaniu z wydatkami planowanymi na budowę w 2007 roku nikomu niepotrzebnego odcinka drogi rowerowej na ulicy Waryńskiego.