Program rozwoju komunikacji rowerowej w Toruniu na lata 2007-2015 jest już na ukończeniu. Do tej pory przebudowywane drogi nie były dostosowywane dla miłośników dwóch kółek.
Rowerzyści z powodu łagodnej zimy nie zrezygnowali ze swoich pojazdów. Na zdjęciu cyklista na ścieżce rowerowej na ul. Czerwona Droga w Toruniu.
Projekt został przygotowany przez zespół, w którego skład weszli przedstawiciele wielu instytucji m.in. PTTK, Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta, MZD czy policji. Na spotkaniach dyskutowano na temat przebiegu tras rowerowych oraz nad tym, co powinno zostać zrobione w ciągu najbliższych ośmiu lat.
Nikt o nich nie myślał
– Raport jest efektem pracy, która prowadzona była od stycznia 2006 roku – mówi Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzecznik MZD.
Wcześniej, podczas remontowania dróg, o rowerzystach w Toruniu nikt nie myślał. Przykładem może być przebudowa skrzyżowania ulic Uniwersyteckiej z Odrodzenia. Według Toruńskiego Stowarzyszenia Rowerowego miała tamtędy przebiegać jedna z głównych tras rowerowych w mieście.
– Tymczasem remont tego skrzyżowania udowodnił, że mało osób w Toruniu myśli o komunikacji rowerowej. Szerokość chodników z obu stron uniemożliwia przeprowadzenie ścieżek rowerowych w tamtym miejscu – twierdzi Paweł Wiśniewski, przedstawiciel stowarzyszenia.
Tak jest przy dawnym budynku PKS-u, a także po drugiej stronie ulicy obok cmentarza wojskowego. Szerokość chodnika w tych miejscach nie przekracza 2,50 metra. Natomiast szerokość przystanku tramwajowego na wysokości wąskich przejść jest dość imponująca. Ma on tam aż 5,50 metra szerokości. Kolejnym bublem jaki został popełniony przy projektowaniu tego skrzyżowania jest brak konsekwencji w planowaniu przebiegu trasy rowerowej. Otóż ścieżka rowerowa na wysokości ul. Czerwona Droga biegnie przy multikinie i chcąc ułatwić komunikację rowerową na wysokości ul. Odrodzenia, powinna przebiegać wzdłuż cmentarza wojskowego.
Za mało stojaków
– Na nasze pytanie, którędy planuje się przeprowadzić ścieżkę rowerową usłyszeliśmy odpowiedź, że w miejscu gdzie znajdują się obecnie budynki po PKS-ie – mówi Paweł Wiśniewski.
Remont skrzyżowania kosztował 7 mln. 72 tys. zł. Widać że nie wszyscy są zadowoleni z końcowego efektu. Być może plan komunikacji rowerowej, którego przygotowanie dobiegło końca, pozwoliłby uniknąć opisywanych niedociągnięć. Niestety, omawiane skrzyżowanie nie jest jedynym grzechem konstruktorów ścieżek rowerowych.
– W Toruniu ścieżki wykonuje się z kostek betonowych, a jest to droższy budulec niż asfalt. Ponadto w mieście nie ma stojaków rowerowych z prawdziwego zdarzenia – wylicza Paweł Wiśniewski. – Aby zaparkować rower przy głównym budynku Urzędu Miasta trzeba mieć dużo szczęścia, a komentarze z jakimi spotykają się rowerzyści ze strony kierowców zastawiających im miejsca parkingowe, pozostawiają wiele do życzenia.
Piotr Rzepczyński
(Nowości 6 luty 2007)
Komentarze użytkowników (0) |
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242