Zbieramy się przy stacji paliw na skrzyżowaniu Szosy Lubickiej i Żółkiewskiego i wykorzystując istniejące ścieżki rowerowe jedziemy do Grębocina i dalej szosą nr 52 w kierunku Olsztyna. Celem naszym jest Kowalewo Pomorskie ( ok. 25 km). Robimy tutaj w rynku krótki postój, mając oczy otwarte na uroki tego małego miasteczka (W Kowalewie warte zwiedzenia są: kościół św. Mikołaja z XIV w., ruiny zamku krzyżackiego z XIII w. oraz fragmenty murów miejskich).
Następnie opuszczamy rynek i kierujemy się w kierunku Torunia, ażeby po 200 m drogą nr 554 odbić w prawo w kierunku Chełmży. Przekraczamy linię kolejową Toruń - Olsztyn w Marianach i jedziemy dalej do Srebrnik, a następnie do Mlewca i dalej Mlewa. Droga prowadzi piękną zadrzewioną, w większości starymi lipami, aleją i posiada bardzo przyzwoitą asfaltową nawierzchnię. Na odcinku tym po lewej stronie mamy Jezioro Mlewickie (1), a przy wyjeździe z Mlewa przekraczamy naszą "Baśkę" ( Znana również jako "Struga Toruńska" lub, lekka z niemiecka - "Bacha"). Od tego miejsca mamy tylko 3 - 4 km w kierunku południowym Jezioro Kamionkowskie (2).
Po kilkunastu minutach dojeżdżamy do Kiełbasina, tuż za nim po lewej stronie mijamy czyste jeziorko, noszące nazwę Jeziora Grodzieńskiego (3).
Jesteśmy 2 km przed Zalesiem, gdzie z lewej strony zaczyna prześwitywać, największe w naszym rejonie, Jezioro Chełmżyńskie (4). Praktycznie malowniczy widok jeziora towarzyszy nam przez Pluskowęsy do samej Chełmży. W Pluskowęsach osiągamy drogę nr 551 łaczącą Wąbrzeźno z Chełmżą.
W Chełmży (prawa miejskie 1251 r.) robimy postój na nowo odbudowanym rynku, a jeżeli jeszcze nie zwiedzaliśmy katedry (XIII - XIV w.), nadrabiamy tę wstydliwą zaległość, rzucając przy okazji okiem na przyległą do katedry starą i ciasną zabudowę uliczek i kamieniczek. Nie obrażając mieszkańców tego miasteczka, w jego niektórych segmentach, znajdujemy artykulację sentencji o zatrzymanym czasie.
W Chełmży wjeżdżamy na starą drogę gdańską. Defilujemy przez Chełmżę i kierujemy się na Grzywnę (jednokilometrowy odcinek wyjazdowy posiada nawierzchnię z kostki bazaltowej, takiej jak za dawnych czasów cała droga do Gdańska). Jesteśmy znowu na dogodnej do jazdy rowerem "jedynce". Po godzinie jazdy dogodnym poboczem osiągamy wschodnie rogatki Torunia. Jeżeli nie mieszkamy na przedmieściach Wrzosy, Chełmińskie czy Bydgoskie, ze względu na przebudowę ul. Grudziądzkiej, proponuje się skręcić w lewo przy cmentarzu komunalnym i wtoczyć się bezpiecznie do wnętrza Torunia od strony ulic Mazowieckiej i Chrobrego.
Długość trasy: niespełna 70 km.
Czas przejazdu : ok. 4 godzin.
Komentarze użytkowników (1) |
PabloHassan,
2012-05-25 13:04:11
Witam, Opracowania sa naprawdę dobre, ale dodałbym jeszcze jakąs mapkę z trasą. |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242