Jeśli masz na myśli zdjęcie powyżej, to specjalnie różnicy nie robi ponieważ koła są na zwykłe śruby, a nie na zapięcie z klamkami. Złodzieje chodzą głównie z nożycami, z kluczami raczej nie. Komu by się chciało odkręcać zapieczone śruby? Poza tym to okazja najczęściej skłania miłośników cudzych rowerów to szybkiej dyslokacji. Niemniej, jeśli jest możliwość przypięcia także przez koło to popieram.

Na złodzieja nie ma mocnych , jak się uprze to ukradnie

polecam ciekawe rozwiązanie zamiast u-locka
http://izismile.c..._5_pics_1_video.html

No może i tak, ale co szkodzi mu trochę po utrudniać.

NOWOŚCI podjęły temat, warto przeczytać:
http://www.nowosc...ie-ustrzec,11938269/

Niestety, sam u-lock mocujący rower do solidnego stojak to za mało. Mnożą się przypadki nie tyle kradzieży rowerów, co ich okradanie. Wczoraj wieczorem rower przypięty przed domem został pozbawiony tylnego koła. To wada zapięć "na klamkę". Jeden ruch i po sprawie. W ten sam sposób giną siodełka, zdejmowane są też inne elementy wyposażenia - torebki z kierownicy, czy z ramy, pompki, lampki. Zatem UWAŻAJCIE! Chyba warto blokować także koła, gdy rower ma stać trochę dłużej na zewnątrz. Złodzieje to lumpy o lepkich łapach czyhający na okazję.

A może lepiej łańcuch?
Czy jesteście bardziej za u-lockami? Bo U-lockiem to raczej jedną rzecz przypnę i to ciężko założyć, a łańcuch łatwiej.

Wg mnie ulock to najlepsze zabezpieczenie ze wszystkich. Od wielu lat używam takiego zabezpieczenia i sie jeszcze nigdy nie zawiodłem a widziałem po sladach ze ktoś próbował je sforsować.Nikomu sie nie udało. Obecnie mam zapięcie Abusa U-lock z alarmem - petarda bo jak tylko ktoś rusza mój rower najpierw jest ostrzeżenie i jak nic sie nie zmieni i złodziej nie odpuszcza to alarm się włącza i wyje na całe osiedle xD