Wyobraźnia ludzka nie zna granic. W tym przypadku wyobraźnia projektantów(?), drogowców(?)....Wałdowo Królewskie, droga Wałdowo - Ostromecko. Pytanie brzmi: czy ta asfaltowa szosa to droga rowerowa, czy może chodzi o nieutwardzone pobocze w roli ddr?

Bez komentarza!

Podwózka ?

E-rower

10 wkurzających typów ludzi, których spotkasz jeżdżąc na rowerze.


Biegacze na ścieżkach rowerowych = zajechałbym, ale to strasznie.

Matki z wózkami na ścieżkach rowerowych = zajechałbym *premia za dwa zgony niczym w Carmageddonie.

Ludzie wychodzący z kościoła wprost pod koła = celowałbym okrutnie, Breivik przy tym to spacer po łące.

Przechodnie którzy nie rozglądają się przechodząc przez ścieżki rowerowe = soczyście bym... i to nie jednemu.

Handlarze rozstawiający towar na ścieżkach rowerowych = rozjechanie czerwony kur.

Hipsterka na holenderce z wystającą na pół metra bagietką = zajechałbym czerwona chorągiewka na bagietkę naklejka "zachodzi na zakrętach 1,5m".

Pańcie i Panciowie na spacerze z pieskiem akurat po ścieżce rowerowej = zaje*anie psiej smyczy zaje*anie psią smyczą.

Babodziad jadący od lewa do prawa = ciężko zajechać, bo ciężko z którejkolwiek strony wziąć.

Rodzice którzy sami idą po chodniku, a na ścieżkę rowerową wprost pod moje koła wpuszczają swoje 2-3 letnie dziecko na rowerku pychowym = potrzebny komentarz?

Niesygnalizujący skrętu, przeważnie lewoskręt = w zeszłym sezonie wtarłem w chodnik dwóch, jeden nawet się rozpłakał.

Obok szos stawiane są tzw. witacze zapraszające do danego miasta. Oto oryginalna forma witacza (znalezione w sieci) z rowerowym motywem. Bydgoszczanie - bez urazy.

Polak na wszystkim pojedzie

Rowerowe GTA
https://youtu.be/Blz__aq9rlA

W zasadzie to chyba powinno być w dziale "porady praktyczne" no ale niech tam, tu też przeczytacie tę cenną lekcję.
-----------
W piątek wieczorem pojechałem do monopolowego rowerem. Kupiłem butelkę whisky i włożyłem do koszyka przy rowerze. Już miałem ruszać w drogę powrotną, gdy przyszło mi do głowy, że jeśli spadnę z roweru, to butelka się rozbije i będzie szkoda. Postanowiłem więc natychmiast wypić całą butelkę — zanim wrócę do domu.

I okazało się, że to była cholernie dobra decyzja, ponieważ w drodze do domu wywaliłem się siedem razy.
-----------

Oświetlenie dla miłośników rowerów.

Życie jak rower.

Chyba jednak "coś wesołego", czyli kolejka gondolowa przez Wisłę. Bilety na kolejkę będzie sprzedawał chyba Jerzy Gondol...oczywiście z nad Wisły. Dla młodszych: chodzi o piosenkę "Gondolierzy znad Wisły" w wykonaniu Ireny Jarockiej.

https://www.torun.pl/pl/kolej-gondolowa-pol...i-wisly

Jeszcze jedna "wesoła" wiadomość, chociaż to śmiech szyderczy. Pani poseł popiera budowę tunelu dla pieszych i rowerzystów na Pl. Armii Krajowej. My (ja) też, tylko skąd u pani poseł to zamiłowanie do rowerów? Pamiętam, jak dziś, jak wspomniana pani przyjechała do swojego biura na ul. Mickiewicza. Była "tylko" pasażerką auta, którego kierowca (aż się boję domyślać KTO NIM BYŁ) wjechał na drogę rowerową, którą blokował prze ładnych kilka minut zanim się pani poseł nie wykośkała z auta i nie opróżniła bagażnika z potrzebnych pakunków. Ot, takie sobie spostrzeżenie, pewnie bez związku z tunelem.

Często narzekamy na niewłaściwe oznakowanie lub jego brak na naszych ulicach. Tym razem trzeba pochwalić za zapobiegliwość. Ulicy dochodzącej do skrzyżowania jeszcze nie ma, a znaki już są - na Jarze. Wychodząc z lasu trzeba uważać na pieszych i rowerzystów.

Nie wiadomo, czy płakać, czy śmiać się, dlatego zamieszczam to zdjęcie w tym wątku. Kto tak projektuje, kto tak buduje, gdzie jest nadzór inwestora??? Dla jasności - nowo budowana droga rowerowa na Alei JP II.