Przedstawiamy kolejną relację z wyjazdu studyjnego do Berlina i Holandii, która miała miejsce w maju 2010 r. Wcześniej mogliście przeczytać o rowerowym
Berlinie>>,
Gronongen>> , Drachten i
Zwolle>> oraz
Houten>>. Zapraszamy do lektury i obejrzenia zdjęć.
Utrecht to około 280 tys. miasto w środkowej Holandii. W tym mieście swoją główną siedzibę ma Holenderski Związek Rowerzystów (Fietsersbond:
www.fietsersbond.nl). Fietsersbond prowadzi działania na rzecz polepszenia warunków dla ruchu rowerowego w Holandii.
W Utrechcie spotkaliśmy się z przedstawicielem związku - Wimem Botem, który opowiedział nam o działalności organizacji. Fietsersbond posiada 33 tys członków, 1,5 tys wolontariuszy oraz 150 lokalnych grup i zatrudnia 40 pracowników. Budżet związku to 3.200.000 euro, z czego 50% to wpłaty członków, a pozostałe 50% granty z ministerstw, prowincji, miast i inne.
Związek zajmuje się przygotowywaniem i opracowywaniem dużych projektów wraz z ministerstwem transportu, pracuje wspólnie z lokalnymi urzędami przy opiniowaniu projektów, zajmuje się szeroko pojętymi akcjami informacyjnymi.
Prowadzi kampanie dot. propagowania używania oświetlenia wśród rowerzystów, zajmuje się analizowaniem wypadków z udziałem rowerzystów, organizuje kursy jazdy na rowerze np. dla dzieci, osób starszych, itp.
W Utrechcie spotkaliśmy się także z Hansem Voerknechtem, z organizacji Fietsberaad (
www.fietsberaad.nl), której celem jest rozpowszechnianie i wymiana praktycznej wiedzy i doświadczeń z zakresu polityki rowerowej oraz promocja na całym świecie roweru jako codziennego środka transportu. Z przygotowanej prezentacji dowiedzieliśmy się że:
codzienna jazda rowerem czyni miasto bardziej przyjaznym do życia, wpływa korzystnie na nasze zdrowie (wzmacnia naszą odporność na choroby) i daje nam dodatkowe 10 lat dobrej kondycji na starość. Przez to, że jesteśmy zdrowsi i dłużej sprawni poprawia się także nasza wydajność jako pracowników (nieobecność w pracy z powodu chorób spada o 10-15%). W mieście jest mniejszy hałas i mniej zanieczyszczeń oraz mniej korków. Dzieci które jeżdżą rowerem nie mają nadwagi, są sprawniejsze fizycznie i bardziej niezależne.
Główne rady dotyczące tworzenia infrastruktury to:
- zapewnienie rowerzystom bezpieczeństwa podróży (odpowiednio zaprojektowane wydzielone drogi rowerowe, specjalne ulice rowerowe i samochodowe, skróty rowerowe, parkingi rowerowe)
- stosowanie małych różnic prędkości pomiędzy poszczególnymi uczestnikami ruchu (uspokajać ruch, jeśli nie ma możliwości zastosować innego rozwiązania wprowadzać pasy rowerowe i strefy tempo 30km/h, tworzyć strefy zamieszkania, ograniczać ruch tranzytowy samochodów w centrum)
- brać pod uwagę sugestie i rozwiązania proponowane przez samych użytkowników
- czytelność rozwiązań dla wszystkich użytkowników ruchu
Główne rady dotyczące promocji to:
- kampanie promujące rower jako codzienny środek transportu w mieście (zachęcanie nowych osób do korzystania z roweru, gratyfikacja osób dojeżdżających rowerem do pracy poprzez drobne rekompensaty finansowe lub dni wolne)
Główne rady dotyczące edukacji to:
- zaczynać edukację rowerową od jak najmłodszych lat (dzieci, które zaczęły szybko jeździć na rowerze mają lepszą koordynację ruchową, są bardziej niezależne i odpowiedzialne niż rówieśnicy, którzy nie jeżdżą na rowerze, lepiej się uczą, ryzyko wypadku na rowerze jest mniejsze niż w wypadku samochodowym)
Główne rady dotyczące ochrony rowerzystów to:
- odpowiedzialność wszystkich użytkowników ruchu
- kierowcy samochodów powinni mieć świadomość, że prowadzą pojazdy, które mogą zabić
- kierowcy samochodów powinni być świadomi nietypowych zachowań rowerzystów, zwłaszcza dzieci i zawsze powinni być odpowiedzialni za spowodowany wypadek z udziałem rowerzysty
W Holandii na jednego mieszkańca przypada 1,11 roweru.
Co do samego Utrechtu to tendencja jest taka sama co w pozostałych holenderskich miastach. Ruch rowerowy przede wszystkim, ruch samochodowy ograniczany do minimum. Dla przykładu: cena za godzinę parkowania w centrum Utrechtu w godz. 7:00 – 1:00 kosztuje 4,10 E i nie maleje z każdą kolejną godziną. Tak więc samochodem do centrum przyjeżdżać się nie opłaca, nie dość że dłużej się jedzie, to jeszcze jest drogo, ale i tak nie jest najdrożej, bo w Amsterdamie cena za parkowanie w centrum to 5 E za godzinę!
Pasy rowerowe i podniesiona tarcza skrzyżowania to częsty widok w Utrechcie.
Jedna z głównych tras rowerowych.
Uwaga rowerzyści, samochody w obu kierunkach.
Rowery nad kanałami.
Pętla indukcyjna dla rowerzystów.
Typowe rozwiązanie drogowe wewnątrz dzielnicy.
Ulica jednokierunkowa z dopuszczonym ruchem rowerowym w obu kierunkach + ograniczenie prędkości do 30km/h.
Nie ma takiej rzeczy, której nie da się przewieść na rowerze.
Informacja z parkometru.
W drodze z Utrechtu do Amsterdamu. Rozwiązania komunikacyjne w wąskim pasie drogowym.
Ograniczenie do 60 km/h.
Pasy rowerowe poza terenem zbudowanym.
Trasa rowerowa wzdłuż kanału łączącego Amsterdam z Renem, na którym ruch niczym na autostradzie.
Czytelne oznakowanie szlaków rowerowych.
Informacja rowerowa na szlaku.