Przebudowa układu torowo-drogowego na Placu Rapackiego i sąsiednich ulicach trwa w najlepsze. Trzeba zatem uzbroić się w cierpliwość i być gotowym na utrudnienia z tym związane, bo jak można przeczytać na oficjalnej stronie Urzędu Miasta Torunia, przebudowa zakończy się w lipcu 2020 roku. Wykonawca podzielił zakres prac na etapy, w związku z czym utrudnienia będą zapewne pojawiać się w różnych miejscach.
Niestety już na samym początku wykonawca nie popisał się jeśli chodzi o organizację ruchu w rejonie Alei 500-lecia i ulicy Chopina. Wygrodził ostatni fragment drogi rowerowej i chodnika prowadzący do Placu Rapackiego, tym samym zaburzając ważny ciąg komunikacyjny z Bydgoskiego Przedmieścia w kierunku Starego Miasta. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby w tym miejscu zaczęły się prace drogowe, ale one trwały i trwają nadal wyłącznie na jezdni i torowisku. Zatem zamykanie tego fragmentu dla pieszych i rowerzystów było działaniem całkowicie zbędnym. Na szczęście Stowarzyszenie Rowerowy Toruń stara się być czujne i szybko wystosowało pismo w tej sprawie wraz z prośbą o przedstawienie organizacji ruchu na dalszym etapie prac. Na odpowiedź jeszcze czekamy, ale jedno jest pocieszające, że udało się już usunąć bariery na wspomnianym wyżej fragmencie i zarówno droga rowerowa, jak i chodnik są dostępne w tej chwili dla pieszych i rowerzystów.
Mam więc nadzieję, że ta pierwsza niefortunna organizacja ruchu, która nie wzięła pod uwagę tego, że piesi i rowerzyści również powinni mieć możliwość w miarę dogodnego poruszania się w okolicach przebudowywanego obszaru, będzie przysłowiowym wypadkiem przy pracy. Kolejne zmiany w organizacji ruchu powinny uwzględniać także te grupy uczestników ruchu, a nie tylko skupiać się na wyznaczeniu objazdów dla kierowców samochodów. Liczę na to, że zarówno wykonawca, jak i beneficjent projektu, czyli Gmina Miasta Toruń będą mieć to na uwadze. Nie jest to przecież zadanie ani skomplikowane ani wymagające szczególnych i zaawansowanych technologicznie prac. Tak naprawdę potrzebna jest tylko dobra wola i uzmysłowienie sobie, że mieszkańcy Torunia poruszają się w różny sposób. Nie zawsze korzystają z samochodów, równie często jeżdżą rowerami lub po prostu spacerują.
Joanna Jaroszyńska, Stowarzyszenie Rowerowy Toruń, Gazeta Pomorska, 22 maja 2019 r.
Komentarze użytkowników (0) |
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242