Powoli dobiegają końca prace przy budowie kolejnych odcinków dróg rowerowych. Co prawda tempo prac nie powala, ale bądźmy cierpliwi, bo nowe drogi rowerowe, które powstaną przynajmniej poprawią komfort podróży rowerem po Toruniu. Chodzi o infrastrukturę rowerową powstającą przy okazji przebudowy ulic: Łódzka, Szosa Chełmińska i Turystyczna. Odcinki są na tyle długie, że rzeczywiście ułatwią podróżowanie rowerzystom, a może też zachęcą kolejne osoby do zmiany przyzwyczajeń komunikacyjnych. Przebieg tras zaprojektowano w miarę sensownie i mam nadzieję, że również jakość wykonania będzie odpowiednia. Całe szczęście, że przy okazji modernizacji dróg dla samochodów powstają te trasy rowerowe, bo jak pisałam w listopadzie 2017 roku, tegoroczny budżet rowerowy nie jest zbyt spektakularny, a zaplanowane w nim inwestycje nieszczególnie wpłyną na komfort poruszania się rowerem po mieście.
Co prawda do uchwalenia budżetu na rok 2019 jest jeszcze trochę czasu, ale myślę, że już teraz dobrze byłoby aby urzędnicy zaczęli zastanawiać się jakie inwestycje wpisać do budżetu rowerowego. Więcej czasu do namysłu i analizy być może pozwoli na unikniecie błędów inwestycyjnych i sprzyjać będzie wpisaniu do budżetu takich propozycji, które z punktu widzenia rowerzystów, a nie urzędników, będą przydatne. W przypadku braku pomysłów Stowarzyszenie Rowerowy Toruń służy pomocą. Może wtedy nie powtórzy się sytuacja, że budowana będzie droga rowerowa w miejscu gdzie... już jest droga rowerowa. W połowie sierpnia taka informacja znalazła się na oficjalnej stronie urzędu miasta. Chodzi o ulicę Jarocińską na osiedlu Bielawy. Na odcinku tej ulicy pomiędzy ulicą Olimpijską, a ulicą Gdańską od bardzo dawna istnieje droga rowerowa. Pomijam fakt, że przy tego typu ulicach lokalnych nie ma większej zasadności budowy dróg rowerowych; zdarza się, że takie ścieżki wręcz utrudniają poruszanie się rowerem. Domyślam się zatem, że w tym miejscu powstanie dodatkowo po prostu chodnik, a informacja o budowie drogi rowerowej jest błędem. Niemniej byłoby dobrze gdyby urzędnicy jednak odwiedzali miejsca, w których planują coś wybudować i sprawdzali czy przypadkiem już to istnieje, obyłoby się wtedy bez zamieszania. Po co wydawać 86 tys. zł na coś co jest niepotrzebne? Nie sądzę aby na tym odcinku natężenie ruchu pieszego i rowerowego oraz samochodowego było tak duże aby wymagało odrębnej infrastruktury dla każdej z grup. Wystarczyłoby zdjąć znaki i z drogi rowerowej zrobić chodnik, a rowerzystów skierować zgodnie z przepisami na jezdnię. Nie wydaje mi się aby jazda rowerem po jezdni osiedlowej ulicy na Bielawach wiązała się z jakimś niebezpieczeństwem.
Joanna Jaroszyńska, Stowarzyszenie Rowerowy Toruń, Gazeta Pomorska, 29 sierpnia 2018 r.
Komentarze użytkowników (0) |
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242