Pod koniec czerwca na miejskiej stronie konsultacje.torun.pl opublikowane zostały raporty z prowadzonych w kwietniu i maju konsultacji społecznych dla trzech terenów rekreacyjnych: Parku Tysiąclecia, Rudelki i terenów zielonych na osiedlu Jar. Niestety zaplanowane nowe nawierzchnie dla dróg pieszych i rowerowych mają być wykonane z materiałów naturalnych. Tymczasem jak pokazuje praktyka ostatnich „modernizacji” terenów zielonych w Toruniu tego typu nawierzchnie pogarszają jakość poruszania się pieszych i rowerzystów. Wystarczy wspomnieć nowe, żwirowe alejki w Ogrodzie Muzyków po których nie da się ani wygodnie chodzić ani jeździć rowerem. Nie ma nawet co marzyć o zabraniu tam dzieci na rowerkach, hulajnogach czy rolkach. Kolejna naturalna nawierzchnia czeka w parku Na Skarpie. Alejki z wysypanym piaskiem bardziej nadają się do zabaw z wiaderkiem i łopatką niż do spacerowania czy jeżdżenia na rowerze. Podobnie jest na ciągu pieszo-rowerowym pomiędzy ul. Niesiołowskiego, a ul. Olsztyńską. Źle wykonana nawierzchnia naturalna jest wręcz niebezpieczna dla rowerzystów. Nie tak chyba powinny wyglądać nowe inwestycje dla mieszkańców. Nie dość, że marnowane są publiczne pieniądze to efekt jest odwrotny od zamierzonego, bo nowo zagospodarowane miejsca zamiast przyciągać okolicznych mieszkańców raczej zniechęcają ich do odwiedzin. Niestety istnieje obawa, że zrealizowane zostaną kolejne inwestycje, które pogorszą warunki ruchu pieszego i rowerowego. Najgorzej wygląda sytuacja w Parku Tysiąclecia. W chwili obecnej są tam zniszczone asfaltowe alejki, które jednak są zdecydowanie bardziej przyjazne dla pieszych i rowerzystów. Tymczasem z niewiadomych powodów Wojewódzki Konserwator Zabytków upiera się, że nawierzchnia alejek oraz dróg rowerowych ma być naturalna. Co ciekawe decyzja w tej sprawie została wydana 5 lutego 2018 roku, czyli przed oficjalnym rozpoczęciem miejskich konsultacji, a teraz pomimo uwag i pism mieszkańców jest podtrzymywana. Pytam się zatem, komu potrzebna jest ta konsultacyjna farsa? Komu ma służyć ten park? Obecnie z alejek parkowych korzysta wielu pieszych oraz rowerzystów, którzy w ten sposób skracają sobie drogę idąc i jadąc z osiedla Stawki w kierunku mostu. Dlaczego chce się im pogorszyć warunki do ruchu? Czy władze miasta nie mają nic do powiedzenia w tej sprawie? Po co organizowane są konsultacje dla mieszkańców skoro nie mogą decydować o najważniejszych kwestiach? No chyba, że mieszkańcom pozostawia się możliwość decydowania o tym gdzie mają być postawione ławeczki oraz czy wybieg dla psów ma mieć kształt koła czy kwadratu...
Joanna Jaroszyńska, Stowarzyszenie Rowerowy Toruń, Gazeta Pomorska, 4 lipca 2018 r.
Komentarze użytkowników (0) |
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242