To nie jest pytanie na które można udzielić jednoznacznej odpowiedzi. W Polsce są gorący zwolennicy kładek i tuneli, którzy najchętniej tymi rozwiązaniami zastąpiliby wszystkie przejścia w poziomie zero i zagorzali przeciwnicy, którzy upatrują w nich samo zło. Ja mam na tę sprawę inny pogląd. Kładki i tunele mogą ułatwiać poruszanie się pieszym i rowerzystom. Jednak ich zastosowanie powinna poprzedzać wnikliwa analiza. Kładki i tunele to jedne z wielu elementów infrastruktury drogowej, które wynaleziono dla usprawnienia ruchu, ale przecież nie tylko samochodowego. Wydaje mi się, że projektanci i drogowcy o tym zapomnieli i stosują te rozwiązania tylko po to aby, pod pozorem bezpieczeństwa, zwiększyć przepustowość dla samochodów. Wtedy dzieje się źle, bo komfort podróży pieszych i rowerowych spada. Jest to niedobry trend zwłaszcza w miastach, gdzie coraz częściej nowe, szerokie drogi przecinają dotychczasowe piesze i rowerowe połączenia. Planowanie infrastruktury drogowej w mieście to nie tylko zapewnianie komfortu podróżowania samochodem. Cała sztuka polega na tym, aby wszystkim mieszkańcom zagwarantować przynajmniej dobre warunki do poruszania się.
Dla mnie mistrzami w planowaniu miejskiej i pozamiejskiej przestrzeni są Holendrzy. W ich miastach można spotkać tunele dla pieszych i rowerzystów, a poza nimi pieszo-rowerowe kładki przebiegające nad autostradami czy kanałami. Widać jednak, że wszystko jest doskonale przemyślane i nie odbywa się na zasadzie utrudniania jednym aby polepszyć drugim. Kładki i tunele mają zapewnione odpowiednie nachylenia, widoczność, oświetlenie i są stosowane wyłącznie w miejscach gdzie są niezbędne dla poprawy warunków ruchu zwłaszcza pieszych i rowerzystów.
W Toruniu bywa z tym różnie, bo często budowę kładki czy tunelu planuje się pod pretekstem zwiększenia bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów, a tak naprawdę chodzi o to aby zapewnić lepszy komfort jazdy kierowcom. Jako dobry przykład można wskazać tunel pod Trasą Średnicową Północną na wysokości ul. Wschodniej, który ułatwia pokonanie trasy i jest dobrze zaprojektowany. Zły przykład to kładka na Placu 18 Stycznia, z której praktycznie nikt nie korzysta. Moje obawy budzi też pomysł budowy niepotrzebnej kładki pieszo-rowerowej na Placu Armii Krajowej, przy jednoczesnym pominięciu niezbędnego dla poprawy ruchu pieszych i rowerzystów w tym miejscu tunelu pod wiaduktem kolejowym. Warto też uzmysłowić sobie, że w miastach żyją osoby starsze, niepełnosprawne, dzieci czy rodzice z wózkami. Dla nich pokonywanie źle zaprojektowanych kładek czy tuneli może być uciążliwe, a niekiedy nawet niemożliwe.
Dlatego mam nadzieję, że kolejne kładki i tunele powstaną w Toruniu tylko w miejscach, w których jest to uzasadnione, niezbędne i poprawi komfort pieszo-rowerowych podróży. Budowanie ich jako wymuszonych dodatków do szerokich tras samochodowych nie tylko nie zapewni 100% bezpieczeństwa w ruchu, ale też spowoduje, że nasze miasto będzie oddalać się od wizji nowoczesnego i przyjaznego mieszkańcom miejsca do życia.
Joanna Jaroszyńska, Stowarzyszenie Rowerowy Toruń, Gazeta Pomorska, 5 marca 2018 r.
Komentarze użytkowników (0) |
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242