Rowerowe wakacje 2016 postanowiliśmy spędzić u naszych sąsiadów za południowo-wschodnią granicą. Nie bez obaw z uwagi na sytuacje polityczną wybraliśmy się na zachodnią Ukrainę.
![]() Z Torunia do Przemyśla dostarczyło nas PKP – bilety na takie trasy niestety trzeba kupować z wyprzedzeniem, gdyż często pociąg posiada tylko 4 miejsca na rowery (na końcu składu w przejściu :( |
![]() Przygodę naszą zaczęliśmy od zwiedzania Przemyśla (byliśmy już tu rowerami z Torunia w 2001 roku – nieco się pozmieniało od tego czasu) na zdjęciu zamek w Przemyślu. |
![]() Następnego dnia ruszyliśmy w kierunku Lwowa. Po drodze spotykaliśmy tego typu relikty poprzedniej epoki na rogatkach każdej miejscowości. |
![]() Piękną, gładką i szeroką drogą docieramy do pierwszego z celów podróży. |
![]() Lwów zwiedzamy za dnia: na rynku stacja obsługi rowerów. |
![]() Coś dla ciała - przed bramą Browaru. |
![]() I coś dla ducha - we Lwowie jest wiele zabytków sakralnych do obejrzenia. |
![]() Jak i nocą: Pięknie oświetlony gmach opery. |
![]() Bardzo zaskoczyła nas życzliwość Ukraińców w stosunku do nas – spotykaliśmy się z nią na każdym kroku. |
![]() Dwa dni we Lwowie to oczywiście za mało, żeby zwiedzić wszystko.. ruszamy jednak dalej w kierunku południowym. Jeden z noclegów na Ukraińskiej wsi w sąsiedztwie kolejnej cerkwi (grekokatolickiej). |
![]() Droga nadal dobrej jakości, a przy niej co chwilę mijamy piękne kapliczki. |
![]() |
![]() Zwiedzamy stare, zabytkowe cerkwie... |
![]() ...ale również takie w budowie. |
![]() Mijamy różne pojazdy – np. bardzo tradycyjne... |
![]() ...lub też żywe muzeum radzieckiej motoryzacji. |
![]() Podziwiamy też „piękne okoliczności przyrody” Karpat (niestety jakość dróg uległa pogorszeniu i trzeba jechać powoli uważając na asfalt przed nami). |
![]() |
![]() W okolicy miejscowości Rachów w południowo – wschodniej części Zakarpacia natknęliśmy się na środek Europy (ile tych środków ma ta Europa???). |
![]() Żegnamy się z gościnną Ukrainą - na zdjęciu granica z UE. |
![]() Już w pierwszym rumuńskim miasteczku widać wykorzystanie funduszy z UE (nowoczesna informacja turystyczna zbudowana pod rynkiem. |
![]() Jedziemy gładkimi drogami poprzez biedne wioski... |
![]() ...a także poprzez wioski w których stoją takie pałace. |
![]() W niedzielę udaliśmy się do miejscowego Kościoła i prawie wszyscy wierni byli w ludowych strojach. |
![]() Żegnamy deszczową Rumunię... |
![]() ...i jedziemy na Wielką Nizinę Węgierską. Po deszczach jest to jednak bardziej Błotnina i do wielu miejsc (takich jak ta wieża widokowa) trzeba się przeprawiać przez bardzo klejące się błoto. |
![]() Kolejnym państwem na naszej drodze była Słowacja. Dobre drogi, zamki, spokój, cisza, dobre jedzenie. |
![]() Pewnie mało kto wie, że Słowacy mają „morze” ... na skalę swoich możliwości, ale zawsze ;) |
![]() Malownicze krajobrazy wschodniej Słowacji. |
![]() Nie obyło się bez problemów technicznych - czasem trzeba było wymienić dętkę siedząc na rowie... |
![]() ...lub odwiedzić serwis rowerowy w Svidniku aby wymienić pęknięte szprychy. |
![]() Na pocieszenie po takich „atrakcjach” były :) |
![]() Do Polski wróciliśmy przez przejście graniczne w Muszynie. Przy drodze można „zatankować” wodę mineralną „Muszyniankę” prosto ze źródełka :) |
![]() Wyprawa była tak emocjonująca, że postanowiliśmy zakończyć ją relaksem w uzdrowiskowej Krynicy. |
![]() |
![]() I tak nasza podróż po przejechaniu 1005km dobiegła końca na dworcu w Krynicy. |
![]() A tak wyglądała nasza trasa. |
Komentarze użytkowników (4) |
Wojti,
2016-11-16 11:59:25
Pięknie. Gratulacje. Rower Aliny wyglądał jak obładowany wielbłąd i zastanawiam się czy dało się nim jeszcze jeździć? |
Andrzej,
2016-11-21 15:24:25
Dzięki za kolejną i dobrą relację. Gratuluję ![]() |
trurl,
2016-12-10 14:51:04
Super! |
Ania i Murat,
2017-01-09 19:53:09
Piękne zdjecia! ![]() |
Dodaj swój komentarz: |
2024-12-27 10:22 Propozycje i uwagi w ramach inicjatywy Konsultujemy organizację ruchu na Bydgoskim Przedmieściu – etap 1. |
2024-12-19 22:31 Podróż Moniki szlakiem Green Velo przez Lubelszczyznę, Roztocze i Podkarpacie - WAKACJE 2024 |
2024-12-18 22:05 W poszukiwaniu Troli - Norwegia 2024 - rowerowa wyprawa Aliny, Ani i Roberta - Wakacje 2024 |
2024-12-16 22:31 Wyprawa Grzegorza i Sławka po szlaku Green Velo cześć 3 (oby nieostatnia) - WAKACJE 2024 |
2024-12-15 21:46 Beata i Bogusław zwiedzają Bergen - WAKACJE 2024 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242