Kolejny rok za nami - felieton z Gazety Pomorskiej

Zawsze z początkiem nowego roku Stowarzyszenie Rowerowy Toruń przygotowuje dwa podsumowania. Jedno dotyczy rozwoju infrastruktury rowerowej w roku ubiegłym, a drugie prezentuje działania, jakie stowarzyszenie podejmowało aby przekonywać mieszkańców Torunia do częstszego korzystania z rowerów. Oba podsumowania są zamieszczone na naszej stronie internetowej.

Zapewne wiele osób kojarzy Rowerowy Toruń z organizowanymi kilka razy w roku rowerowymi masami krytycznymi, czyli po prostu przejazdami rowerowymi ulicami Torunia. W 2015 roku zorganizowaliśmy osiem takich wydarzeń, a udział w nich wzięło około 3650 osób. Biorąc pod uwagę, że ich przygotowanie odbywa się praktycznie bez kosztów, a wyłącznie dzięki zaangażowaniu członków i sympatyków stowarzyszenia frekwencja jest znacząca i trudno nie zauważyć setek rowerzystów poruszających się ulicami przy dźwiękach muzyki. Najliczniejszy przejazd zorganizowany w ramach Festiwalu Skyway zgromadził około 700 osób, przeszło 600 brało udział w przejeździe wiosennym oraz eleganckim. Rowerowe Masy Krytyczne nie są tylko przyjemną formą spędzenia wolnego czasu. Ich zadaniem jest zwrócić uwagę władz miasta na potrzeby rowerzystów, a mieszkańcom jeszcze nie do końca przekonanym do komunikacji rowerowej pokazać, że warto częściej wykorzystywać rower podczas podróży po mieście oraz poza nim. Z roku na rok frekwencja na przejazdach rośnie i liczę na to, że w roku 2016 ta tendencja się utrzyma. Rowerowe Masy Krytyczne to najbardziej zauważalne wydarzenia, które poprzez swój mobilny charakter zawitały do większości osiedli Torunia. Jednak nie są to jedyne działania, które podejmujemy, aby promować transport rowerowy. Rowerzystów na naszych ulicach przybywa, a co za tym idzie przybywa problemów związanych z bezpiecznym dzieleniem przestrzeni między jej uczestników. Kierowcy samochodów przyzwyczajeni do dominacji na drogach z trudem przyjmują do wiadomości, że rowerzyści są także pełnoprawnymi uczestnikami ruchu. Rowerzyści także nie zawsze znają przepisy, ale w ich przypadku popełniony błąd może okazać się tragiczny w skutkach. Dlatego od kilku lat prowadzimy w szkołach zajęcia edukacyjne, które mają przybliżyć uczniom najważniejsze zasady ruchu drogowego, ze szczególnym uwzględnieniem specyfiki poruszania się rowerem po mieście. W 2015 roku przeprowadziliśmy kilkadziesiąt zajęć teoretycznych i praktycznych w kilkunastu toruńskich szkołach. Jest to jednak ciągle kropla w morzu potrzeb i dopóki nie zostaną wdrożone ogólnopolskie programy edukacyjne obejmujące swoim zasięgiem dzieci i młodzież szkolną trudno będzie wychować odpowiedzialnych uczestników ruchu drogowego.

Na koniec wspomnę jeszcze o tych najmniej efektownych, a jednocześnie najważniejszych działaniach, które polegają na sprawdzaniu projektów drogowych, pisaniu pism dotyczących różnego rodzaju tematów rowerowych i konsultowaniu ważnych dokumentów. Gdyby nie ta część naszej działalności po Toruniu i okolicy rowerem jeździłoby się znacznie gorzej. Stwierdzam to raczej z przykrością niż z dumą.

To oczywiście nie wszystkie działania, które podejmowaliśmy w ubiegłym roku. Niektórych pomysłów nie udało się zrealizować, nie wszystko wyszło dokładnie tak jak założyliśmy, ale w 2016 roku z pewnością od czasu do czasu usłyszycie o Rowerowym Toruniu.

Joanna Jaroszyńska, Stowarzyszenie Rowerowy Toruń, Gazeta Pomorska 15 lutego 2016 r.