Pod koniec października w Toruniu gościła delegacja mieszkańców holenderskiej Lejdy. W ostatni dzień wizyty nasze stowarzyszenie zorganizowało dla chętnych osób wycieczkę rowerową po Toruniu. Trasa liczyła około 23 km, a do jej pokonania w umiarkowanym tempie wystarczyły 3 godziny z przerwą na kawę. W tym czasie odwiedziliśmy sześć toruńskich osiedli po obu stronach Wisły, a nasi goście mogli zobaczyć nieporównywalnie więcej niż podróżując innym środkiem transportu. Nie od dziś wiadomo, że zwiedzanie miasta na rowerze to jeden z najwygodniejszych sposobów dzięki któremu można zobaczyć ciekawe miejsca w stosunkowo krótkim czasie. Praktycznie cała trasa prowadziła po drogach rowerowych, co było sporym zaskoczeniem dla Holendrów, którzy w polskim mieście raczej nie spodziewali się, że będą mogli większość trasy pokonać jadąc po rowerowej infrastrukturze. Oczywiście trafiały się odcinki lepsze i gorsze, ale trudno oczekiwać, aby budowana zaledwie od kilkunastu lat sieć dróg rowerowych w Toruniu mogła dorównywać holenderskiej. W końcu Holandia nie bez powodu stawiana jest za wzór jeśli chodzi o podejście do transportu rowerowego, a udogodnienia dla rowerzystów, które wprowadza od kilkudziesięciu lat są wzorcowe o czym może się przekonać każdy kto był kiedykolwiek w jakimkolwiek holenderskim mieście. Popularność roweru jest ogromna, mimo iż deszczowa i wietrzna holenderska aura nie ułatwia codziennych podróży, a sami Holendrzy śmieją się, że można u nich przeżyć cztery pory roku w ciągu jednego dnia. Najwidoczniej zalety jazdy rowerem po mieście mają dla nich większą wartość niż gorsze warunki atmosferyczne, z którymi przecież można sobie poradzić.
Lejda to jedno z najstarszych miast Holandii (prawa miejskie otrzymała w 1266 roku). Położona jest w prowincji Holandia Południowa w odległości około 10 km od wybrzeża Morza Północnego. Liczba ludności wynosi około 120 tys. Lejda to również jedno z bardziej rowerowych miast Holandii. Duża część zabytkowego centrum miasta wyłączona jest z ruchu samochodowego, dostęp mają jedynie autobusy, taksówki i pojazdy zaopatrzeniowe w określonych godzinach. W samym centrum mało jest parkingów dla samochodów, więcej znajduje się na obrzeżach, wszystkie są jednak płatne. Dojazd samochodem do centrum z każdej dzielnicy zajmuje sporo czasu, często więcej niż rowerem, bo trzeba pokonać dłuższą trasę. Wszystko po to, aby mieszkańcy korzystali z rowerów i komunikacji publicznej. Zresztą władze Lejdy nieustannie podejmują konkretne działania, aby zwiększać liczbę rowerzystów w mieście i starają się zapewnić im maksimum wygody i bezpieczeństwa. Każde zamierzenie planistyczne i inwestycja uwzględnia potrzeby rowerzystów. W centrum Lejdy ciężko znaleźć drogę dla samochodów o parametrach szerszych niż jeden pas ruchu w jednym kierunku.
Samochód w powszechnej świadomości to praktyczny pojazd i większość mieszkańców Holandii go posiada, ale w miastach nie jest uprzywilejowanym środkiem transportu. Od czasu gdy w latach 50 i 60-tych samochody zakorkowały centra holenderskich miast, a wypadki były na porządku dziennym, mieszkańcy i władze miast zdecydowali o kompleksowym przeorganizowaniu systemu transportowego. Jak widać była to dobra decyzja, gdyż udział codziennych podróży rowerowych w holenderskim miastach wynosi kilkadziesiąt procent. W Lejdzie wynosi około 30-40%, w Toruniu w tzw. „sezonie rowerowym” jest to kilka procent.
Joanna Jaroszyńska, Stowarzyszenie Rowerowy Toruń, Gazeta Pomorska 9 listopada 2015 r.
Komentarze użytkowników (0) |
Brak komentarzy. Bądź pierwszy - dodaj swój komentarz |
Dodaj swój komentarz: |
2024-10-22 21:55 Rowerowa Masa Krytyczna - 26 października 2024 r. |
2024-09-26 21:46 Pismo do GDDKiA oddział Bydgoszcz w sprawie projektu rozbudowy DK 91 pomiędzy Toruniem a Łysomicami |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242