Rowerem po Brukseli - relacja Mateusza

Będąc około dwóch tygodni w Brukseli poruszałem się głównie rowerem i doszedłem do wniosku, że mimo całkiem niezłej infrastruktury rowerowej, rowerzystów wcale nie ma tak dużo, powiedzmy na ulicach widać ich mniej więcej tylu co w Toruniu. Zapraszam do krótkiej relacji:

Kultowa koszulka pod Atomium.

]

Dom cyklisty...

...w którym można skorzystać z pompki, kupić mapę okolicy i wiele innych.

Infrastruktura rowerowa pod Parlamentem Europejskim.

150 rowerów do dyspozycji pracowników Europarlamentu.

Stojaki pod Parlamentem.

"Ciekawie" poprowadzona droga rowerowa.

Ruch dla rowerów dopuszczony w obu kierunkach.

Rower publiczny...

...i budowa kolejnej jego stacji.

 Znak ostrzegający o rowerzystach, ruch rowerowy dopuszczony w obu kierunkach, w tle skatepark.

Śluza rowerowa.

Parking przy dworcu Midi.

parking przy dworcu Nord.

W całym mieście funkcjonuje system oznakowania dla rowerzystów.

Stojaki z wiatą.

Ciekawe rozwiązanie dopuszczające przejazd autobusów i rowerów.

Znak informujący o przecinaniu pasa rowerowego.

Uchwyciłem też parę rozwiązań nie stricte rowerowych, ale uspokajających ruch:

 Szybsza jazda ten sam czas więcej hałasu.

 Informacja o zielonej fali ustawionej na 50 km/h.

Uspokojenie ruchu.

Pas dla autobusów po środku.

Zadaszony węzeł przesiadkowy przy dworcu Midi.

Fizycznie wygrodzony bus-pas.

Fajna naklejka.

I na koniec dwie ciekawostki:

Jedna ze stacji metra nazwana na cześć słynnego kolarza.

Jedni fotografują zabytki inni rowerowe kwiatki - ścisłe centrum przy parku Cinquantenaire.

Wyobrażacie sobie coś takiego w Toruniu?

tekst i foto: Mateusz