Jechałem ścieżką od Pokoju Toruńskiego wzdłuż Kaszownika. Ot taka sytuacja, która powiela się, od kiedy przybywa szerokich ścieżek rowerowych. Samochodm zamazałem wprawdzie numery, ale może na forum trzeba zacząć z takim zatrzymywaniem, czy wręcz parkowaniem,walczyć. Róbmy zdjęcia takich sytuacji i pokazujmy je na forum! A nóż widelec odpowiednie służby miejskie się tym zainteresują.

Cześć Stefan. Nie ma powodu żeby zamazywać numery samochodów. One stoją w miejscu publicznym a kierowcy z pełną świadomością popełniają wykroczenia. Ja wysłałem już dziesiątki zdjęć do Straży Miejskiej z Ugorów, Chełmińskiej, Przy Kaszowniku. Co oni z nimi robią? - nie wiem, ale w końcu ruszą pupki i wyjdą "na powietrze" W końcu to kasa dla miasta. Co innego, gdyby zdjęcia dotyczyły prywatnych posesji, to wtedy ktoś może marudzić o naruszeniu prywatności. W miejscu publicznym prywatność jest OGRANICZONA i podlega zasadom społecznym i prawu.

zdjęcie

Julo, w jaki sposob zglaszasz to SM? Wysylasz zdjecia mailem, czy poczta?

Cześć. Wysyłam fotki mailem z prośbą o zwrócenie uwagi na wskazany rejon. j23.

Oki, dzieki, to tez od tego zaczne, bo myslalem o osobistym chodzeniu, ale z kazdym samochodem to czasu by lecialo...

Nb. do urzedow trzeba podawac pelne dane adresowe (real), inaczej leci to do kosza. Mowie na wszelki wypadek, bo swego czasu wyslalem "luzem" do UOKiK i o malo co nie spotkal mnie taki los.

Pod latarnią najciemniej - czyt. pod znakiem

4 czerwca odbyły się żużlowe zawody na Motoarenie. Tradycyjnie wiele osób przyjechało samochodami i tradycyjnie był problem z parkowaniem.

Tradycyjnie też pojawił się parkujący łoś hihi!

samochody zaparkowane były także po południowej stronie Szosy Bydgoskiej. co ciekawe nie zastawiały ścieżki rowerowej a chodnik

Jak są zawody to wokół stadionu jest zawsze sporo policji i straży miejskiej. I co? I nic Wszyscy parkują jak widać.

Tymczasem na Dobrzyńskiej kierowcy już okrzepli i urządzili sobie dziki parking na chodniku. Piesi muszą obchodzić samochody po chodniku.

drugi obrazek z tego miejsca

Napisałem, że piesi muszą obchodzić samochody "po chodniku". Oczywiście chodziło o to, że po drodze rowerowej - na chodniku dla pieszych coraz mniej miejsca. To są samochody wojskowych. Pewnie w jednostce przy Dobrzyńskiej nie ma miejsca na parę osobówek, tyle wspaniałego sprzętu zajmuje wszystkie place. A w stanie wojennym mieściło się tam kilkanaście SKOTów.

Wysyłanie zdjęć to ciekawy pomysł, ale wymaga trochę wysiłku i nie wiem na ile jest skuteczny. Ja ze swojej strony polecam dzwonienie do straży miejskiej (986 - telefon alarmowy czynny całą dobę, 56 657 42 12 - sekretariat komendy). Działa całkiem nieźle, przyjeżdżają, zakładają blokadę na auto zaparkowane na ścieżce. Dla właściciela jest to koszt 100zł i 1 pkt karny, a dodatkowo będzie musiał poczekać, aż ponownie przyjadą i zdejmą blokadę. Nie wiem czy istnieje inny bardziej dokuczliwy sposób, żeby zwrócić uwagę na zakaz parkowania.

Problem w tym, ze zalozenie blokady dziala, jesli kierowca nie odjedzie zanim patrol sie nie pojawi. A z tym roznie bywa -- jak zglosilem swego czasu wjazd autobusu na plyte do gry w tenisa, to po 2 godzinach nadal patrolu nie bylo (najbardziej skrajny przypadek).

Na razie mam nowe hobby -- przy ul.Legionow goscie wjezdzaja po pasach i staja tuz pod klatka, na trawniku, pod drzewkiem (wylot ze sw.Faustyny). Trawnik "oczywiscie" jest juz obecnie lysy. Zmobilizowalem sie, woze teraz ze soba aparat, jak widze matola, ktory tak stawia auto, robie zdjecie i podsylam SM. Dzisiaj poszlo drugie, mam nadzieje, ze beda efekty.

Ostatnio jakiś "zaradny" kierowca znalazł sobie miejsce pośrodku osiedlowego parku przy Lecha. Pamiętam, jak dwa lata temu w tym samym miejscu urządzili sobie parking (9 samochodów) uczestnicy jakiejś imprezy w pobliskiej restauracji. SM zebrała wtedy spore żniwo.

i jeszcze jedna fotka "zaradnego"

Każde miejsce jest dobre na postawienie samochodu albo żeby się zatrzymać i poplotkować przez komórkę. Trzy fotki z wylotu Moniuszki do Chopina.

...i z drugiej strony

...za chwilę dołączyła panienka w czarnym autku z komórką w ręce i skutecznie zastawiła przejście dla pieszych

Dzisiaj około 12-tej widziałem czerwone autko, to samo co na zdjęciu (zrobione miesiąc temu) stojące dokładnie w poprzek "przejazdu" u wylotu Moniuszki (to samo miejsce). Tym razem z....blokadą SM.

hehe, no i dobrze że SM zadziałała, może to oduczy kierowcę czerwonego autka parkować w taki sposób.

Na Mickiewicza wszystkie chwyty dozwolone. Co tam jakieś przejście dla pieszych i jakieś znaki z drogą rowerową. My kierowcy mamy to gdzieś!

Towarzyszą nam mniejsze autka ustawiane wszędzie poza jezdnią. Nam parkingi nie są potrzebne, potrafimy wjechać wszędzie

Przydalaby sie wreszcie regulacja i wprowadzenie odwrotnych przepisow dot. parkowania w miescie -- mianowicie, parkowanie dozwolone tylko i wylacznie w wyznaczonych miejscach.

Obecnie duzo kierowcow udaje wariatow i parkuje na trawnikach, wszyscy wiedza ze to trawnik (wlacznie z kierowca), no ale snieg posypal i juz mozna szalec.

Zgadzam się z M. Niestety, tzw służby maja "gdzieś" sygnały o samochodach zastawiających chodniki, trawniki i DR. Powyżej są zdjęcia zimowe z Mickiewicza od Matejki w kierunku ZUS. Dziś przesyłam zdjęcia z tego samego miejsca. Nie można oczyścić DR, bo....samochody nadal tam stoją.

druga fotka...

...i jeszcze jeden widoczek. Totalna bezkarność. A SM obiecała mi w piśmie, że zwrócą baczną uwagę na to miejsce. Ha, ha.

Mickiewicza story cd. Mimo monitu w SM na Mickiewicza bez zmian. Fotki zrobione 18.01 w godz. 11.00 - 13.00

i jeszcze jedno zdjęcie z "czołgiem"