Znam ten ból - jestem z Wrzosów, więc sytuację w opisywanej okolicy znam z autopsji. Dorzuć jeszcze gości przeskakujących przez wspomniane skrzyżowanie na "późnym różowym" na dużej prędkości.

Chcę ostrzec wszystkich znajomych i nieznajomych rowerzystów przed piratem, który chciał udowodnić mi dziś wieczorem, że miejsce roweru jest ... gdzieś - ale na pewno nie na ulicy:((

Miejsce zdarzenia ul. Lubicka róg z Targową
Czas 21.45 dzisiejszego wieczora
Uczestnicy: niżej podpisany - usiłując odnaleźć formę cyklista i niezadowolony elegancki pan w Citroenie C5 o nr. rej CT 95666.

Akcja: jadę Lubicką od strony mostu ścieżką rowerowa (pop prawej stronie). Przejeżdżam wzdłuż wyjazdu ze stacji Shella, sąd akurat wyjeżdżał w/w. wspomniany pan w C5. Ponieważ miałem pierwszeństwo przejechałem przed jego samochodem, czym zmusiłem pana do dość gwałtownego przyhamowania - nie spotkało się to z jego aprobatą. Pan mnie minął i pojechał dalej Lubicką po czym stanął na światłach na skrzyżowaniu z Targową. Ponieważ musiałem zjechać ze ścieżki na ulicę, po chwili również dojechałem do świateł. Powoli doturlałem się do samochodu pana i wykorzystując szeroką przestrzeń między jego prawym bokiem i krawężnikiem podjechałem do świateł.Gdy zapaliło się zielone obaj z panem, ruszyliśmy, po czym pan mnie wyprzedził (na styk), gwałtownie zahamował mi przed nosem i ostro skręcił do krawężnika. Dzięki niezłemu refleksowi i nowym hamulcom skończyłem tylko na ostrym hamowaniu i nie spotkały mnie na całe szczęście poważniejsze konsekwencje.
Pan bardzo zadowolony ze swojej odwagi (bo mógł przecież zarysować swój śliczny samochód) odjechał w siną dal.
Ot co.
[/quot]

Czy to jest to auto tego pirata? Parkuje na parkingu strzeżonym przy sz. lubickiej, naprzeciw petli 15 i 26 :]