Witamy na stronie stowarzyszenia | Dzisiaj jest czwartek 21 listopada 2024
Logowanie     Rejestracja     Home     Mapa serwisu     Kontakt     pl en de

Aktualności

2010-07-13 "Walka" rowerzystów z Zarządem Dróg po bydgosku
Dialog pomiędzy stowarzyszeniami promującymi zrównoważony transport, a urzędnikami odpowiedzialnymi za kształt infrastruktury rowerowej jest bardzo ważny w każdym z polskich miast. Najlepszą infrastrukturę rowerową mają te ośrodki, w których istnieje - na różnych zasadach - współpraca pomiędzy rowerzystami a władzami. Niestety w sąsiedniej Bydgoszczy infrastruktura rowerowa jest niskiej jakości, a co gorsza na razie nie zanosi się na polepszenie sytuacji. Dialog pomiędzy rowerzystami a Zarządem Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej nie istnieje co bezpośrednio przekłada się na ten stan.

Bydgoscy rowerzyści skupieni wokół stowarzyszenia Bydgoszcz Rowerowa oraz Bydgoskiej Masy Krytycznej od dłuższego czasu próbują wpływać na politykę transportową w swoim mieście. Niestety ich opinie i pomysły, mające na celu uczynienie z Bydgoszczy miasta przyjaznego rowerzystom nie są brane pod uwagę. Zarówno w przypadku planowanej rewitalizacji ulicy Dworcowej LINK>> oraz w przypadku rozmów na temat wyznaczenia trasy rowerowej w ulicy Gdańskiej LINK>> stanowisko Zarządu Dróg oraz rowerzystów znacznie się różni. Zamiast merytorycznej dyskusji pojawiały się spory o stojaki rowerowe LINK>>, proponowane zostały absurdalne zasady przewozu rowerów komunikacją miejską LINK>>. To jednak nie wszystko: dzisiejszy bydgoski dodatek Gazety wyborczej zamieścił tekst, który publikujemy poniżej.



Szef drogowców zwalnia rowerzystę. Za co?

Szef bydgoskich drogowców Jan Siuda wyrzucił z praktyk studenckich w swojej firmie rowerzystę walczącego o budowę ścieżek rowerowych. Poszło o jedno słowo. - Nie mogę pozwolić, żeby ktoś siedzący za ścianą walczył ze mną - uzasadnia swą decyzję "Gazecie"

Wojciech Bulanda kończy drugi rok administracji na Uniwersytecie Kazimierza Wielkiego. Żeby zaliczyć semestr, musi odbyć trzytygodniowe praktyki. W ubiegły poniedziałek rozpoczął je w Zarządzie Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, w wydziale strefy płatnego parkowania. Bulanda stoi też na czele Bydgoskiej Masy Krytycznej - ruchu walczącego o prawa rowerzystów i domagającego się od ZDMiKP budowy nowych dróg dla cyklistów. Ze swoim szefem, dyrektorem Siudą, zna się nie tylko z biura. W czwartek dyskutował z nim oraz urzędnikami Zarządu Dróg w specjalnej debacie zorganizowanej przez "Gazetę". Mówiliśmy o sposobach na wytyczenie ścieżki rowerowej wzdłuż ul. Gdańskiej. Wymiana zdań, także z Siudą, była ostra, ale konkretna. Dzień wcześniej działacz Bydgoskiej Masy Krytycznej o oporze drogowców przed stworzeniem odpowiednich warunków dla użytkowników dwóch kółek wypowiedział się z kolei dla "Expressu Bydgoskiego". Powiedział: "Walka z Zarządem Dróg się jeszcze nie skończyła. Brakuje ścieżek i infrastruktury. Obawiam się, że nasze inicjatywy czasami trafiają w próżnię".(LINK>> do artykułu w Expressie)

Okazało się, że powiedział o jedno słowo za dużo.

- W poniedziałek rano zostałem wezwany do dyrektora Siudy. Usłyszałem, że już nie mam praktyk, a odwoływać się mogę nawet do związków zawodowych - opowiada. - Dostałem zaświadczenie o odbyciu tygodniowych praktyk. Teraz będę musiał znaleźć nowe miejsce do stażu na ostatnie dwa tygodnie.

Siuda przyznaje, że zwolnił studenta z praktyk po tym, jak Bulanda skrytykował na łamach "Expressu" kierowaną przez niego instytucję. I nie widzi w tym nic nadzwyczajnego.

- To jest dokładnie taka sama sytuacja, jakby pan na łamach innej gazety oczerniał swoją. Pana szefowi też by się to nie spodobało - wyjaśnia.

- Ale przecież to był student na stażu, a do tego społecznik walczący o interesy bydgoszczan - zauważam.

- Ja mam naprawdę bardzo dużo obowiązków i nie mogę pozwolić, żeby ktoś siedzący za ścianą ze mną walczył. Albo ten człowiek będzie tu pracował, albo ja - odpowiedział Siuda. - A poza tym nie chciałem narażać pana Bulandę na zawał serca. Jest gorąco i od tej walki mogłoby mu się coś stać.

Bulanda broni się, że praktykował w wydziale zajmującym się zupełnie czymś innym niż polityką wobec rowerzystów. Przekonuje, że trudno mu zarzucić niewywiązywanie się z obowiązków albo działania wbrew interesowi Zarządu Dróg.

- Sumiennie odbywałem praktyki, nie wynosiłem z firmy żadnych tajemnic. Nie walczyłem z nikim konkretnym. Nie występowałem przeciwko nikomu. Zabiegałem tylko o lepszą infrastrukturę dla rowerzystów - opowiada. - Zajmuję się pracą społeczną, staram się robić coś dla innych.

Członkowie Stowarzyszenia Bydgoszcz Rowerowa są zaskoczeni tym, co spotkało przedstawiciela Masy Krytycznej. - Nie mogę pojąć, że zamiast wykorzystać potencjał młodych ludzi, którym chce się coś robić, proponują dyskusję i próbują działać pozytywnie dla mieszkańców, miasto woli odrzucać takie inicjatywy - mówi Łukasz Juszczak z Bydgoszczy Rowerowej. - Wniosek jest jeden. Dwór ma być posłuszny, król ocenia i wyciąga konsekwencje, a władze nie lubią krytyki.

Nie udało nam się dowiedzieć, co o decyzji dyrektora Siudy myślą jego zwierzchnicy. Odpowiedzialna za ZDMiKP zastępca prezydenta Lucyna Kojder-Szweda jest w delegacji, a prezydent Konstanty Dombrowicz w poniedziałek nie odbierał telefonów. Wojciech Bulanda znalazł już nowe miejsce swej studenckiej praktyki. Za pośrednictwem Biura Karier UKW skierowany został na praktyki do Urzędu Miasta.

Krzysztof Aładowicz, Gazeta Wyborcza Bydgoszcz, 2010-07-13



Przeczytaj KOMENTARZ>> Złe praktyki


wyedytowano: 2010-07-14 10:12
aktywne od dnia: 2010-07-13 05:36
drukuj  
Komentarze użytkowników (9)
macias, 2010-07-14 07:40:50
"A poza tym nie chciałem narażać pana Bulandę na zawał serca. Jest gorąco i od tej walki mogłoby mu się coś stać."

Jakbym czytal wypowiedz komunistycznego aparatczyka, ktory z gory wie, ze on tu jest panem. W koncu mieszkancy miast sa dla niego, a nie on dla nich.
malgosia, 2010-07-15 22:35:16
NO nie ma to jak sobie w pracy kompleksy leczyć!Obrzydliwość:/
pawel, 2010-07-18 13:06:05
http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,8135714,Jan_Siuda__Na_Gdanskiej_jezdze_po_chodniku.html

wywiad a dyrektorem Janem Siudą

oraz przeklejam treść artykułu z Expresu Bydgoskiego na ten temat

"Bydgoski student twierdzi, że Jan Siuda, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej, wyrzucił go z praktyki za to, że walczy o ścieżki rowerowe.

Zarząd dróg odpiera zarzut i dowodzi, że atak jest uzasadniony tylko... „medialnie”.

Wojciech Bulanda, przedstawiciel Bydgoskiej Masy Krytycznej, jest studentem drugiego roku administracji Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego. W maju br. otrzymał zgodę na odbycie 3-tygodniowej praktyki w Zarządzie Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej. Pracę w wydziale strefy płatnego parkowania rozpoczął 5 lipca. Jednak...

- Skrytykowałem budowę ścieżek rowerowych. Moją wypowiedź opublikował w ubiegłym tygodniu „Express Bydgoski” - wyjaśnia Wojciech Bulanda. - Potem uczestniczyłem w debacie, która odbyła w „Gazecie Wyborczej”. Podczas ostrej dyskusji ścięliśmy się z dyrektorem. W poniedziałek pan Jan Siuda zawołał mnie do siebie, pokazał mi wycinek z „Expressu”. Wskazał na moją wypowiedź („Walka z zarządem się jeszcze nie skończyła... obawiam się, że nasze inicjatywy czasami trafiają w próżnię” - przyp. aut.) i powiedział, że ktoś, kto walczy z zarządem dróg nie może w nim pracować. Jestem społecznikiem i za to właśnie zostałem ukarany.

Dyrektor Jan Siuda w wypowiedzi dla „Gazety Wyborczej” potwierdził, że wyrzucił studenta za słowa i że nie widzi w tym nic niestosownego. Jednak rzecznik zarządu dróg ma zupełnie inne zdanie na ten temat.

- To absurd, kompletna bzdura - uważa Krzysztof Kosiedowski z zespołu prasowego Urzędu Miasta. - Nie byłem przy tej rozmowie, ale wiem, że dyrektor udzielając odpowiedzi na pytanie dziennikarza kierował się emocjami. Pan Wojciech Bulanda nie jest ofiarą systemu, nikt się nad nim nie znęcał. Dzięki mediom osiągnął swój cel i wykreował się na bohatera, którym tak naprawdę nie jest. Tak nie postępuje ktoś, kto chce pracować na rzecz jakieś grupy.

Krzysztof Kosiedowski dodaje, że gdyby ZDMiKP chciał się na przedstawicielu rowerzystów zemścić, to nie zgodziłby się na odbycie przez niego studenckiej praktyki."

za: http://www.express.bydgoski.pl/look/article.tpl?IdLanguage=17&IdPublication=2&NrIssue=1564&NrSection=1&NrArticle=176662&IdTag=4657
rowerzysta_Formula1, 2010-07-19 21:16:19
jak dobrze że mieszkam w Toruniu i nikt nie podejmuje tak irracjonalnych decyzji

życzę by w Bydkoszczy albo p. Siuda przestał pracować w zarządzie dróg albo żeby zrozumiał społeczną szkodliwość swoich czymów
pawel, 2010-09-09 23:11:01
Przy jednej z głównych ulic Bydgoszczy - Gdańskiej - na razie nie ma szans na udogodnienia dla rowerzystów

http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,35590,8353314,Drogowcy__Na_Gdanskiej_nie_ma_miejsca_dla_rowerow.html

ciekawe czy za kilka lat sprawę będzie można rozwiązać inaczej  :)
biker, 2010-11-19 15:13:30
W niedzielę wybory... Yess yesss yesss...  :D
asiao-o, 2011-01-28 12:51:00
http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,48722,9016764,Ktos_w_koncu_zadba_o_bydgoskich_rowerzystow.html

http://www.itv24.com.pl/film/1242/nowa_era_komunikacji_rowerowej_prezydent_powola_pelnomocnika/

zapowiada się na zmiany w podejściu do komunikacji rowerowej w Bydgoszczy, mam nadzieję, że to nie są tylko czcze deklaracje i u naszych sąsiadów zacznie powstawać przyjazna dla rowerzystów infrastruktura.
julo, 2011-01-28 13:36:31
Może w Bydgoszczy załatwią to raz na zawsze, bo u nas na Starówce "raz tak, a raz siak", czyli sezonowość regulacji ruchu, a mówiąc prościej BAŁAGAN. W związku z "zimową organizacją ruchu" zdjęto lub zasłonięto kilka tabliczek pozwalających rowerzystom wjeżdżać "pod prąd" w kilku miejscach np. z Ciasnej w Łazienną w prawo. To należy załatwić w prosty sposób, czyli poza Szeroką i Królowej Jadwigi swobodnych ruch rowerowy z prądem i pod prąd, bez niepotrzebnych komplikacji.
pawel, 2011-03-07 20:33:24
kolejne informacje z Bydgoszczy. czy u sąsiadów będzie pełnomocnik rowerowy? artykuł z Gazety Wyborczej Bydgoszcz:

"W styczniu prezydent Bruski obiecał powołać pełnomocnika ds. rowerzystów. Cykliści wytypowali swojego kandydata. Teraz chcą by nie pełnił swojej funkcji społecznie. Co na to prezydent?
W styczniu wyglądało na to, że rowerzyści wreszcie dogadają się z ratuszem. - Czy w ten sposób zaczyna się nowa era komunikacji rowerowej w Bydgoszczy? - pytali pół żartem, pół serio
Fot. Krzysztof Szatkowski  / Agencja Gazeta
W styczniu wyglądało na to, że rowerzyści wreszcie dogadają się z ratuszem. - Czy w ten sposób zaczyna się nowa era komunikacji rowerowej w Bydgoszczy? - pytali pół żartem, pół serio
W styczniu na specjalnym spotkaniu prezydent Rafał Bruski zapowiedział zmianę polityki miasta wobec rowerzystów. Obiecał powołanie specjalnego pełnomocnika, który będzie reprezentować ich interesy w ratuszu. Cykliści wytypowali swojego kandydata, okazało się jednak, że w ratuszu nie ma dla niego etatu. - Prezydent podtrzymuje swoją propozycje, by funkcja ta miała charakter społeczny - mówi Piotr Kurek, rzecznik prezydenta.

- Dla nas takie rozwiązanie jest niemożliwe. Oznacza ono bowiem, że funkcję pełnomocnika dana osoba musiałaby pełnić obok pracy zawodowej. W tej formule nie byłby efektywną "instytucją" realizacji celów polityki prorowerowej Bydgoszczy - ripostuje Karol Zamojski, aktywista rowerowy.

Ostatnią szansą na przełamanie patowej sytuacji będzie planowane wkrótce spotkanie wiceprezydenta Stefana Markowskiego (odpowiada za drogi i ścieżki rowerowe) z przedstawicielami bydgoskiego środowiska rowerowego."

za:

http://bydgoszcz.gazeta.pl/bydgoszcz/1,48722,9188964,Rowerzysci_walcza_o_pelnomocnika__Co_bedzie_dalej_.html
Dodaj swój komentarz:


:) :| :( :D :o ;) :/ :P :lol: :mad: :rolleyes: :cool:
pozostało znaków:   napisałeś znaków:
kod z obrazka*
Ankieta
Jak oceniasz rok 2023 pod kątem rozwoju infrastruktury rowerowej w Toruniu?
ankieta aktywna od: 2024-03-19 21:25

Wspierają nas
Sklepy i serwisy rowerowe w Toruniu

Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242

Wszystkie Prawa zastrzeżone. Cytowanie i kopiowanie dozwolone za podaniem źródła.
SRT na Facebook