Witamy na stronie stowarzyszenia | Dzisiaj jest czwartek 21 listopada 2024
Logowanie     Rejestracja     Home     Mapa serwisu     Kontakt     pl en de

Aktualności

2010-06-05 Relacja z Groningen - jednego z najbardziej zroweryzowanych miast Holandii
W dniach 16 - 22 maja 2010 członkowie Stowarzyszenia Rowerowy Toruń wzięli udział w wizycie studyjnej w Berlinie i Holandii. Kilka dni temu opublikowaliśmy na stronie naszą relację z Berlina, teraz nadszedł czas, aby przedstawić holenderskie Groningen. Zapraszamy do lektury i obejrzenia zdjęć.

Groningen
Około 180 tys. miasto w północnej Holandii, z dużym ośrodkiem uniwersyteckim. Ruch rowerowy w Groningen sięga 60% codziennych podróży miejskich. To jak dotąd rekord jeśli chodzi o miasta holenderskie i zapewne europejskie. Miasto doszło do takich efektów poprzez konsekwentną politykę ograniczającą ruch samochodowy wewnątrz miasta i inwestowanie w transport rowerowy.

Już w latach 70-tych Rada Miasta Groningen podjęła decyzję o zamknięciu centrum miasta dla samochodów. Obecnie po centrum jeżdżą wyłącznie rowery, autobusy komunikacji miejskiej, uprzywilejowane taksówki i mieszkańcy centrum. Poruszanie samochodem w mieście nie należy do łatwych. Miasta nie można przeciąć w prostej linii, aby dotrzeć z jednego punktu w centrum do drugiego trzeba wyjechać na obwodnicę. Takie rozwianie skutecznie zniechęca do korzystania z samochodu, gdyż wydłuża trasę i czas podróży. Tymczasem rowerem można jeździć wszędzie. W praktyce wygląda to tak, że mamy szereg ulic z dopuszczonym ruchem rowerowym i pieszym, pasy i kontrapasy rowerowe w jezdni, poza centrum biegną szerokie dwukierunkowe drogi rowerowe, pod skrzyżowaniami zostały wybudowane tunele rowerowe, aby nie spowalniać ruchu rowerowego, a nad kanałami poprowadzono specjalne pieszo-rowerowe kładki. Jedną z największych inwestycji było wybudowanie przy dworcu głównym specjalnego zadaszonego parkingu rowerowego na ponad 4600 rowerów. Miało to na celu uporządkowanie przestrzeni publicznej oraz zapewnienie lepszych warunków do parkowania. W całej Holandii system bike&ride jest bardzo popularny i przy każdym dworcu kolejowym są budowane coraz większe bezpłatne parkingi rowerowe, a miejsca parkingowe dla samochodów ograniczane są do minimum.

Wieczorny spacer po mieście to prawdziwa przyjemność – ulice tętnią życiem, ludzie jeżdżą na rowerach, siedzą w ogródkach wielu restauracji, a zaparkowany samochód ciężko wypatrzyć, bo po prostu w centrum miasta ich nie ma.

Polecamy bardzo ciekawy artykuł o ograniczaniach w ruchu samochodowym w centrum Groningen LINK>>


Jedna z ulic w centrum miasta. Jak widać rowerzyści stanowią większość w ruchu i mają możliwość poruszania się „pod prąd”.


Kierowca autobusu nie jest zdenerwowany, ze jedzie za parą rowerzystów.


Centrum miasta tętni życiem. Tu jeżdżą tylko rowerzyści i autobusy komunikacji miejskiej. Widać, że centrum miasta nie umarło z powodu braku możliwości zaparkowania samochodu na każdym chodniku.


Droga pieszo – rowerowa w parku. Kiedyś była to droga dla samochodów.


Na rowerach jeżdżą wszyscy.


Kierowcy jeżdżą wolno i kulturalnie, szanując innych uczestników ruchu.


Codzienny widok na jednej z ulic w centrum Groningen.


Droga rowerowa poprowadzona tunelem pod jezdnią.


Egzamin dla młodych rowerzystów.


Obustronna kładka nad kanałem dla pieszych i rowerzystów obok ruchomego mostu na głównej trasie rowerowej w mieście. Jeśli komuś się nie spieszy może poczekać aż przepłynie statek, a jeśli ktoś nie ma czasu korzysta z kładki.


Po wznowieniu ruchu na moście, najpierw jaką rowerzyści, a dopiero później samochody.


Droga rowerowa nad kanałem.


Tunel rowerowy. Konstrukcja oraz wygląd tunelu ma polepszyć dopływ światła, zapewnić poczucie bezpieczeństwa i zwiększyć komfort jazdy.


Kładka łącząca dzielnicę mieszkalną z centrum. Zbudowana specjalnie, aby skrócić czas podróży rowerem.


Parking rowerowy przed wejściem do budynku mieszkalnego.


Przed blokiem stoi jeden samochód i kilkanaście rowerów.


Bezpieczne, zamykane przechowalnie rowerów.


Stojaki rowerowe przed stadionem piłkarskim.


Plac przed dworcem kolejowym w Groningen - widok z lat dziewięćdziesiątych XX wieku.


Plac przed dworcem kolejowym w Groningen - widok współczesny


Przed dworcem nie ma praktycznie miejsca dla samochodowej komunikacji indywidualnej.


Drogi rowerowe prowadzą przez sam środek parkingu, a specjalna konstrukcja dachu zapewnia dopływ naturalnego światła.


W parkingu jest miejsce na ponad 4600 rowerów. Parking jest bezpłatny, rower można przechowywać jednorazowo na max 10 dni.


Rowerowy Toruń też zaparkował!



wyedytowano: 2010-06-16 11:06
aktywne od dnia: 2010-06-05 10:37
drukuj  
Komentarze użytkowników (17)
pietruch, 2010-06-06 08:02:28
a w Toruniu parkingi rowerowe pod dworcami są na ZERO rowerów...
eh  :P
Michał K., 2010-06-06 10:30:26
Parking? Żeby chociaż jakieś stojaki zwyczajne dali, to już byłoby dobrze  :) Chyba, że są, a ja nie zauważyłem.
Romek, 2010-06-06 10:44:33
Kolega wskazał mi na ten link:
http://www.berlin.de/sen/umwelt/luftqualitaet/en/luftreinhalteplan/umweltzone_allgemeines.shtml
malgosia, 2010-06-06 12:30:03
Przy polskim poziomie kradzieży to parking dworcowy musiałby być strzeżony żebym na nim rower zostawiła...
janior, 2010-06-06 21:28:51
Małgosiu zgadzam się z Tobą. U nas nie tylko infrastruktura rowerowa musi się zmienić ale i ludzka głupota. Nawet gdyby były stojaki na dworcu  ,na pewno bym tam swojego jednośladu nie zostawił (no chyba że byłby strzeżony). Przez dworzec przewija się pełno hołoty z różnych miejscowości z wieloma dowcipnymi pomysłami na wykorzystanie naszego roweru  ;)
Jedyne miejsce gdzie w Toruniu parkuje bezpiecznie to parking podziemny przy CSW (strzeżony) i mój garaż. Za każdym razem gdy przypinam rower w innym miejscu (dobrym zamknięciem) żyje w niepewności czy jeszcze będę miał czym wracać.
Ślady po próbie przepiłowania na moim zapięciu, kradzież mojego nieprzypiętego  :/ roweru przy pozostawieniu go na 15 sekund!!!na starówce- mój błąd, ale rower odzyskałem  :D   , prowokacje gazet pokazujące jak łatwo ukraść rower (pomagają przepiłować zapięcie nawet przypadkowi przechodnie ), monitoring miejski służący tylko do ozdoby, to wszystko nie zachęca do korzystania z roweru do celów innych niż tylko wycieczki rowerowe.
pawel, 2010-06-07 21:56:11
Niestety rowery wszędzie kradną czy to w Polsce czy w Holandii. Trzeba minimalizować ryzyko kradzieży roweru stosując dobre zapięcia i przypinając je w rozsądnych miejscach. Często to słabe zapięcie wręcz zachęca złodzieja do kradzieży. Zresztą czego nie kradną  :P

http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36044,7979239,Gonmy_rowerowa_Holandie__za_Odra_zupelnie_inna_siec.html polecam wywiad z Ryszardem Rakowerem z poznańskiej Sekcji Rowerzystów Miejskich na temat wyjazdu studyjnego  :)
macias, 2010-06-08 09:50:45
Dzieki za relacje. Czytalem to jednak troche jak opowiesci z Marsa. I nie dlatego, ze tam sa sciezki i parkingi dla rowerow, ale ze wzgledu na... urzednikow. Urzednicy zadecydowali o minimalizacji ruchu samochodowego!? Jak dlugo ich torturowano, biedakow?  :-D

A serio -- na tym wlasnie polega przepasc cywilizacyjna miedzy Polska a Europa Zachodnia. Nie w PKB, liczbie telewizorow, ale mentalnosci wladz (choc, rzecz jasna, nie znaczy to, ze oni nie maja grzechow na sumieniu).
julo, 2010-06-08 11:20:12
Aktywność władz w takich sprawach to tylko część sukcesu. Niestety, u nas przy każdej inwestycji trzeba pogodzić interesy kilkunastu stowarzyszeń i komitetów działających głównie dla własnego środowiskowego dobra. Widzenie nieco szersze i dalsze niż własne podwórko nie jest popularne. Ważne to je, co je moje. Co z tego, że miasto zatka się kolejnymi samochodami, ważne abym miał parking pod oknem i dwujezdniową drogę do kiosku. Dlatego nawet jeśli urzędnicy w Toruniu podejmą się podobnych działań to powstanie kilkanaście komitetów podwórkowych protestujących na każdym kroku. Na szczęście jest wyłom w tym betonie,czyli przebudowa Mickiewicza. Prawdopodobnie po kilku miesiącach lub latach tubylcy docenią spokój, mniejszy ruch samochodowy, łatwość przemieszczania się w obrębie dzielnicy, to że zaprowadzenie dziecka do przedszkola po drugiej stronie ulicy nie będzie wyczynem kaskaderskim, że nie ma wyścigów na jezdni, itp, itd. Do wszystkiego trzeba dojrzeć.
julo, 2010-06-08 11:24:50
Kolejnym krokiem w Toruniu powinna być reorganizacja ruchu na osiedlach i skuteczne wyciśnięcie samochodów z podjazdów przed blokami, które zostały pomyślane jako dojazdy dla pojazdów służb ratunkowych, obsługi budynków i technicznych, a nie jako prywatne parkingi. Co z tego, że stoją zakazy ruchu, skoro nikt tego nie egzekwuje? A osiedlowe drogi jednokierunkowe powinny być dostępne dla rowerów w obu kierunkach.
macias, 2010-06-09 08:28:39
Bardzo, bardzo sie zgadzam. I skoszenie ogolnie samochodow z trawnikow i chodnikow. Ostatnio dzwonilem do SM zeby im zglosic parkowanie na dziko, to uslyszalem, ze nie wiadomo, czy to na pewno teren zielony. Ponadto w wielu miejscach jest wkurzajaca postawa wlascicieli domkow, ktorzy na terenie swojej posesji maja miejsce na samochod, ale to by sie wiazalo z otwieraniem i zamykaniem bramy. Wiec latwiej parkowac (caly czas) na podjezdzie.
Powinna byc jasna regulacja -- parkowanie w obrebie publicznym jest przywilejem, a nie prawem.

A co do samych podjazdow -- najsmieszniejszy (w kategorii "jaki idiota to splodzil?") blok jaki do tej pory widzialem jest na rogu Traktorowej i Polnej. Mieszkania zaczynaja sie od 1 pietra, a na parterze sa garaze (wbudowane w blok). I teraz najlepsze -- "dla wygody" na pietro, do klatek, nie wioda schody, czy podejscie, ale regularny podjazd-ulica. Ma to ten efekt, ze mozna byc potracanym przez samochod sasiada po zrobieniu kroku z budynku.

I jak jestesmy przy organizacji ruchu -- slyszeliscie, ze nowe hiper-mega-giga-centrum handlowe w miejscu jeszcze stojacego Uniwersamu ma miec parking (naziemny!) na 1100 samochodow? Paraliz na zamowienie.
julo, 2010-06-09 10:22:04
Tam (przy mega-hiper-giga)powinny się zbiegać ze 3 linie tramwajowe zwożące klientów z całego miasta, a nie hektary zmarnowane na parking. Ale dopóki będzie funkcjonował pogląd, że "miasto to nie wieś, tu jeździ się własnym samochodem, rowerem i tramwajem jeżdżą studenci i biedacy" to nic się nie zmieni w planowaniu przestrzennym. Taka gmina.
macias, 2010-06-09 12:51:17
Julo, zgadzam sie z Toba w pelni z ta poprawka, ze tego hiper-giga w tym miejscu nie powinno byc (to prawie scisle centrum torunia).

Poza tym jesli juz to miasto powinno wymusic (a ma do tego pelne prawo) budowy pietrowego podziemnego parkingu oraz wygospodarowaniu terenu zielonego + instalacja lawek (cos a'la Filmar z frontu, choc oni to zrobili chyba z wlasnej woli).
tutmo, 2010-06-16 21:25:42
A propos ograniczania ruchu w centrach miast. Wypowiedź prezydenta o ograniczeniu ruchu na strówce: "Mówił, że w Toruniu podobnie jak w innych europejskich miastach, samochody mogą wjeżdżać na Starówkę. Zamknięte dla ruchu jest tylko kilka ulic."

Na razie możemy być spokojnie samochodem pojedziemy wszędzie (o ile nie stoimy w korku).

Relacja z debaty o paraliżu komunikacyjnym w GW: http://torun.gazeta.pl/torun/1,35576,8020220,Spolecznicy_alarmuja__Torun_utknie_w_korku.html

W toruniu wciąz niewiele się mówi o promowaniu komunikacji publicznej, rowerów itp. Tylko debaty o tym jak zmieścić więcej samochodów. Debaty jak kilkadziesiąt lat temu na zachodzie, zanim się zorientowali, że więcej samochodów się po prostu nie zmieści, choćby nie wiem jak poszerzać ulice...
julo, 2010-06-17 09:19:08
Paraliż komunikacyjny oczywiście będzie i to niedługo, teraz już mamy paraliż mózgów u miłośników "wieku samochodów i komunikacji". Ciekawe, że KOMUNIKACJA to dla wielu osób wyłącznie własny samochód osobowy?! Podstawą systemu komunikacji w Toruniu powinna być sieć tramwajowa. W tej chwili to nie jest sieć, ani nawet siatka, raczej parę luźno powiązanych sznurków. A rower to znakomite uzupełnienie systemu. Dlaczego to nie dociera do ludzi?
pietruch, 2010-06-22 18:15:28
Czy żyjemy w erze samochodów?
Polecam ten film:
http://www.youtube.com/user/markenlei#p/a/u/4/AedoUAu0KMM
julo, 2010-06-22 22:50:20
Cacy filmik. 2.20 euro za godzinę. U nas powinno być choćby 5 zł/godz. Ciekawe, że te pozbawione samochodów centra miast żyją, funkcjonuje handel, usługi, a ludzie nie podjeżdżają pod drzwi samochodem tylko spokojnie i bezpiecznie chodzą. Jacyś dziwacy, albo biedota.
tutmo, 2010-06-22 22:53:11
Ten film dobitnie pokazuje, że my nadal jesteśmy w szalonych latach 70-tych..
Dodaj swój komentarz:


:) :| :( :D :o ;) :/ :P :lol: :mad: :rolleyes: :cool:
pozostało znaków:   napisałeś znaków:
kod z obrazka*
Ankieta
Jak oceniasz rok 2023 pod kątem rozwoju infrastruktury rowerowej w Toruniu?
ankieta aktywna od: 2024-03-19 21:25

Wspierają nas
Sklepy i serwisy rowerowe w Toruniu

Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242

Wszystkie Prawa zastrzeżone. Cytowanie i kopiowanie dozwolone za podaniem źródła.
SRT na Facebook