Aktualności

Wszystko rozbija się o sprawę zajęcia pasa ruchu drogowego przez nasze zgromadzenie. Artykuł 65 Prawa o Ruchu drogowym (pełny tekst ustawy tutaj ) mówi: "Zawody sportowe, rajdy, wyścigi, zgromadzenia i inne imprezy, które powodują utrudnienia w ruchu lub wymagają korzystania z drogi w sposób szczególny, mogą się odbywać pod warunkiem zapewnienia bezpieczeństwa i porządku podczas trwania imprezy oraz uzyskania zezwolenia na jej przeprowadzenie." Jednak Wyrok Trybunału Konstytucyjnego (Dz. U. Nr 17 poz. 141) stwierdza, że Słowo "zgromadzenia" przestało obowiązywać dnia 2 lutego 2006 r, czyli od dnia wejścia orzeczenia w życie. Pełny tekst orzeczenia znajduje się tutaj. W tej oto kwestii legalizację zgromadzenia reguluje nie PoRD, a Prawo o zgromadzeniach ( pełny tekst ustawy tutaj ).W tej oto kwestii legalizację zgromadzenia reguluje nie PoRD, a Prawo o zgromadzeniach ( pełny tekst ustawy tutaj). Przy kierowaniu wniosku do Urzędu kierowałem się doświadczeniami Stowarzyszenia Rowerowy Szczecin http://rowerowy.szczecin.pl/. Stowarzyszenie to legalizuje swoje Masy Krytyczne pismem do Urzędu Miasta Szczecina. Urząd ten nie robi żadnych problemów z legalizacją, Masę Szczecińską ochrania w zależności od ilości uczestników zgromadzenia od 2 do 6 policyjnych radiowozów. Myślałem, że w Toruniu obowiązuje to samo prawo co w Szczecinie, okazało się ze nie do końca. W jednym z pokoi Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta Torunia miałem złożyć Zawiadomienie o zamiarze zgromadzenia. Pani urzędnik zaczęła czytać mój wniosek, zaakceptowała cele zgromadzenia, ale niestety zanegowała proponowaną trasę przejścia zgromadzenia stwierdzając, że musi na nią wydać zgodę Miejski Zarząd Dróg. Na nic były moje tłumaczenia, że MZD nie ma nic do kwestii zgromadzeń, że takie wnioski bez problemu akceptuje Urząd Miasta Szczecina. Na dodatek do rozmowy włączali się co chwilę nowi urzędnicy, słysząc, że pojawił się jakiś młodzian czyli ja, który nie wiadomo czego chce od szacownego Urzędu. Bardziej lub mniej na mnie krzyczeli - to znaczy mówili znacznie podwyższonym głosem - oczywiście moich argumentów nie przyjmując, przecież to Urzędnik wie najlepiej. Jeden Pan mówił, że po Starówce nie można poruszać się na rowerach. Na co oczywiście odpowiedziałem, że jak najbardziej można, jedynie po Szerokiej oraz po Królowej Jadwigi jako po deptaku miejskim obowiązuje zakaz. Niestety Pan mi nie uwierzył, zadzwonił do kogoś z policji. Pan policjant również powiedział, że po Starówce nie można poruszać się na rowerze!!!. Szanowni Urzędnicy oraz Szanowni Policjanci: jak napisałem wyżej jedynie Szeroka i Królowej Jadwigi wyłączona jest z ruchu dla rowerów. Nie muszę chyba dodawać, że w projektowanej trasie przejścia zgromadzenia nie było tych dwóch ulic. Drugi Pan twierdził, że biorąc udział w zgromadzeniu nie można jechać na rowerze. Nie wiem skąd taki wniosek, nic na ten temat nie znalazłem w Prawie o zgromadzeniach. Zresztą powszechna praktyką w większych zgromadzeniach są przejazdy samochodów ciężarowych, na których zamontowany jest sprzęt grający bądź przemawiają politycy. Tak było na marszu Platformy Obywatelskiej, wszelkich Paradach Równości itp. Może to nie były zgromadzenia tylko np. imprezy sportowe, o których mówi artykuł 65 PoRD?? W każdym bądź razie nie przyjęto mojego wniosku, stwierdzając, że trasę przejścia ma zatwierdzić Miejski Zarząd Dróg w Toruniu i chcąc czy nie chcąc musiałem jechać - oczywiście na rowerze :) - do MZD. Na marginesie dodam, że rozmawiałem na początku marca telefonicznie z Panem Grubeckim zajmującym się zajmowaniem pasa drogowego telefonicznie. Pan Grubecki nie był zbytnio miły - co potwierdził podczas rozmowy bezpośredniej - na dodatek nie chciał słyszeć o tym, że zgromadzenie nie musi występować o zgodę na zajęcie pasa drogowego. Kazał mi za to pisać pismo do MZD i do Komendy Wojewódzkiej Policji. Chciałbym wspomnieć, że według artykułu 65 PoRD musiałbym pisać jeszcze do Państwowej Straży Pożarnej, zapewnić sanitariaty itp. Wszystkie wymagania podane są w linku powyżej. Czyli legalizując zgromadzenie Rowerowa Masa Krytyczna według ustawy, musiałbym spełnić takie same warunki, co organizatorzy wyścigu kolarskiego Tour de Pologne. Pan Grubecki powitał mnie podwyższonym głosem, wręcz krzykiem. Będzie ze mną rozmawiał tylko poprzez pisma, których przecież nie muszę pisać. Na moje sugestie, że zgromadzenia nie podlegają artykułowi 65 PorD powiedział, że to co chce zalegalizować nie jest zgromadzeniem ?bo zgromadzenie to ma transparenty, hasła? (sic!). Na moje pytanie, czym jest powiedział, że specjalnym zajęciem pasa drogowego. Widać, że Pan Grubecki wie lepiej co Stowarzyszenie Rowerowy Toruń chce zalegalizować. Bardzo to ciekawe. Na moje sugestie i przedstawienie pisma Rowerowego Szczecina o organizowaniu podobnych zgromadzeń w Szczecinie powiedział, że mam jechać do Szczecina. Oczywiście Pan Grubecki również twierdził, że nie wolno na rowerach jeździć po Starówce. Brawo!!! Poziom kultury Pana Grubeckiego był tak niski, że nie wiem czy jest sens o tym pisać. Zastanawiam się tylko czy nie złożyć na Szanownego Pana Urzędnika pisma ze skargą. Szkoda, że nic ona nie da. Żałuję tylko, że nie miałem przy sobie dyktafonu, oj przekonalibyście się, o czym pisze, albo przynajmniej wydrukowanego kodeksu etycznego pracowników UMT. Wtedy dopiero Pan Grubecki by się zdenerwował. Jestem tylko ciekaw czy jak rok temu przyjechali na mecz piłki nożnej kibice z Gdańska to pisali pismo do Pana Grubeckiego w celu wyrażenia zgody na zajęcie pasa ruchu drogowego w przemarszu na stadion?? Suma summarum nic nie załatwiłem. 16 marca udam się ponownie do Wydziału Spraw Administracyjnych Urzędu Miasta aby złożyć Zawiadomienie o zamiarze zgromadzenia. Dodam do tego zawiadomienia kilka wypisów z PoRD - choć oczywiście nie muszę tego robić. Zobaczymy na jakiej podstawie UMT nie zezwoli nam na zorganizowanie Rowerowej Masy Krytycznej. Jak nie zezwoli to będziemy się odwoływać. A może nie dostaniemy zakazu i legalna Masa się odbędzie?? Zamieściłem na stronie kilka zdjęć świadczących o tym, że ruch rowerowy w obrębie Starówki nie jest zakazany. Oto link