Kontynuujemy temat wyborów samorządowych 2018 roku. W drugim terminie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytania dotyczące wizji rozwoju komunikacji rowerowej w Toruniu od sztabu wyborczego jednej kandydatki i jednego kandydata na prezydenta: Sylwii Kowalskiej reprezentującej My Toruń i Tomasza Lenza reprezentującego Koalicję Obywatelską. Przedstawiamy je poniżej. Zapraszamy do lektury i przypominamy: w niedzielę 21 października odbędą się wybory samorządowe. Weźcie w nich udział: Wasz głos nie może się zmarnować!
Pierwszy odpowiedzi przysłał KWW My Toruń>> i kandydatka Sylwia Kowalska.
Jak oceniają Państwo dotychczasowe działania miasta w zakresie rozwoju komunikacji rowerowej?
Rozwój komunikacji rowerowej wygląda dokładnie tak jak wdrażanie innych polityk w naszym mieście. Działania niepełne, fragmentaryczne. Bez wyraźnego określonego w czasie celu. Do tego dochodzi to, że ruch rowerowy nie jest traktowany jako pełnoprawny uczestnik ruchu w mieście. Rower to nie moda, to oczywistość i konieczność. Przecież inwestowanie w rozwój komunikacji rowerowej sprzyja także użytkownikom samochodów. Więcej rowerów oznacza mniej samochodów. A mniej samochodów to mniej korków. Dziś system dróg rowerowych jest niepełny, mało czytelny i wielu miejscach niebezpieczny.
Brakuje nam także powszechnej edukacji rowerowej. Brakuje nam odwagi, żeby na poważnie potraktować wyzwania związane z dopasowaniem komunikacji w mieście do zmieniających się potrzeb.
Jakie są według Państwa największe problemy, które wpływają na jakość poruszania się rowerem po Toruniu i jakie mają Państwo pomysły na ich rozwiązanie?
Problemów jest wiele, ale kluczowym wydaje się problem bezpieczeństwa. W Toruniu dochodzi do potrąceń rowerzystów nawet na oznakowanych przejazdach rowerowych. Poruszanie się w mieści na rowerze musi być bezpieczne. Także po zmroku. Wiele zależy od samych rowerzystek i rowerzystów, ale kluczowa jest tutaj odpowiednia infrastruktura. Między innymi chcemy oznaczyć istniejące trasy rowerowe, a odległość podawać wyrażoną jako czas podróży na rowerze w danym kierunku.
Drogi rowerowe nie powinny być zlokalizowane wyłącznie przy ulicach. Chcemy, aby wzorem innych miast, powstały odseparowane od ruchu kołowego, wygodne, zielone bezpieczne korytarze transportowe, gdzie piesi i rowerzyści mogli by bezpiecznie przemieszać się pomiędzy osiedlami. Komfort jazdy zapewnia wtedy nie tylko zieleń ale właśnie odseparowanie odruchu, kładki nad ruchliwymi ulicami.
Aktualna sieć dróg rowerowych jest niespójna, niepełna i nie odzwierciedla aktualnych potrzeb transportowych miasta. Brak jest, czytelnych dla użytkowników ruchu, dróg rowerowych zbiorczych oraz miejsc dogodnego dojazdu, np. do szkół.
Jaka jest Państwa wizja rozwoju komunikacji rowerowej na kolejne pięć lat?
W pierwszej kolejności chcemy zintegrować poszczególne osiedla i wytyczyć wszystkie brakujące odcinki głównych dróg rowerowych. Zadbamy o poprawę wszystkich błędów projektowych, które dziś utrudniają poruszanie się rowerem po mieście – tu dla przykładu zwracamy uwagę na zbyt wysokie krawężniki, kałuże na drogach rowerowych, brak oznaczeń.
Chcemy sprawić, aby z końcem kadencji udział rowerzystek i rowerzystów w podróżach wynosił minimum 10%. Po raz pierwszy w Toruniu chcemy określić precyzyjne cele w kwestii modelu poruszania się po mieście. Nie jest to zadanie zbyt ambitne, ale i tak wymaga radykalnej zmiany w podejściu do zarządzania ruchem w mieście.
Chcemy wzmocnić głos poruszających się na rowerach mieszkańców. Stworzymy Wydział Przestrzeni Publicznej. Dzięki temu po raz pierwszy w mieście zintegrujemy wszystkie decyzje związane z każdym sposobem poruszania się po mieście. Chcemy aby w wydziale była dedykowana osoba odpowiedzialna za ruch rowerowy, ruch pieszy i ruch osób z niepełnosprawnościami. Działania będziemy szeroko uzgadniać ze środowiskiem rowerzystek i rowerzystów.
W 2019 roku rozpoczniemy projektowanie i konsultowanie naszej koncepcji Zielonego Ringu Torunia. Ring Torunia to zaprezentowana przez nas idea zielonej, bezpiecznej (docelowo bezkolizyjnej) trasy pieszo-rowerowej, która połączy północne osiedla miasta z centrum. Ring biegnie po nieużywanych dziś terenach pokolejowych, między innymi równolegle do ulicy św. Józefa, oraz w śladzie zarzuconej koncepcji Trasy Waryńskiego. Ring to jedenastokilometrowa pętla, która w radykalny sposób podniesie jakość podróży rowerem w mieście. Bez hałasu. Która umożliwi dotarcia do starego miasta na rowerze w kilka minut. Bedzie się łączyć z planowanymi trasami pieszo-rowerowymi od Grębocina i do Portu Drzewnego.
W jaki sposób chcieliby Państwo zachęcić mieszkańców Torunia do wyboru roweru jako środka miejskiego transportu?
Mieszkańcy przesiądą się na rowery gdy zapewnimy im bezpieczną infrastrukturę. Poruszanie się po mieście musi być wygodne i bezpieczne. Chcemy zwiększyć zakres oferowanych przez Rower Miejski usług. Stacje mają być gęsto dostępne, lokalizowane także przy szkołach. Pojawią się rowery cargo, dla dzieci i tandemy.
Musimy zmienić też myślenie o rowerze, mówić i akcentować, że jest to nie tylko wygodny i ekologiczny sposób transportu, ale też równoważny wobec innych element całego systemu komunikacji publicznej w mieście.
Jeśli stworzymy warunki i pokażemy mieszkankom i mieszkańcom jak wygodnie się z roweru w Toruniu korzysta to liczba uczestników ruchu rowerowego zacznie z roku na rok się wymiernie zwiększać.
Co Państwo sądzą na temat dotychczasowego funkcjonowania Toruńskiego Roweru Miejskiego oraz braku systemu w 2018 roku?
Jedne z najgorszych rowerów z jakimi się spotkaliśmy w różnych miastach. Wiecznie zepsute. Niepełna siatka stacji. Często puste stacje, trudno dostępne rowery. Bardzo słaba jakość usług. Można tak wymieniać. Sam proces wyboru dostawcy systemu na 2018 rok, zakończony kompletną porażką i w konsekwencji pozbawieniem mieszkańców tego środka transportu, doskonale pokazują, jak nieprzygotowany był ten przetarg.
Odpowiedzi wpłynęły także ze sztabu Koalicji Obywatelskiej>> i kandydata Tomasza Lenza>>.
Jak oceniają Państwo dotychczasowe działania miasta w zakresie rozwoju komunikacji rowerowej?
Rozwój komunikacji rowerowej jest w Toruniu niewystarczający – potrzebna jest przede wszystkim wizja przestrzeni miejskiej, w której priorytetem będą piesi i rowerzyści, a także strategia tworzenia spójnej i kompleksowej sieci dróg rowerowych. Istotne braki dotyczą rozdzielenia ruchu pieszego, rowerowego i samochodowego – dotychczas władze Torunia przy każdej nowej inwestycji w infrastrukturę chciały zaspokoić po trochu potrzeby każdej grupy, a w rezultacie powstawała przestrzeń nieprzyjazna i niebezpieczna. Jej symbolem są rozwiązania przyjęte w okolicach Dworca Miasto, gdzie rowerzyści i piesi potraktowani zostali jak mieszkańcy gorszej kategorii. Najgorsze jest to, że władze miasta chyba nie rozumieją, czemu służy komunikacja rowerowa w nowoczesnym, europejskim mieście i traktuje oczekiwania rowerzystów w kategoriach fanaberii. Sam jestem rowerzystą i złości mnie takie traktowanie dużej grupy mieszkańców.
Jakie są według Państwa największe problemy, które wpływają na jakość poruszania się rowerem po Toruniu i jakie mają Państwo pomysły na ich rozwiązanie?
Jestem zdania, że podstawowym problemem jest poszatkowana sieć dróg rowerowych. Zamiast konsekwentnie budować trasy łączące osiedla z centrum Torunia, prowadzące do ważnych instytucji czy na kampus uniwersytecki, władze kierowały się zasadą „trochę tu, trochę tam”. Wiele toruńskich dróg rowerowych prowadzi donikąd i zaczyna się znienacka – wobec braku uspokojenia ruchu samochodowego rodzi to nieuchronny konflikt między rowerzystami a pieszymi, który wynika z obecności rowerów na chodnikach. A przecież miasto powinno budować wspólnotę, a nie generować nowe konflikty! Rowerzyści muszą mieć możliwość bezpiecznego i komfortowego przemieszczania się po całym mieście, dlatego chciałbym, żeby projektowanie przestrzeni i nowej infrastruktury odbywało się pod kątem celowości działań oraz funkcjonalności. Drogi rowerowe muszą łączyć konkretne miejsca, a nie powstawać w całkowicie losowy sposób. Dlatego chciałbym, żeby we wszystkich komisjach konkursowych i przetargowych, które dotyczą interesu rowerzystów, brał udział przedstawiciel organizacji pozarządowych reprezentujących środowisko. To pierwszy, ale kluczowy krok.
Jaka jest Państwa wizja rozwoju komunikacji rowerowej na kolejne pięć lat?
Przygotowany przez Koalicję Obywatelską program #LepszyToruń pokazuje jednoznacznie, że chcemy, aby komunikacja rowerowa była alternatywą dla samochodowej i uzupełniała transport publiczny. Chcemy, żeby więcej torunian na co dzień jeździło na rowerze i chodziło pieszo – przecież to korzystne dla środowiska, ożywcze dla miasta i zdrowe dla mieszkańców. Za pięć lat powinniśmy jeździć po drogach rowerowych, którymi w bezpieczny i wygodny sposób możemy dostać się z każdego osiedla do centrum, dojechać do najważniejszych instytucji i wydziałów urzędów oraz dotrzeć na zajęcia na uniwersytecie. Powinniśmy mieć sieć parkingów dla rowerów i oczywiście rower miejski jako element transportu publicznego. Mądrą i potrzebną inicjatywą jest Zielony Ring Torunia, który od lat propagują społecznicy i aktywiści miejscy – myślę, że już czas, żeby projekt ten został zrealizowany, a także uzupełniony na lewobrzeżu dzięki udostępnieniu rowerzystom mostu kolejowego. Jestem przekonany, że za kilka lat będziemy się zastanawiać, jak to możliwe, że tak długo ten pomysł czekał na realizację. Inną kwestią jest współpraca z ościennymi gminami i województwem na rzecz rowerowego połączenia Torunia z całym regionem – do Ciechocinka czy Chełmży powinniśmy mieć wygodne trasy, które będą alternatywą dla transportu podmiejskiego, ale i wspaniałą przestrzenią rekreacyjną.
W jaki sposób chcieliby Państwo zachęcić mieszkańców Torunia do wyboru roweru jako środka miejskiego transportu?
To trudne pytanie, ponieważ dzisiaj priorytetem dla nowych władz miasta powinno być przekonanie torunian do zastąpienia własnego auta transportem publicznym. Rower, autobus i tramwaj nie powinny stanowić konkurencji, ale uzupełniający się system. Pierwszy krok to odbudowa zaufania do roweru miejskiego – wiele torunianek i wielu torunian jest dzisiaj rozczarowanych jego brakiem w 2018 roku i może obawiać się, czy taka sytuacja się nie powtórzy. A przecież komunikacja miejska musi być niezawodna. Zatem rower miejski też musi być niezawodny. Drugi krok to tworzenie kompleksowej sieci bezpiecznych i wygodnych dróg rowerowych. Trzecim będzie dbanie o stworzoną infrastrukturę: trasy muszą być sprzątane, ale też odśnieżane zimą – skoro Skandynawowie jeżdżą na rowerze cały rok, to może i torunianie także będą jeździć, jeśli tylko nie będą musieli pokonywać śnieżnych zasp. Długofalowo sukces będzie możliwy wyłącznie dzięki edukacji – toruńscy uczniowie powinni uczestniczyć w programach promujących aktywność fizyczną i zdrowy tryb życia, a więc i jazdę na rowerze. Otwarcie mówimy o bezpłatnych przejazdach komunikacją miejską dla dzieci i młodzieży – niech bezpłatny będzie dla nich także rower miejski.
Co Państwo sądzą na temat dotychczasowego funkcjonowania Toruńskiego Roweru Miejskiego oraz braku systemu w 2018 roku?
Rower miejski jest niezbędny. Chciałbym, aby był trwałym elementem systemu komunikacji miejskiej. Brak systemu w 2018 roku podważył zaufanie torunian do miasta – prezydenturę rozpocznę od zewnętrznego audytu stanu miasta i podległych mu spółek, więc chciałbym, aby jednym z poruszanych tematów była także kwestia braku roweru miejskiego. Do tego czasu wolałbym nie wypowiadać się o funkcjonowaniu systemu i przyczynach kryzysowej sytuacji, której doświadczamy w tym roku. Najważniejszym jest jednak to, że w mojej wizji miasta rower miejski, tak jak i kompleksowa sieć dróg rowerowych, jest niezbędnym i ważnym elementem sprawienia, że Toruń stanie się lepszy.
Dziękujemy za poświęcony czas i przesłane odpowiedzi.
Na pytanie nie udzielili odpowiedzi: Sławomir Mentzen(KWW Sławomir Mentzen), Irena Paczkowska - Kandydat na Prezydenta Miasta Torunia (KWW Kukiz '15), Zbigniew Rasielewski (Prawo i Sprawiedliwość) i Prezydent Torunia Michał Zaleski (KWW Michał Zaleski).
Komentarze użytkowników (1) |
benio101,
2018-10-19 09:47:20
"Komfort jazdy zapewnia wtedy nie tylko zieleń ale właśnie odseparowanie odruchu, kładki nad ruchliwymi ulicami." |
Dodaj swój komentarz: |
2024-10-22 21:55 Rowerowa Masa Krytyczna - 26 października 2024 r. |
2024-09-26 21:46 Pismo do GDDKiA oddział Bydgoszcz w sprawie projektu rozbudowy DK 91 pomiędzy Toruniem a Łysomicami |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242