W grudniu 2015 roku na stronie Ministerstwa Sportu i Turystyki opublikowany został „Raport z badania na temat uwarunkowań do podejmowania transportowej aktywności fizycznej Polaków”. Badania prowadzone były na kilka sposobów, a jednym z nich były wywiady grupowe z osobami mieszkającymi w ośrodkach miejskich i wiejskich. Oprócz Warszawy i wsi w okolicach Łowicza w wywiadach wzięło także udział, co ciekawe 16 osób z Torunia.
Z raportu można dowiedzieć się wielu interesujących rzeczy na temat korzystania (lub nie) przez Polaków z roweru.
Okazuje się, że dojazd rowerem do pracy lub szkoły deklaruje około 6% osób, a około 20% rozważa taką możliwość pod warunkiem, że będą mieć do dyspozycji infrastrukturę rowerową, a do celu maksymalnie od 2 do 6 km i mieszkają w mieście. Na co dzień 40% ankietowanych jeździ samochodem, około 30% komunikacją miejską, a 20% porusza się pieszo. Wiele osób deklaruje, że jadąc do pracy na rowerze czułoby dyskomfort związany z pośpiechem, a jazda rowerem kojarzy im się bardziej z rekreacyjną wycieczką w pięknych okolicznościach przyrody.
Jako główne przeszkody w korzystaniu z roweru na co dzień wskazywane są złe warunki atmosferyczne, konieczność założenia niewygodnego ubrania i obawa o własne bezpieczeństwo. Regularnie dojeżdżający do pracy czy szkoły rowerzyści są zatem postrzegani jako osoby o silnym charakterze, które cenią sobie niezależność, dbają o dobrą kondycję, rower wybrali świadomie i czerpią z jazdy przyjemność, a warunki atmosferyczne im nie straszne.
Więcej osób decydowałoby się na dojazdy rowerem gdyby mieli do dyspozycji infrastrukturę rowerową, a na drogach byłoby bezpieczniej. Niebezpieczne zachowania kierowców, którzy nie respektują praw rowerzystów w dużej mierze wpływają na komfort poruszania się rowerem. Większość osób, która regularnie porusza się rowerem wskazuje, że często ma do czynienia z wymuszaniem pierwszeństwa, wyprzedzaniem bez zachowania bezpiecznej odległości, czy jazdą ze zbyt dużą prędkością. Rowerzyści nierzadko są traktowani na drodze jak intruzi. Zapewne dlatego wiele osób spośród ankietowanych uważa, że na poprawę tej niekorzystnej sytuacji wpłynęłyby działania edukacyjne z zakresu znajomości przepisów ruchu drogowego skierowane do kierowców i rowerzystów.
A jaki obraz rowerzysty wyłania się z raportu? Wygląda na to, że zupełnie zwyczajny. Osoby regularnie korzystające z roweru nie wyróżniają się zbytnio na tle społeczeństwa. Posiadają dzieci, użytkują samochody, dobrze oceniają swoją sytuację materialną, często posiadają wykształcenie wyższe. Rower wybierają głównie ze względu na przyjemność płynącą z jazdy oraz w trosce o zdrowie i kondycję fizyczną (90%). Ważną sprawą jest również oszczędność czasu i pieniędzy. Ponad połowa z osób regularnie korzystających z roweru ocenia pozytywnie swoje miejscowości pod względem przyjazności dla rowerzystów.
Pomimo tego, że osoby jeżdżące rowerem postrzegane są na ogół pozytywnie to około 5% spośród ankietowanych twierdzi, że osobom na wysokich stanowiskach nie wypada dojeżdżać rowerem do pracy. Rzadziej takie poglądy podzielą osoby z wyższym wykształceniem, zamieszkujące w największych polskich miastach.
Zaprezentowane tutaj wyniki badań to tylko wybrane pozycje z całego raportu. Warto przeczytać cały, nie jest zbyt długi, a dane podane są w przystępny sposób. Poniżej jedna z grafik z raportu, która przedstawia idealne zdaniem ankietowanych warunki do jazdy na rowerze. Trudno się z nią nie zgodzić, bo każdy lubi jazdę w takich warunkach. Należy jednak pamiętać, że z roweru warto korzystać na co dzień nawet jeśli nie wszystkie pozycje z grafiki są spełnione!
Na koniec tego krótkiego streszczenia kilka pro rowerowych haseł, które przygotowali respondenci z Torunia i chcieliby je przekazać innym uczestnikom ruchu:
Raport znajduje się TUTAJ>>
Komentarze użytkowników (4) |
torunian,
2016-03-15 00:32:09
co mnie skłoniło do roweru? bieda, brak pracy, drogie bilety na autobus i tramwaj. niestety - prawda i życie |
oszołomland,
2016-05-27 19:21:57
sorry, ale patrząc na brak kultury jazdy toruńskich rowerzystów, postrzegam ich jako nieznających kodeksu panoszących się na chodnikach chamów, którzy uważają, ze jak zadzwonią to będę uciekać z dzieckiem na boki....Prawda jest taka, że strach z dzieckiem chodzić po CHODNIKU, gdyż co chwila mijają nas rowery ze znaczną prędkością... brrr... |
cyklon32,
2016-06-03 00:46:04
@oszołomland Ja tam zwalniam i wolę poczekać, aż będzie dość miejsca, a dzwonka używam dla bezpieczeństwa swojego i innych, żeby uniknąć zderzenia zarówno z pieszymi, jak i z rowerzystami. I dziękuję, gdy ktoś zejdzie trochę na bok. A mimo to zdarza mi się spotykać ludzi, którym nawet tam, gdzie jest dość miejsca dla wszystkich, dzwonek przeszkadza tak bardzo, że zamiast niego wolą chyba bezpardonowy wjazd rowerem w plecy. Co do prędkości jeszcze, widać po reakcjach, że wolna jazda (bez dzwonka) za pieszym na wąskim kawałku, jest odbierana jako presja, ale to się zmienia. |
cyklon32,
2016-06-03 01:10:34
Poza tym rowerzystów jako źródło wszelkiego zła mogą zastąpić małolaty na skuterach. Widziałem niedawno dwie takie: zabrakło umiejętności i odwagi na poruszanie się jezdnią, to jechały, jak popadło - i ścieżką rowerową, i odcinkami tylko dla pieszych... |
Dodaj swój komentarz: |
2024-10-22 21:55 Rowerowa Masa Krytyczna - 26 października 2024 r. |
2024-09-26 21:46 Pismo do GDDKiA oddział Bydgoszcz w sprawie projektu rozbudowy DK 91 pomiędzy Toruniem a Łysomicami |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242