Forum dyskusyjne | |||||||||
droga na Barbarkę (178) | |||||||||
| |||||||||
Autor | Treść wypowiedzi | ||||||||
dołączył: 2011-06-12 | Ścieżka ścieżce nierówna. To tak samo, jak we wspomnianych wcześniej górach. Szlakiem jest droga w Dolinie Kościeliskiej, szlakiem jest via ferrata w Dolomitach. Ale żaden turysta "ferratowy" nie każe robić tego samego rzeszy zwyczajnych "deptaczy szlaków". a czy próbuje się na Via Ferrata zbudować jakieś schody, platformy, etc. coś żeby ci zwykli deptacze mogli sobie wleźć w trampkach? | ||||||||
miasto: Toruń dołączył: 2010-12-29 | a czy próbuje się na Via Ferrata zbudować jakieś schody, platformy, etc. coś żeby ci zwykli deptacze mogli sobie wleźć w trampkach? Ughm, to akurat nie jest argument, bo Orlą Perć można przejść w trampkach. A bez tych paru (pary?) drabinek, sporej liczby klamer i łańcuchów jej przejście to byłby wyczyn. Wracając do tematu - mam wrażenie, że większość jeśli nie zgodziłaby się, to przynajmmniej pogodziłaby się z propozycją naprawienia trasy bez układania grubej warstwy tłucznia (ze spoiwem). Wydaje mi się, że przynajmniej te najbardziej miękkie odcinki można by cokolwiek utwardzić. Pytanie tylko - czy jest możliwość modyfikacji raz złożonego wniosku? | ||||||||
dołączył: 2011-06-12 | Wracając do tematu - mam wrażenie, że większość jeśli nie zgodziłaby się, to przynajmmniej pogodziłaby się z propozycją naprawienia trasy bez układania grubej warstwy tłucznia (ze spoiwem). Wydaje mi się, że przynajmniej te najbardziej miękkie odcinki można by cokolwiek utwardzić. Pytanie tylko - czy jest możliwość modyfikacji raz złożonego wniosku? Też mam takie wrażenie. | ||||||||
dołączył: 2011-10-28 | Co do ludzi na hand-bike'ach - nie widziałem, a jeżdżę tą drogą od roku 1971. Nie chcę na siłę kwestionować Twojej informacji, ale wyjaśnij proszę, jak na hand-bike'u przejechać odcinki zryte przez dziki, albo przez kopny piach (lato, susza). Może słabo się orientuję w możliwościach pojazdu i użytkowników, ale jakoś tego sobie nie wyobrażam. Widziałem ich niedawno, chyba w okolicach 11.XI tego roku. Dojeżdżali już do stawu. To były tego typu hand-bike'i, które buduje Jarek Rola (rolins), znany medialnie z Fundacji Anny Dymnej i wjazdu rowerem na Kilimandżaro. Tak to wygląda: http://www.niepel...x/93977#.UrdDNLTgxgg Co do porównania liczby rowerzystów na dawnym niebieskim szlaku za Polchemem w stosunku do tych na drodze na Barbarkę, to może rzeczywiście niepotrzebnie wdałem się w licytację, bo nie da się tego policzyć. Ale można powiedzieć tak, że stan drogi na Barbarkę nie pozwala przejechać powiedzmy 1% rowerzystów. Natomiast przy Motoarenie 99% rowerzystów będzie prowadziła rower. Nawet zawodnicy podczas Mazovii prowadzili tam rowery. Przejeżdża na kołach tylko czołówka. Jest jeszcze jedna ważna rzecz przemawiająca za wyborem do odbudowy niebieskiego szlaku - jego utwardzenie nie będzie budzić żadnych kontrowersji. Szlak ten przebiegał na terenie poprzemysłowym, pod starym ciepłociągiem. | ||||||||
miasto: +oRoN+o dołączył: 2007-02-06 | Pozwolisz, że powtórzę po raz któryś tam. Wniosek SRT to propozycja uporządkowania drogi, o której można dyskutować - o zakresie, o nawierzchni, o wszystkim. Jeszcze raz powtórzę: wszelkie domysły i kategoryczne twierdzenia o próbie asfaltowanie tej drogi nie mają ŻADNYCH podstaw. Oczywiście nie mam nic przeciwko uporządkowaniu wspomnianej drogi z dawnym przebiegiem szlaku. O ile dobrze pamiętam to droga przysiecka jest utwardzona czymś asfaltopodobnym od Przysieka w kierunku Barbarki, ale tylko na kawałku, a dalej "piaskownica" - chyba że coś się cóś zmieniło ostatnio. po pierwsze to co proponuje SRT to własnie "wybetonowanie " tej drogi .Nie rób wody z mózgu innym ludziom - 25 cm tłucznia w dwóch walcowanych warstwach to jest własnie zabetonowanie drogi.P Po drugie jesli jesteś za przywróceniem dawnego biegu szlaku to musisz sobie przypomniec ,któredy ten szlak przebiegał Otóz od przejazdu kolejowego zielony szlak skręcał w lewo i wił się dziką (bardzo dziką ) ściezynką zachodnia stroną strumienia.Łączył się z drogą w miejscu gdzie strumień przepływa pod droga na Barbarkę .Częściowo jest tam drózka ,którą regularnie oczyszczamy.Tylko jedna uwaga - rower miejski tamtedy się nie przebije -za grząsko, zbyt nierówno i strasznie zarośnięty i tak było juz w latach 80 i 90tych.No chyba ,ze ktoś ma na myśli wycięcie drzew i utwardzenie podmokłego terenu...:/ Po trzecie droga od Łysomic w stronę Papowa Osieki nie jest asfaltopodobna tylko jest to tłuczeń utwardzony , zagęszczony i wałowany - własnie taki jak propnuje SRT w swoim projekcie.Jest prawie jak zwykła betonowa droga z małym "ale" -proponuje przejechac się rowerem miejskim dla sprawdzenia komfortu poruszania się po tej nawierzchni:) wypowiedź edytowano: 2013-12-23 10:22:02 przez: yarodh | ||||||||
dołączył: 2011-10-28 | W projekcie jest mowa, że utwardzenie spowoduje poprawę bezpieczeństwa. Wg mnie będzie wprost przeciwnie - gładka nawierzchnia o niskich oporach toczenia spowoduje zwiększenie prędkości rowerzystów, natomiast nie zmieni się prędkość pieszych i biegaczy (może minimalnie). Czyli w wyniku tego, będą większe różnice prędkości pomiędzy poszczególnymi uczestnikami ruchu, co przy niezmienionej szerokości drogi zmniejszy bezpieczeństwo. Pewnie wtedy ktoś zaproponuje poszerzenie drogi... i będzie jak w Lesie Łysomickim. Zauważcie jeszcze jak działają naturalne ograniczenia ruchu w porównaniu ze sztucznymi. Mam na myśli sam wjazd od Polnej do fortu po lewej. Zawsze były tam kałuże i doły. Wszyscy narzekali. Podsypano to luźnym piaskiem i zrobiła się piaskownica - znowu narzekania. Ale zauważcie, że z czasem to się samo ubija i układa - już się tam lepiej jeździ. A co najważniejsze - potencjalny kierowca samochodu, po zjeździe z asfaltu, widzi piach i od razu sobie odpuszcza dalszą jazdę. Z drugiej strony jak to wygląda w Łysomicach - kierowcy sami sobie podnoszą szlabany i śmigają > 50km/h. Straż Leśna ma dodatkowe zadanie i pewnie niedługo trzeba będzie wstawić fotoradary Do tego taką utwardzoną drogę trzeba dodatkowo utrzymywać - w Lesie Łysomickim widziałem wiosną ludzi opryskujących pobocze jakimś środkiem chemicznym. Bez takich prac, przyroda upomni się o swoje i droga zarośnie. | ||||||||
miasto: Toruń dołączył: 2011-06-28 | będą większe różnice prędkości pomiędzy poszczególnymi uczestnikami ruchu, co przy niezmienionej szerokości drogi zmniejszy bezpieczeństwo | ||||||||
dołączył: 2011-10-28 | Różnica prędkości jest zabójcza. A Ci rowerzyści jeżdżący po jezdni, między jadącymi dużo szybciej samochodami - samobójcy! wypowiedź edytowano: 2013-12-25 08:38:10 przez: biodarek | ||||||||
dołączył: 2011-10-28 | Musiałem dzisiaj spotkać w lesie, aby sobie przypomnieć o jeszcze innej grupie korzystających z drogi na Barbarkę: rowerzyści z psami, biegający z psami czy też wózkarze z ciągnącymi je psami (canine cross i pochodne). Spytajcie właścicieli, co znaczy dla psa bieg po takiej sztucznej, utwardzonej nawierzchni. | ||||||||
miasto: Toruń dołączył: 2011-06-28 | Musiałem dzisiaj spotkać w lesie, aby sobie przypomnieć o jeszcze innej grupie korzystających z drogi na Barbarkę: rowerzyści z psami, biegający z psami czy też wózkarze z ciągnącymi je psami (canine cross i pochodne). Spytajcie właścicieli, co znaczy dla psa bieg po takiej sztucznej, utwardzonej nawierzchni. | ||||||||
miasto: Toruń dołączył: 2011-05-16 | Musiałem dzisiaj spotkać w lesie, aby sobie przypomnieć o jeszcze innej grupie korzystających z drogi na Barbarkę: rowerzyści z psami, biegający z psami czy też wózkarze z ciągnącymi je psami (canine cross i pochodne). Spytajcie właścicieli, co znaczy dla psa bieg po takiej sztucznej, utwardzonej nawierzchni. No i widzisz jak się mylisz?Pies ciągnący rower/wózek to dyscyplina sportowa a nie wyprowadzanie psa na spacer(polecam lekture o Igorze Traczu z Kross Racing Team)i kilkukrontnie ostatnio widziałem gościa właśnie w tamtej okolicy na rowerze + pies. Co do meritum,jechałem tą drogą dziś,i ja bym tylko uporządkował ją trochę tzn oszuszył/utwardzić od Polnej do torów kolejowych tam gdzie często jest błoto gdy zrobi się choć troche mokro,dalej bym tej drogi nie tykał wgl. | ||||||||
dołączył: 2012-10-10 | Taak,nie dotykać tej drogi,bo jeżdzi tam JEDEN gość z psem...Dziś jechałem tą trasą.Poza kilkoma rodzinami z psami spotkałem też gościa w obcisłych ciuszkach z pampersem na wypasionym mtb,popisującego się przed idącymi pannami jazdą w kałużach(zwymyślały typa za ochlapanie),jechało też kilka osób na holendrach i marketowcach...Proszę o utwardzenie drogi z Przysieka na Barbarkę,gdyż też jest w złym stanie.A miłośnicy popisów na bardziej wypasionych rowerkach,którzy są w mniejszości znajdą sobie na pewno inne piaski i błotko.Większość ma rację! | ||||||||
miasto: Toruń dołączył: 2011-05-16 | "Taak,nie dotykać tej drogi,bo jeżdzi tam JEDEN gość z psem..." Po pierwsze to widać, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. "Proszę o utwardzenie drogi z Przysieka na Barbarkę,gdyż też jest w złym stanie." Po drugie to nie jest koncert życzeń... "A miłośnicy popisów na bardziej wypasionych rowerkach,którzy są w mniejszości znajdą sobie na pewno inne piaski i błotko.Większość ma rację!" Po trzecie Mtb jest w mniejszości?-skoro tak twierdzisz... Po czwarte rowerzyści to ogół,jeśli robi się coś dla ogółu to nie wolno rozgraniczać na klasy. Może wg Ciebie jeszcze postawić tam zakaz wjazdu mtb bo jak piszesz "popisują się na wypasionych rowerach"? wypowiedź edytowano: 2013-12-25 22:07:56 przez: darek1107 | ||||||||
dołączył: 2012-10-10 | "Taak,nie dotykać tej drogi,bo jeżdzi tam JEDEN gość z psem..." Po pierwsze to widać, że nie umiesz czytać ze zrozumieniem. "Proszę o utwardzenie drogi z Przysieka na Barbarkę,gdyż też jest w złym stanie." Po drugie to nie jest koncert życzeń... "A miłośnicy popisów na bardziej wypasionych rowerkach,którzy są w mniejszości znajdą sobie na pewno inne piaski i błotko.Większość ma rację!" Po trzecie Mtb jest w mniejszości?-skoro tak twierdzisz... Po czwarte rowerzyści to ogół,jeśli robi się coś dla ogółu to nie wolno rozgraniczać na klasy. Może wg Ciebie jeszcze postawić tam zakaz wjazdu mtb bo jak piszesz "popisują się na wypasionych rowerach"? sRT złożyło wniosek - jeśli zostanie zaakceptowany to droga zostanie utwardzona-lament kilku krzykaczy nic nie pomoże.Nie twierdzę,że użytkownicy mtb są w mniejszości w ogóle-użytkownicy mtb są w mniejszości na tej drodze.Widzisz różnicę?Użytkowników rowerów miejskich wysyłacie na drogę przez Wrzosy-to jest tylko jedna droga,tymczasem dróg piaszczystych i błotnistych jest w okolicy Barbarki kilka(naście),dlaczego więc posiadacze rowerów miejskich mają być dyskryminowani?Zakaz wjazdu dla mtb?Pozostawienie drogi w obecnym stanie jest równoznaczne z postawieniem zakazu wjazdu dla rowerów miejskich na tej drodze.Dlaczego?Bo droga nie będzie dla nich przejezdna.Wielu z krzykaczy zachowuje się tak,jakby to był koncert życzeń,stąd moje zwrócenie uwagi na stan drogi Przysiek-Barbarka.Z tego,co wiem to wniosek został złożony,więc wasze uwagi na tej stronie są bez sensu. | ||||||||
dołączył: 2011-10-28 | No i widzisz jak się mylisz?Pies ciągnący rower/wózek to dyscyplina sportowa a nie wyprowadzanie psa na spacer... Ludzie, ogarnijcie się! Jak wy nic nie wiecie o rowerach! A chcecie jeździć po lesie ;p Teraz jestem już pewien, jaki był przebieg zdarzeń: rowerzyści skarżyli się, że droga na Barbarkę od Polnej jest nieprzejezdna. Mówili, że latem są piachy nie do pokonania rowerem. Głosy te kierowali do sRT. Przedstawiciel sRT obfotografował tę drogę, wyolbrzymiając trudności i przeszkody i od razu poszedł wniosek o wybetonowanie tej drogi. Myślę, że sRT, składając wniosek, nie wiedziało nawet o tym, co się dzieje na tej drodze i w tym lesie, w innym okresie niż te 2-3 m-ce słonecznej pogody. A okazało się, że jest to teren szeroko pojętej, całorocznej rekreacji, wykorzystującej głównie tę właśnie leśną drogę i jej podstawowy charakter - miękkość podłoża. Teraz dopiero, po złożeniu wniosku, sRT jest zdziwione, że tam jednak przez cały rok coś się dzieje. Bo nikt do tej pory nie "skarżył się", że dobrze mu się jeździ/biega po miękkim podłożu. To co teraz powiem może być jeszcze większym szokiem dla tych, którzy chcą się tą drogą przejechać bez zakurzenia butów - w okresie okołozimowym, większość ludzi poruszających się w okolicach Barbarki pozdrawia się jak na górskich szlakach. To miłe. | ||||||||
dołączył: 2011-10-28 | wypowiedź edytowano: 2013-12-25 23:56:31 przez: biodarek | ||||||||
dołączył: 2011-10-28 | Dziś jechałem tą trasą... jechało też kilka osób na holendrach... Pozostawienie drogi w obecnym stanie jest równoznaczne z postawieniem zakazu wjazdu dla rowerów miejskich na tej drodze.Dlaczego?Bo droga nie będzie dla nich przejezdna. Szanowny Ryszardzie, określ się jednoznacznie, czy ta droga jest w końcu przejezdna dla holendrów czy też nie, bo w ciągu 1 godziny piszesz sprzeczne rzeczy. wypowiedź edytowano: 2013-12-25 23:12:47 przez: biodarek | ||||||||
miasto: Toruń dołączył: 2011-05-16 | Podumowując to sRT wzieło się za coś nie znając opinii ludzi dla których chce coś zrobić.Trzeba oczywiśce docenić starania że Ci ludzie robią coś żeby było lepiej,ale jak pokazuje życie czasem to sie mija z celem,ale nie jest to powód do tak zażartej dyskusjii wg mnie.Wystarczyło że dali by hasło" słuchajcie dochodza do nas sluchy ze droga na barbarke jest w zlym stanie i wielu z was sie na to skarzy.mamy pomysl zeby ja wyremontowac w ramach budzetu partycypacyjnego.co wy na to?" i byloby po sprawie bo znali by nasza opinie.zaoszczedziliby sobie zapewne duzo pracy,a tak zapewne nie czuja sie milo teraz gdy chcieli dobrze a ludzie ich prawie że wyzywają za to.przykre | ||||||||
dołączył: 2012-10-10 | Dziś jechałem tą trasą... jechało też kilka osób na holendrach... Pozostawienie drogi w obecnym stanie jest równoznaczne z postawieniem zakazu wjazdu dla rowerów miejskich na tej drodze.Dlaczego?Bo droga nie będzie dla nich przejezdna. Szanowny Ryszardzie, określ się jednoznacznie, czy ta droga jest w końcu przejezdna dla holendrów czy też nie, bo w ciągu 1 godziny piszesz sprzeczne rzeczy. Szanowny biodarku-obaj wiemy jaka dziś była pogoda...W przypadku opadów lub suszy (błoto,piasek)przejazd tą drogą dla posiadaczy rowerów miejskich jest moim zdaniem bardzo utrudniony.Mam nadzieję,że moja odpowiedz jest dla Ciebie wystarczająco jednoznaczna.Dodam jeszcze,że jeśli jest jakakolwiek szansa na poprawienie(nie piszę o asfaltowaniu lub betonowaniu)stanu nawierzchni tej drogi(i innych uczęszczanych przez rowerzystów na różnych typach rowerów),to jestem jak najbardziej za i będę popierał takie projekty.To pisałem ja-posiadacz miejskiego rowerka,martwiący się o czystość swoich butów.:-) | ||||||||
dołączył: 2011-10-28 | Podumowując to sRT wzieło się za coś nie znając opinii ludzi dla których chce coś zrobić.Trzeba oczywiśce docenić starania że Ci ludzie robią coś żeby było lepiej,ale jak pokazuje życie czasem to sie mija z celem,ale nie jest to powód do tak zażartej dyskusjii wg mnie.Wystarczyło że dali by hasło" słuchajcie dochodza do nas sluchy ze droga na barbarke jest w zlym stanie i wielu z was sie na to skarzy.mamy pomysl zeby ja wyremontowac w ramach budzetu partycypacyjnego.co wy na to?" i byloby po sprawie bo znali by nasza opinie.zaoszczedziliby sobie zapewne duzo pracy,a tak zapewne nie czuja sie milo teraz gdy chcieli dobrze a ludzie ich prawie że wyzywają za to.przykre Mleko się wylało, ale niesmak pozostał. | ||||||||
dołączył: 2011-10-28 | Dodam jeszcze,że jeśli jest jakakolwiek szansa na poprawienie(nie piszę o asfaltowaniu lub betonowaniu)stanu nawierzchni tej drogi(i innych uczęszczanych przez rowerzystów na różnych typach rowerów),to jestem jak najbardziej za i będę popierał takie projekty.To pisałem ja-posiadacz miejskiego rowerka,martwiący się o czystość swoich butów.:-) pozdrawiam! | ||||||||
miasto: Toruń dołączył: 2011-06-28 | No i widzisz jak się mylisz?Pies ciągnący rower/wózek to dyscyplina sportowa a nie wyprowadzanie psa na spacer Czyli jeśli coś jest sportem, to nie jest spacerem? Czy grając w piłkę, nie gram, ale uprawiam sport? Nie. Robię i jedno i drugie. I gram w piłkę i uprawniam sport. Tak samo, biegnąc z psem, wyprowadzam go na spacer, a to, że jest (o ile jest) to sportem, nie zmienia faktu, że dalej, wyprowadzam psa na spacer. I czy ja będę z tym psem szedł, czy biegł, czy jechał, czy frunął, dalej nie zmienia faktu, że wyprowadzam go na spacer. Ale teraz okazuje się, że wszyscy są przeciwko betonowaniu Jacy wszyscy?wypowiedź edytowano: 2013-12-26 05:06:55 przez: benio101 | ||||||||
dołączył: 2011-06-12 | Pozostawienie drogi w obecnym stanie jest równoznaczne z postawieniem zakazu wjazdu dla rowerów miejskich na tej drodze.Dlaczego?Bo droga nie będzie dla nich przejezdna. (...) W przypadku opadów lub suszy (błoto,piasek)przejazd tą drogą dla posiadaczy rowerów miejskich jest moim zdaniem bardzo utrudniony. a mnie najbardziej denerwuje taka pozycja roszczeniowa. "bo ja teraz nie mogę miejskim, a mi się należy!" to jest las, w lesie naturalna sprawa że jak popada to może być błotniście, w okresie letnim bardziej sucho, na jesieni wszystko jest przykryte liśćmi, a wczesną wiosną zdarzają się długie roztopy. i albo starasz się do tego dostosować [rowerem, oponami, ubiorem, umiejętnościami, inne], albo się tam nie pchasz - zwłaszcza że jest bardzo dogodna i przystępna alternatywa. tak samo jak nie jedziesz w zimę pod namiot nie mając dobrego śpiwora, na trudne górskie szlaki nie mając doświadczenia na łatwiejszych, a na pustynię bez zapasu wody. wypowiedź edytowano: 2013-12-26 10:59:20 przez: zzzz | ||||||||
miasto: Toruń dołączył: 2010-12-29 | a mnie najbardziej denerwuje taka pozycja roszczeniowa. "bo ja teraz nie mogę miejskim, a mi się należy!" to jest las, w lesie naturalna sprawa że jak popada to może być błotniście, w okresie letnim bardziej sucho, na jesieni wszystko jest przykryte liśćmi, a wczesną wiosną zdarzają się długie roztopy. Las lasem, ale droga sama się nie zrobiła. Kto ją zrobił i po co? No przecież ludzie, po to, żeby było można wygodnie się przemieszczać. Samochodów nie lubimy, zwłaszcza za to, że hałasują i smrodzą, ale co do pojazdów niespalinowych? Czymś, co się nazywa "ulica Barbarka" jedzie się w gruncie rzeczy kiepsko - zamiast cieszyć się otoczeniem, trzeba cały czas patrzeć na dziury i czasem inne utrudnienia (błoto, piach, nierówności). Co do miejskich rowerów - w porze średniosuchej (jak dziś) moim zdaniem przejadą bez problemu, może to kwestia definicji miejskiego roweru - ale co to za jazda, kiedy trzeba cały czas patrzeć pod koła? Ani się na tej drodze nie poskacze ani nie napatrzy "wokół". Tylko odcinek od torów kolejowych do osady leśnej (jakiś kilometr) jest w miarę wygodny, reszta jest wyraźnie zdegenerowana. A co do jazdy ul. Pawią - niestety dojazd nią oznacza też konieczność jazdy wyasfaltowanym odcinkiem ul. Przysieckiej. Dziś chętnie pędziły po niej samochody, więcej ich tam widziałem jak rowerzystów. | ||||||||
dołączył: 2011-06-12 | co do aut - to nie da się ich uniknąć będąc rowerzystą, tak samo jak zapuszczając się w las nie unikniesz patrzenia pod koło. nie chce wchodzić w dyskusję nad drogą i jej powstawaniem, bo nie mam na ten temat wiedzy. Droga drodze nierówna. Po co powstała, czemu miała służyć dziś już może być ciężko dojść. Pojęcie wygody podróży też jest względne, podejrzewam że na potrzeby leśnictwa, dla przejazdu traktorem czy terenówką jest całkiem komfortowa. Nie neguję potrzeby zadbania o tą drogę. Tylko propozycja zrobienia warstwy 25 cm tłucznia jak dla mnie jest nie do przyjęcia, a styl - bez konsultacji za to z powoływaniem się na rowerzystów, biegaczy i innych jest fatalny. Jak widać, przynajmniej części rowerzystów, biegaczy, narciarzy, czy po prostu mieszkańców miasta propozycja wybitnie nie przypadła do gustu. Nic dziwnego, bo jest skierowana przeciwko nim. Trochę słabo biorąc pod uwagę, że to budżet obywatelski. | ||||||||
dołączył: 2007-01-03 | nie odniosę się do wszystkich wątków z dyskusji na forum, gdyż swoje już napisałem w tym temacie w komentarzach pod artykułem na głównej. zzzz pisze (post z 2013-12-26 21:24):Tylko propozycja zrobienia warstwy 25 cm tłucznia jak dla mnie jest nie do przyjęcia, a styl - bez konsultacji za to z powoływaniem się na rowerzystów, biegaczy i innych jest fatalny. 25 cm to propozycja jak słusznie zauważyłeś. nie jest to zapis z projektu dla przebudowy ul. Barbarki którego zresztą nie ma. ten przekrój nawet nie poszedł we wniosku do UM. konstrukcje nawierzchni można zmienić - może coś zaproponujesz? pisałem o tym kilkukrotnie, ale jak widać ten wątek umyka. ciekawe dlaczego. co do stylu - składanie wniosków do budżetu partycypacyjnego nie wymaga przeprowadzenia konsultacji. były konsultacje regulaminu budżetu partycypacyjnego. złożyłeś w odpowiednim terminie wniosek o konieczność konsultacji wniosków? dlaczego powoływanie się na rowerzystów we wniosku jest fatalne? jesteś pewny że wszyscy biegacze lubią biegać po piachu i błocie? fatalne jest to że sRT powołuje się na rowerzystów, ale jak zzzz się powołuje na rowerzystów jest już OK ? fatalne moim zdaniem jest prowadzenie dyskusji w kłamliwym tonie z użyciem takich np przymiotników: fatalne, debilne, głupie. takie nastawienie nie pokazuje że jest chęć zawarcia kompromisu o czym pisałem nie raz. jednak - przyznam - słabo jest organizować "powstanie" w necie na rzec "obrony" ul. Barbarki używając haseł: sRT jest skłonne do dyskusji, czekamy na propozycje nawierzchni dla trasy, które odcinki winny zostać naprawione itp. za to jak fajnie się "dyskutuje" pisząc: sRT chce asfaltować i zabetonować lasy, co za debilny pomysł, won z lasu, chcą zarobić na projekcie, nie umieją jeździć rowerami. aż się chce kliknąć lajka! ale oczywiście wcale tak nie jest jak ja to opisuję. biodarek tak to widzi (post z 2013-12-25 23:44): Wg mnie nie byłoby całej sprawy, gdyby nie początkowe odpowiadanie na konkretne argumenty albo milczeniem albo hasłami w stylu: jak chcesz sobie pojeździć w terenie to Arrivą za złotówkę sobie podjedź; nie wiesz co to jest budżet partycypacyjny, to się nie odzywaj; sam nic nie działasz, a krytykujesz; jeżdżący fullami na grubych oponach to zło, itp. Mleko się wylało, ale niesmak pozostał. jest to klasyczne odwrócenie kota ogonem oraz manipulacja i aż przykro się to czyta biorąc pod uwagę całokształt "dyskusji" z fb czy strony RT. ciekawi też taki wysyp samozwańczych rzeczników sRT. niektórzy wiedzą co chcemy (zabetonować wszystko!), co widzieliśmy, gdzie byliśmy, jaką mamy kondycję, na czym się znamy a na czym nie. WOW, fajnie tylko że nikt Was do tego nie upoważnił. żeby nie było, pierwszy z brzegu cytat z wypowiedzi biodarka (post z 2013-12-25 22:59): Teraz dopiero, po złożeniu wniosku, sRT jest zdziwione, że tam jednak przez cały rok coś się dzieje. Bo nikt do tej pory nie "skarżył się", że dobrze mu się jeździ/biega po miękkim podłożu. wypowiedź edytowano: 2013-12-27 12:01:25 przez: pawel | ||||||||
dołączył: 2011-06-12 | Paweł, mógłbyś nie manipulować moimi wypowiedziami? co do stylu - składanie wniosków do budżetu partycypacyjnego nie wymaga przeprowadzenia konsultacji. były konsultacje regulaminu budżetu partycypacyjnego. złożyłeś w odpowiednim terminie wniosek o konieczność konsultacji wniosków? wyraźnie pisałem, że z punktu widzenia prawa i regulaminu budżetu wszystko jest jak najbardziej OK. moim zdaniem jednak jako organizacja społeczna w dobrym tonie byłoby skonsultowanie tego pomysłu. i tak dokładnie to ująłem. Niedługo głosowanie, projekty są już złożone i weryfikowane. Czy to dobry moment na dyskutowanie o tym w jaki sposób poprawić stan drogi i na jakich odcinkach? Jasne, lepiej późno niż wcale, ale właśnie idealnym momentem byłoby przegadanie tej kwestii podczas konsultacji. Jestem przekonany, że gdybyście kilka tygodni wcześniej napisali "słuchajcie, chcemy złożyć taką propozycję do budżetu, co o tym sądzicie", to miast bajek o tym jak chcecie wszystko zabetonować byłoby więcej konkretów i realnych propozycji. Nie zarzucam Wam złej woli, ale wydaje mi się, że po prostu nie przewidywaliście, że części mieszkańców ta droga odpowiada taką jaka jest obecnie. A teraz wyszła chryja, bo ta część czuje się w jakiś sposób poszkodowana. I to należy ocenić jako błąd z Waszej strony. dlaczego powoływanie się na rowerzystów we wniosku jest fatalne? jesteś pewny że wszyscy biegacze lubią biegać po piachu i błocie? fatalne jest to że sRT powołuje się na rowerzystów, ale jak zzzz się powołuje na rowerzystów jest już OK ? to też przekręcenie. ja nigdzie nie pisałem, że wszyscy rowerzyści, biegacze, narciarze czy inni są przeciwni przebudowie. za to sRT wyraźnie napisało o rowerzystach i biegaczach, nie wspominając że chodzi tylko o określoną część z nich. Jak widać po odzewie w necie, to jednak część niezadowolona jest całkiem liczna. i co do poziomu dyskusji, to tak jak jedynym argumentem części przeciwników jest betonowanie, tak tym najczęściej powtarzanym z Waszej strony jest "mieliśmy takie prawo, wszystko było w zgodzie z regulaminem budżetu obywatelskiego". Choć Wasz argument jest o tyle lepszy, że prawdziwy to trudno jest dyskutować gdy ciągle słyszy się taką ripostę. | ||||||||
dołączył: 2013-07-22 | Jako biegacz i rowerzysta mogę powiedzieć że w lasach Barbarki jest wystarczająco ścieżek dla chcących przeżyć niezapomnianą przygodę, ale czy koniecznie musi być nią główna trasa ? | ||||||||
dołączył: 2007-01-03 | Paweł, mógłbyś nie manipulować moimi wypowiedziami? zzzz - nie wiem w którym miejscu manipulowałem Twoimi wypowiedziami, przy ich cytowaniu używałem kopiuj-wklej. Niedługo głosowanie, projekty są już złożone i weryfikowane. Czy to dobry moment na dyskutowanie o tym w jaki sposób poprawić stan drogi i na jakich odcinkach? Jasne, lepiej późno niż wcale, ale właśnie idealnym momentem byłoby przegadanie tej kwestii podczas konsultacji. Jestem przekonany, że gdybyście kilka tygodni wcześniej napisali "słuchajcie, chcemy złożyć taką propozycję do budżetu, co o tym sądzicie", to miast bajek o tym jak chcecie wszystko zabetonować byłoby więcej konkretów i realnych propozycji. Nie zarzucam Wam złej woli, ale wydaje mi się, że po prostu nie przewidywaliście, że części mieszkańców ta droga odpowiada taką jaka jest obecnie. A teraz wyszła chryja, bo ta część czuje się w jakiś sposób poszkodowana. I to należy ocenić jako błąd z Waszej strony. czy nie wymagasz od nas jednak niemożliwego? przecież temat konsultacji jest bardzo trudny i złożony. rzadko kiedy udaje się przeprowadzić owocne konsultacje np. samorządowi, który dysponuje nieporównywalnie większymi możliwościami organizacyjnymi i finansowymi niż sRT. gdzie i w jakiej formie mieliśmy przeprowadzić konsultacje? w internecie grupa nie jest reprezentatywna, w grudniu pytać rowerzystów jadących ul. Barbarka też nie ma sensu. jakie pytania mielibyśmy zadać? tu też pojawiają się wątpliwości. zdecydowanie łatwiej jest napisać w necie: "fatalnie, nie przeprowadziliście konsultacji co dla Was jako organizacji społecznej winno być nie do przyjęcia" niż realnie zastanowić się jak to zrobić i czy faktycznie sRT może to dobrze zrobić. nie wiem też czy podczas konsultacji głosy byłyby bardziej wyważone. może i tak może i nie; nie wiem też jak dużo osób jest przeciw tej propozycji bo ja nie wiem co poszczególne osoby rozumieją pod jej pojęciem (asfaltowanie, utwardzenie, betonowanie, wycinka lasu, postawienie hipermarketu etc.). przypomnę tylko taki link: http://rowerowytorun.com.pl/art/939/ informacje o naszej propozycji do budżetu partycypacyjnego od razu pojawiły na stronie i fb. każdy mógł wyrazić swoją opinię na ten temat co wielu poczyniło. dzięki tej dyskusji można było dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy nie tylko o samej propozycji przebudowy ul. Barbarka. zanim dojdzie do ewentualnej przebudowy ul. Barbarka minie jeszcze sporo czasu: wpierw weryfikacja przez UM i ew. głosowanie od którego wyników wszystko zależy. z lektury nie tylko moich wpisów winno wynikać, że naprawdę nie chcemy robić niczego na siłę i za wszelką cenę. jednak tym bardziej nie możemy się zgodzić na takie postawienie sprawy: panie pitu-pitu niech jadą "równą jak stół" ul. Pawią a my tutaj lepsi rowerzyści będziemy śmigać po tym co mamy bo my kochamy przyrodę a Wy nie kochacie. sRT wyraźnie napisało o rowerzystach i biegaczach, nie wspominając że chodzi tylko o określoną część z nich. Jak widać po odzewie w necie, to jednak część niezadowolona jest całkiem liczna. chyba zbyt dosłownie przyjąłeś treść wniosku i uważam to za najzwyklejsze czepialstwo. przecież wszyscy powinniśmy wiedzieć, że jeszcze się taki nie urodził co by każdemu dogodził co spokojnie można odnieść także do działalności sRT. wypowiedź edytowano: 2013-12-28 13:07:56 przez: pawel | ||||||||
dołączył: 2013-12-28 | Propozycja jest jedna ( zamiast tłucznia ) - przejechać równiarką i robić to później regularnie . Nic innego tej drodze jest niepotrzebne. Dziekuję za uwagę | ||||||||
Dodaj odpowiedź » | Nowy temat » | |||||||||
|
|
Inne tematy z tego działu: | |||
Temat | Założony | Ostatnia wypowiedź | |
Trasa rowerowa Toruń-Solec Kujawski-Toruń | 2023-08-22 07:38 frodziaczek | 2023-09-28 16:47 samolot | |
WTR(R9) Gdańsk-Toruń-nocleg(i) | 2023-03-30 20:32 koczkodan | 2023-03-30 20:32 koczkodan | |
majówka '23 - rowerem po Europie | 2022-12-01 23:11 grzegg | 2022-12-01 23:11 grzegg | |
Rowerem w polske | 2019-09-27 09:40 manka_1 | 2022-09-11 21:12 pisanieiczytanie | |
przyczepki rowerowe torun | 2012-06-26 18:24 przemek44222 | 2022-08-08 15:20 polinezja | |
Co z droga na Ciechocinek | 2012-03-19 20:01 nextwolf | 2020-08-14 21:42 samolot | |
trasa rowerowa | 2011-08-20 22:11 romet | 2020-01-09 20:14 skator | |
Holendrzy w Toruniu | 2014-10-25 20:02 julo | 2019-10-28 22:48 julo | |
Wspólne wycieczki wokół Torunia | 2019-06-05 16:09 laidback | 2019-06-05 16:09 laidback | |
trasa eurovelo r10 | 2019-05-25 22:59 manka_1 | 2019-05-25 22:59 manka_1 |
Stowarzyszenie ROWEROWY TORUŃ działa na rzecz powstawania odpowiedniej infrastruktury rowerowej.
konto bankowe BGŻ S.A. 71203000451110000002819490 NIP: 9562231407 Regon: 340487237 KRS: 0000299242