Od lat jeżdzę rowerem. Bardzo lubie leśne drogi i bezdroża , to dla mieszczucha znakomity kontakt z przyrodą. Znam , jak własna kieszeń okolice Torunia i , niestety, jestem od bardzo dawna zniesmaczony tym,co jest wyrzucane przez okoliczne samochody i mieszkańców do lasu. Jednym słowem w najbliższym , a czesto i dalszym otoczeniu osiedli jest bardzo dużo śmieci, gruzu, betonu worków i wszystkiego, co tylko na wysypisku powinno sie znaleźć. Coroczna akcja "sprzętanie swiata" i tym podobne to kropla w morzu. To jest może 10% potrzeb.
I tu chcę przeciwstawić pozytywny obraz Grudziądza. Jestem tam od pół roku w delegacji, wiec zabrałem ze sobą rower i zwiedzam okolice, tego miasta. Mam więc okazje do porównań. Lasy grudziedzkie sa niezwykle czyste, sarny chodzą tam stadkami i sie nie boją roqwerzysty. Sam miałem z nimi kilka spotkań, spotkałem tam też w lasku , 50 metrów od bloków, rodzinke dzików, które, niespłoszone i nie atakujące, normalnie przechodziły przez ulicę z jednego zagajnika do drugiego. To było 5 m ode mnie.
Czegoś takiego w Toruniu nigdy, a i w moim życiu nigdy nie spotkałem. Widzę, że Toruń pod tym wzgledem, jest zdegradowany.
Mam więc taki pomysł, aby toruńscy rowerzyści, którzy często jezdżą po okolicznych laskach otaczajacych nasze miasto, wpisywali tutaj gdzieś na stronie , w specjalnym miejscu informacje o takich brudnych puknktach , a administrator mogłby te informacje przekazywać do UM. Byłaby to pewna pomoc, bo przekonany jestem, że bez zdecydowanej dezaprobaty ze strony ludzi chcacych mieć czyste otoczenie, urzednicy miejscy nie dadzą sobie z tym rady. To jest ogromna plaga. Czekam na Wasze opinie.

Zwierzęta rządzą się swoimi prawami i lepiej dla nich żeby siedziały w lesie. Ale jeśli chodzi o śmieci w lesie to niestety w Toruniu i okolicach nie jest najlepiej. Pomysł ze zgłaszaniem dzikich wysypisk jest jak najbardziej ok. Problemy może być tylko z dokładnym opisem miejsca, bo nawet jak podasz że śmieci leżą w lesie przy takiej a takiej ścierzce to raczej mało kto tam trafi?

No cóż. Prawie miesiąc temu dałem cynk do prasy i odpowiednich służb o pryzmie eternitu (zawiera azbest) w lesie na Barbarce. Wysłałem zdjęcie i skan z mapy z zaznaczonym miejscem. Reakcja mediów i służb była szybka - na początku. Po dwóch tygodniach pryzma,jak leżała tak leżała. Może trwały "procedury", bo miano przeprowadzić postępowanie wyjaśniające. Ciekawe, czy leży tam nadal? Nie mam czasu pojechać i sprawdzić. Na planie Torunia zaznaczone są prawie wszystkie drogi i dróżki leśne, więc nie ma problemu z określeniem miejsca dzikiego wysypiska.

Jeszcze fotka z eternitem.

Dobry jest ten pomysł z mapką i zaznaczaniem miejsc. Ja mam propozycję aby na forum umieścić mapkę obejmujacą nieco wiekszy obszar na przykład cały Toruń. Mogłaby być przesuwana suwakami przez użytkownika forum w celu znalezienia miejsca zanieczyszczenia. Użytkownik mógłby uruchomić tryb edycji i jednym kliknieciem wstawić kropkę np w kolorze czerwonym. W razie pomyłki dać mu rownież możliwość usuniecie błędnego zaznaczenia. Co do mapy, to na planie w skali podobnej do skali planów miast np 1:12000 czy 1:20000, ktore, jak wiadomo nie są zbyt szczegółowe, mozna by nanieść w miejscach gdzie są lasy wokół miasta, siatke dróg i duktów leśnych, tak jak to jest pokazywane na mapkach topograficznych, na których sa również zaznaczone numery posczszegolnych kwater czy rewirów(nie wiem jak to sie nazywa bo nie jestem leśnikiem). Sam na planie miasta Torunia mam pozaznaczane te numery recznie poprzez przeniesienie ich z mapki topograficznej. Wiadomo,że są one zgodne z numerami umieszczonymi na przydroznych granitowych kamieniach przy skrzyżowaniach duktów leśnych. Problem w tym ,że nie sa one kompletne i na mapkach topogtraficznych sa pokazane tylko niektore. Dlatego też jeżdżąc po lesie mam zawsze przy sobie plan Torunia i dlugopis. Analizując trase jazdy i oznaczenia na mapce, dpisuje sobie brakujace numery a autopsji. Zreszta sadza, że gdyby zwrocić sie do zarzedu lasów w Toruniu to pewnie mogliby udostepnic takie szczegóły. Przecież jakoś tę gospodarke lesną musze prowaqdzić?
Taka zwiekszona dokładność mapki pomogłaby w dokladnośći zaznaczeń tych zanieczyszczonych miejsc.
Jesli użtkownik forum zaznaczyłby takie miejsca, mogłby kliknąć "Zapisz" i jakiś tam skrypt PHP by to zrobił czyli wyobrazam sobie, że zapisalby do bazy ten plik jpg ze zmianą. Natomiast aadministrator forum ,powiedzmy, raz na kwartał mógłby taki plik przesłać panom z Zieleni Miejskiej.
Co do zaangażowania w te sprawę rowerzystów, sądzę, że i im przydałaby się podczas własnych wypadów rowerowych bardziej szczegółowa mapka okolic. Na pewno wielu z Was nieraz myślało sobie o potrzebie posiadania planu najblizszej okolicy w skali jak plan miasta, ale ze szczegółowoscią jak na mapkach topograficznych czyli taką wlasnie wsam raz na wycieczki rowerowe.
Była by to więc pewnie korzyść dla wszystkich stron: urzedeników , rowerzystów spacerowiczów i pozostalych mieszkańców naszego pieknego (jeszcze) miasta.

Dziś spotkałem taki kwiatek w lesie Barbarka

Miejsce to jest około 2 cm "poniżej" mapki julo, ponieważ nie mam w tej chwili skanu mapki z miejsca , gdzie te znalezione przeze mnie smieci leżą. Jak zrobię to wstawię mapkę z zaznacznym miejscem.
I wcale specjalnie nie trzeba szukać. W toruńskich lasach "jesli chcesz zobaczyć wysypisko to jedź do lasu"

Witam, chciałbym odgrzać ten stary temat. Dziś w Gazecie pojawiła się inicjatywa zgłaszania nielegalnych wysypisk:

http://miasta.gazeta.pl/torun/1,35576,6388...4810123

Niestety dają termin tylko do końca marca (boją się dłużej???) ale myślę, że to dobry pomysł - jak ktoś coś ma, to zachęcam do zgłoszenia.

W nawiązaniu no notki "samolota" i "maatzeja". Nie bójmy się dzwonić, gdzie się da i o każdej porze roku. Takich śmieciowisk jest pełno dookoła i nie ma co ograniczać się do marca. Teraz zaś popatrzmy na drogi rowerowe. W wielu miejscach jest szkło, nie są sprzątane jezdnie po stłuczkach, to zagraża nie tylko naszemu bezpieczeństwu. Dopiero co posprzątano i OZNAKOWANO (wreszcie - monitowałem 3 razy, a może i cztery, pewnie Paweł też się dołożył) DR na Broniewskiego od Reja do Galerii Zieleniec. I co? i już jakiś baran rozbił butelkę (blisko Reja). A może czas chwycić za miotły? (?)