Czy to tylko moje wrażenie, czy ostatnio mało kto "rzuca" hasłem zebrania się w celu wspólnej jazdy?
Od początku sierpnia posucha w temacie, a przecież wszyscy nie wyjechali. Nawet jeśli, to już wrócili.
Szkoda tak ładnego (jak do tej pory) września.
Jeżdżę popołudniami (jakieś 20-40km) i w weekendy (40-100km). Jeżeli ktoś ma ochotę popedałować z prędkością 20-25km/h po oklicy (najlepiej las) proszę o odzew. pozdrawiam

Chętnie bym pojeździł, ale nie mam z kim zostawić dzieciaków. Dopiero, jak żona wróci z kontraktu, to coś się wyjaśni. Ale może w październiku znajdę trochę czasu? To też dobra pora na śmiganie, a taki tryb jazdy bardzo mi odpowiada (las, tempo i dystans). Człek mniej się poci. Gumowych drzew! Julo.

Kaska - idealista!
Słuchaj starszych:
Jeżeli chcesz złapać kontrahentów na jazdę 25 kmh po lesie, to zwróć się do wyczynowców. Ok. 30-tki (średnio), to leci się po szosie w amatorskim wydaniu. Prześledź historię Rowerowegotorunia, to zobaczysz, że ja już przejazdy na proponowanych dystansach organizowałem. Miałem facetów (znanych z postów), którzy mdleli i wycofywali się przy tempie 30 już za Złotorią. Jazda rekreacyjna i poznawcza, to 20-25 kmh. I taka jest - poza udrażnianiem rowerowym Torunia - idea naszego stowarzyszenia. Weź to pod uwagę1
Jeżdżę (z 2 - 3 kolegami) w każdą sobotę lub niedzielę po swoich okołotoruńskich trasach, widzę jak zawodowcy z Nestle (i nie tylko) nas wyprzedzają . Zapisz się Kolego do nich, a wtedy na asfalcie będziesz jeździł pod 40 - tkę, a lasem może 15 - tką.
Wymogi, które stawiasz przeciętnym fanom rowerowym sąprzesadzone. I nie dziwota (jak mówią w naszej gwarze), że jesteś rowerowo osamotniony. Życzę Ci rowerowego szczęścia!

Nie sądziłam, że podane parametry jazdy (nie mylić z wymogami) są w stanie tak kogoś poruszyć, a tym bardziej samego (określenie znalezione w którymś z postów) "seniora forum", jest to bardziej określenie tego co mogę i lubię niż wskazanie tempa wycieczki.
Nie uważam się za wyczynowca, sprzęcik też ze średniej, a jak patrzę na to na czym jeżdżą weekendowi rowerzyści, to raczej niższej półki, tyle tylko, że jak już wsiadam na rower po to żeby tylko jechać, to jadę, jak każdy robię postoje i czasami zwalniam. Asfalt mnie nie wzrusza do tego stopnia, że jeżdżę nim góra 30km/h, chyba że z górki, i nie mam zamiaru więcej. Właśnie na opisanych na rowerowytoruń (leśne części tras) szlakach jeżdżę sobie 23-25km/h i będę bronić jak niepodległości poglądu, że świetnie się do tego nadają (wszelkie warianty trasy na Barbarce, między Wisłą a dolną Drwęcą, Puszcza Bydgoska-chyba że trafi się piasek lub górka-różne warianty, poligon wojskowy-tu też są różne warianty-bardziej i mniej "legalne") i nie jest to żaden wyczyn.
Inna sprawa, że już kiedyś, kiedyś nauczyłam się, że jak się jedzie z kimś kogo możliwości się jeszcze nie zna, należy prędkość jazdy dostosować do najsłabszego w grupie-wiem znowu powiało optymizmem, że jakaś grupka się zbierze.
Tak czy inaczej potencjalnych chętnych namawiam na jazdę, prędkość to nie wszystko.
Pozdrawiam serdecznie, kaśka :happy

Kaśka,
nie chciałem Cię drażnić w jakikolwiek sposób. Dobrze, że jeździsz. Przestrzegałem tylko, aby przy organizowaniu wspólnych jazd podawać tempo. Odstraszasz! Lepiej; patrzysz, po prostu, na zebranych uczestników i oceniasz na miejscu, co można z nimi wyciągnąć.
Np. Julo (chyba tak) organizował 2 tygodnie temu wyjazd z Czerniewic do Golubia-Dobrzynia. Podał takie parametry wyjazdu, że nikt się nie zgłosił. Chciał też bezdrożami leśnymi jechać 30 - tką.
Kaśka, ku rozwadze:-)
Miłego tygodnia życzę!

Jakie drażnić? Może założenie: jak ja mogę to każdy może! rzeczywiście jest błędne, ale jak pisałam to raczej opis możliwości. Bardziej zastanawia mnie fakt, że na kilku już forach znajduję stwierdzenie"nie mam z kim pojeździć", "fajnie byłoby z kimś pojeździć", a potem klops! cisza! a mi właśnie towarzystwo "wysiadło".
Próbować trzeba, jak pisałam prędkość jest do dostosowania, czekam na "głosy" ewentualnych chętnych.
pozdrawiam
kaśka

Oj, to nie ja sugerowałem ów wypad na Golub - byłem w górach. Ale ja odczytałem parametry Kaśki (no, nie jej osobiste, tylko parametry jazdy) jako poziom możliwości, a nie jako średnie parametry. I tak np. możliwe są zjazdy 30-tką, choćby z Barbarki w kierunku Olka, a prędkości przelotowe na płaskim po leśnych drogach zależą głównie od nawierzchni. I jest oczywiste, że średniej 20-25 nie uzyska się na długich trasach. To można uzyskać na szosie, na długich płaskich dystansach bez wiatru. Można też mieć takie prędkości na krótszych odcinkach w korzystnych warunkach, na równej szutrówce, czy żużlówce. Są takie w okolicy. I pewnie o tym pisze Kaśka. Czy tak?

Bingo, dziesiątka, oczko czy w co tam jeszcze można trafić!!! :evil Właśnie o to chodzi. Jeszcze odnośnie wcześniejszych postów: pozory mogą mylić! dopuki się z kimś nie przejadę nie mam zamiaru go dyskwalifikować(nie sądzę żeby na pierwszy rzut oka można ocenić czyjeś możliwości, z moimi na czele), a ryzyko, że tym razem pojadę wolniej, bo ktoś nie da rady jest do przyjęcia - trasę zawsze można skrócić.

Ja chętnie pojeżdżę bo również narazie nie mam z kim. Jestem studentem więc jeszcze mam wolny wrzesień i chętnie go wykorzystam Niestety mi nie pasuje w soboty ale za to w pozostałe dni tygodnia jak najbardziej. Prędkośc mi odpowiada. Zatem czekam na konkrety. Pozdrawiam

Hej Sobolek, oto konkrety:
- nie wiem jak wyjdzie mi w piątek po 17.00 (też mi konkret, ale praca to praca), ale postaram się pojeździć, na wspólne sprawdzenie siebie najlepsza chyba będzie Barbarka i trasa na Lulkowo lub Zamek Bierzgłowski- trochę lasu, trochę szosy i dystans 35-40km
- na pewno (pewność ograniczona warunkami pogodowymi) będę jechać w niedzielę i myśle o trasie na Silno z przyległościami.
Jeżeli piątek mi nie wyjdzie napiszę na forum z samego rana.Jeżeli wyjdzie będę o 17.00 przy Netto na Polnej 8.

Niedzielny wyjazd planuję o 11.00 i można się spotkać na parkingu OBI.
Pozdrawiam, kaśka

ja dziś po południu zamierzam trochę pojeździć. Może chcecie się dołączyć?
Na piątek po 17 też się piszę.

Na piątek i niedzielę się piszę jak najbardziej. Jeszcze tak wrazie czego może podajmy nazwy rowerów aby się rozpoznać na miejscu. Ja mam Treka. Trasa mi odpowiada jak i miejsca spotkań Tutmo ja dziś mogę pojeździć tak po 17.30 dopiero. Podaj tylko konkrety. Reasumując mam nadzieję że w piatek i niedziele jazda wypali jak również pogoda No i oczywiście może jeszcze będą kolejni chętni. Pozdrawiam.

ja tez po 17:30, umówmy się zatem około 18:00 na skrzyżowaniu żwirki i chełmińskiej. Trasę obmyślimy na miejscu, może barbarka albo piwnice. Czekam na giantcie. Przed wyjazdem sprawdzę jeszcze forum.

ok to o 18 będę czekał na rogu chełmińskiej i żwirki.

Dzisiaj niestety nie mogę. Do zobaczenia w piątek lub sobotę, przyjażdzam na "biobiku". pozdrawiam :evil

Jeżeli ktoś chce się umówić na jazdę w dość szybkim tempie to zapraszam na www.fifi.bikestats.pl . Tak można napisać w komentarzach.

korekta: piątek lub niedzielę oczywiście!

Siema,
To ja tez sie jak najbardziej dolacze do wyjazdu piatkowego:)17.30 na polnej, tak?

Tu czasami można znaleźć chętnych do jazdy.
http://www.forumrowerowe.org/index.php?sho...tart=20

Lukjach,
Kaska-29 napisała że o 17 pod Netto na Polnej (niedaleko skrzyżowania Polnej z Chełmińską), ale jeszcze rozmawiałem z Tutmo, który woli o 17,30. Więc nie wiem jak tam Kasce-29 będzie pasować. Zatem musimy jeszcze ustalić godzinkę. Narazie są 4 osoby chętne.

Czołgiem. Może być 17.30, do dobranocki chyba wrócimy

Niestety nie mogę jutro z wami się wybrać.
Mam nadzieję że jeszcze się spotkamy na trasie!Pozdro!

witam. pogoda coś nie za bardzo dzisiaj nam dopisuje więc nie wiem zastanawiam sie czy jest sens wyruszać w trasę, jeżeli się pogoda nie poprawi. moze byśmy poczekali do jazdy niedzielnej?

wg prognozy padac nie ma, temp. jest w miare raczej. no to jak?, czekam na odp. do 17.

Witam!
Ja, jeżeli o 17.00 nie będzie padało, jadę. Temperatura jest OK.
kaśka

byłem już dzisiaj odebrać rower z serwisu i mimo ze nie jest jakos przyjemnie to jednak chętnie pojadę z Wami. A zatem rozumiem że Kaska-29 i Lukjach jedziecie dzisiaj? JAkby co to 17.30 pod wejściem do Netto koło skrzyżowania ul. Polnej z Chełmińską. Ja przyjadę na Treku. Jeszcvze przed wtjściem sprawdzę forum do zobaczenia

O widzę że Stefan wypomina moją niedyspozycję.

TAK TO BYŁEM - JA. NIE BĘDĘ SIĘ TŁUMACZYŁ BO NIE MAM PO CO!

SIĘ POŚMIAŁEM TYLKO !!! HAHAHA HAHAHA HAHAHA !!!

W niedzielę na rogu Polnej i Równinnej wyprzedzałem troje rowerzystów jedna dziewczyna i dwóch chłopaków. Czyżby ustawka z Rowerowego Torunia? Trzeba pochwalić bo pogoda nie zachęcała specjalnie do kręcenia.
Pozdrower

W niedzielę nikt się nie stawił na miejscu "zbiórki":(, ktoś inny wykazał się siłą woli.

Z doświadczenia wiem, że jak się chce pojeździć to najczęściej trzeba to robić samemu. Wtedy jest 100% pewności co do obranej trasy i tempa )